4. Fatalne zauroczenie

581 46 2
                                    



Wchodząc do jadalni, pierwszą rzeczą, jaką zauważył Alec, była zaskakująco większa niż zwykle uczta, która była przed nim. Czy mieli towarzystwo? Na pewno nie ze wszystkim, co się ostatnio działo.

Usiadł naprzeciw swojej siostry, która widelcem kreśliła wzory na blacie stołu.

Isabelle wzdychała tylko wtedy, gdy Alec powiedział jej, żeby przestała się bawić. Potrząsnęła widelcem w bok i patrzyła, jak spada ze stołu. Praktycznie czuła, jak jej brat emanuje niepokojem. To sprawiało, że jej włosy stały na końcach. Alec zachowywał się tak tylko wtedy, gdy był naprawdę zdenerwowany lub miał zamiar wziąć udział w bitwie.

Dźwięk otwieranych drzwi przyciągnął ostre spojrzenie księcia o oczach oceanu.

Alec wziął gwałtowny oddech. Wraz z odgłosem drzwi ciągnących się po podłodze słychać było odgłos łańcuchów i bosych stóp uderzających o marmur.

Jace wkroczył do środka. Miał na sobie czarną skórę, która pięknie kontrastowała z jego złotymi rysami. Kiedy Isabelle wysłała ich, żeby „umyli się na obiad", Alec niewiedział, że Jace zrówna się z założeniem sprzętu bojowego. Może miał jakieś zadanie.

Alec natomiast miał na sobie prostą, luźną koszulkę z długim rękawem i spodnie. Miał na sobie brązowe skórzane buty, które kończyły się dwa cale poniżej kolana i były lekkie w kroku.

Jego uwaga nie skupiała się długo na bracie, ale raczej na chłopcu za nim.

Demon.

Demoniczny chłopiec, Magnus, został wprowadzony do pokoju przez Luciana, jedynego przewodnika, który został, aby odprawić szkolenie. Lucian czy raczej Luke twierdzili, że nie ma problemu z pozostaniem tu tyle, ponieważ jego siostrzenica Clarissa mieszka w tym samym mieście.

Kiedy Luke im to powiedział, król i królowa z otwartymi ramionami zaprosili Clarissę na obiad. Jednak nie zawracali sobie głowy mówieniem o tym Alecowi.

Kaganiec Magnusa był z powrotem na miejscu, zaciśnięty jak klatka z drutu na dolnej połowie jego twarzy. Czarna obroża wciąż był owinięty wokół jego szyi jak zwierzę, ale było na nim coś nowego, czego Alec wcześniej nie widział. Był srebrny i błyszczał tuż przy zagłębieniu, w którym spotkały się jego kości obojczykowe. Dzwonił z każdym krokiem.

Alec rozpoznał w nim dzwonek, mały okrągły srebrny dzwonek ... taki jak ten, który można znaleźć na obroży kota. Zanotował w pamięci, żeby zapytać Luke'a, dlaczego Magnus potrzebował dzwonka na szyi. Jeśli już, to tylko dodało do rzeczy„zwierzaka".

Z tego, co widział, Magnus nie walczył ani nie był trudny. Miał jeden nadgarstek związany cienką liną, którą trzymał Lucian. Poza tym, demon był wolny od swoich poprzednich ograniczeń.

W pokoju szmaragdowo zielone oczy demona znalazły się i wbiły w oczy Aleca. Zobaczył, że jego twarz była gładka, a jego opanowanie rozluźnione. Magnus najwyraźniej nie znalazł żadnego zagrożenia w Luke'u, a sposób, w jaki Luke się zachowywał, również rozluźnił się z luźnym chwytem na linie, Alec domyślił się, że czuł to samo. Prawie tak, jak Luke ufał chłopcu, że będzie się zachowywał.

Luke poprowadził demona do okoła stołu w kierunku Aleca, którego umysł walczył o coś do powiedzenia, ale przy każdej próbie nie udawało mu się.

– Idę po Clarissę, nie zaczynajcie bez nas. –powiedział Jace, ponownie kierując się do drzwi.

– Okej... – odpowiedział Alec, to był pierwszy raz, kiedy został poinformowany, że siostrzenica Luke'a dołączy do nich na obiedzie.

Kiedy Isabelle zobaczyła, jak Magnus i Luke zmierzają w stronę jej brata, wyprostowała się, przechyliła głowę na bok, nie mogła powstrzymać się od poczucia winy. Widziała, że Alec jest blady, nawet bardziej niż jego naturalny kremowo-biały odcieni skóry.

Kto by pomyślał, że Alec będzie tak zdenerwowany pozornie prostym zadaniem złamania demona? Ale musiała to przyznać; ten demon był wspaniały pod każdym względem. Jego złośliwe i tajemnicze zachowanie tylko jeszcze bardziej zwiększyło jej zainteresowanie.

Zmarszczyła brwi, Alec jest gejem ... daleko mu było do wyjścia z rodzicami czy Jace'em, ale zauważyła to przez lata i ostatecznie zmusiła go do powiedzenia jej prawdy. To tylko zbliżyło ich do siebie jako rodzeństwa.

Zastanawiała się tylko nad pytaniem, Magnus nie mógł przyciągnąć Aleca. To byłaby absolutna katastrofa.

Nie mógł ...

Mógł?



Jak Alec spotkał seksownego niewolnikaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz