Niekontrolowane dyszenie Aleca było głośne w czarnej ciszy pokoju. Kiedy stało się to poraz pierwszy, nie mógł powstrzymać łez, które spłynęły z jego lazurowych oczu z powodu bólu, który przyszedł wraz z wielkim kutasem Magnusa. Magnus czekał, aż ciało Aleca przyzwyczai się dojego długości, ale to nie znaczyło, że nie będzie ciężko.
Alec jęknął z bólu kręgosłupa leżąc na twardej drewnianej podłodze. Magnus tylko chrząknął i wyszedł. Jednym szybkim ruchem przewrócił Aleca na brzuch.
Podniósł się po raz drugi. Za pierwszym razem Magnus potrzebował lubrykantu, więc pieprzył go palcem, aż Alec osiągnął szczyt. Zamienili się miejscami, więc zamiast leżeć na jego plecach, Alec był teraz na czworakach.
– Jakie to uczucie być pieprzonym własną spermą jako lubrykantem?
Alec jęczał długo i cicho i czuł się taki brudny. Jego ramiona strzelały instynktowniew przód i instynktownie wrócił do kołysania bioder Magnusa w jego tyłku.
– Nahg... – mruknął,czując ciągłe pchnięcia kutasa demona.
Czuł każdy centymetr kutasa Magnusa w jego wnętrzu. Było gorąco i ciężko, a tarcie było niesamowite. Uchwyt, który Magnus miał na biodrach Aleca, był na tyle mocny, że mógł go posiniaczyć. Kołysał ciałem Aleca w przód i w tył bezlitośnie.
Kolana bolały go od podłogi, ale wiedział, że nie może się ruszyć, nawet gdy by chciał.
– Jesteś taki ciasny. – jęknął Magnus i położył dłoń płasko na dolnej części pleców Aleca.
Alec odrzucił głowę dotyłu i jęknął.
– Ngh... ach, nie mów tak.
Magnus warknął i złapał Aleca za ramiona i zaczął go pieprzyć szybciej. Alec miał ochotę krzyczeć, ale jego oddech uległ tylko urwaniu i jękom. Boli bycie pieprzonym przez kogoś, gdy jesteś prawiczkiem, mając tylko spermę jako lubrykant.
Było tak ostro i gorąco.Oboje byli spoceni i ciężko oddychali.
Magnus pochylił się nadnim i owinął rękę wokół obolałego kutasa Aleca, a drugą sięgnął, by pobawić się jego sutkiem. Nadal poruszał się szybko i zostawił niechlujne pocałunki wzdłuż kości ramiennych.
– Twoje ciało drży, gdy go dotykam. Uwielbiasz to, prawda?
Alec wzdrygnął się, kiedy poczuł, jak Magnus gryzie płatek ucha. Krzyknął i pozwolił swoim plecom stworzyć kształt litery U, Magnus uderzył w niego teraz pod bardziej bezpośrednim kątem i wysłał fale przyjemnościpo całym jego ciele.
– Nie...nie, ja nie...Ja, – Alec wydusił z siebie. – Ja...
– Ale jesteś taki mokry. – Magnus przesunął palcem po kutasie Aleca przez preejakulat, przejeżdżając rękoma po jego tyłku w górę pleców Aleca czując pot, który przykleił się do jasnej skóry. – A ty jesteś taki twardy.
Alec pozwolił głowie opaść.
– To boli.
Magnus przestał się ruszać, Alec czuł uderzenie i drgnięcie gorącego kutasa Magnusa w jego dupie. To bolało, jak się w nim poruszał. Odważył się spojrzeć za siebie i zobaczył demona plującego w dół na swojego penisa.
Wśliznął się z powrotem i Alec zauważył, że nie bolało to tak bardzo. Kiedy Magnus zdecydował, że nadszedł czas, aby przyspieszyć, Alec krzyczał. To było zaskoczenie połączone z większym bólem.
– Ach, Nnggh... – Alec jęczał nie mogąc mówić.
– Błagaj o to, powiedz mi, jak bardzo lubisz być tak pieprzonym. – Magnus wbijał się w Aleca mocniej niż wcześniej. Ssał i lizał skórę na plecach Aleca. – Wyglądamy jak zwierzęta. – On też nie mógł złapać tchu.
Magnus uderzył w niego, ciesząc się głośnym jękiem, który Alec wypuścił.
– Ja... – przełknął ślinę.
– Poruszaj biodrami. –szepnął demon.
Alec wydał z siebie dźwięk, który był gdzieś pomiędzy haustem, a krzykiem i uważnie kołysał biodrami do tyłu.
– Kurwa. – Alec jęczał.
– Czujesz się dobrze? – Magnus uśmiechnął się złośliwie i w połowie drogi napotkał pchnięcia Aleca.
– Ach.
Magnus jęknął i położył ręce obok rąk Aleca.
– Błagaj o to. –Drastycznie zwolnił tempo i skupił się na pędzie i skurczach mięśni brzucha. Powoli zakręcił biodrami, ale szybko się wycofał.
Oddech Aleca stał się urywany.
– Więcej... – Nie mógł tego znieść. Połączenie powolnego i szybkiego, to były tortury. Pozwolił, by jego klatka piersiowa opadła na podłogę,nie mając już wystarczająco dużo siły w rękach, by się utrzymać. – To tak dobrze boli.
Żądza była odurzająca, podobnie jak upał.
– Jeszcze raz? –prosił Magnus. Alec przekręcił głowę na bok i zamknął oczy. –Chcesz, żebym się z tobą pieprzył?
Alec się nie poruszył.
– Ach, nie zatrzymaj się.
– Naprawdę chcesz, żebym przestał? – Magnus uniósł biodra i szturchnął Aleca czubkiem swojego penisa w wejście.
Drażniąc, wsunął siędo połowy bardzo powoli i wyszedł na zewnątrz.
Alec wygiął brzuch w dół. Jego kolana naprawdę bolały do tego stopnia, że poruszanie się było niewygodne. Przynajmniej kiedy Magnus poruszał się szybko Alec mógł skupić się na pchnięciach, a nie na bólu z podłogi.
Bez ostrzeżenia, Magnus wbił się z powrotem.
Alec krzyknął, zaskoczony własną głośnością. Wyciągnął rękę i położył na prześcieradle, które spadły z łóżka. Alec przygryzł wargę, żeby nie krzyczeć i nie posmakować krwi. Magnus sięgnął dookoła i złapał bolącego członka Aleca i zaczął go stymulować.
Magnus czuł, jak ściany Aleca kurczą się i zaciskają wokół niego, a jego oddech staje się coraz bardziej urywany z każdym pchnięciem. Świadomość, że Alec jest blisko, sprawiła, że żałował, że nie położył chłopca na plecach, żeby mógł zobaczyć jego wyraz twarzy i jak bardzo Alecowi się to podobało. Wielokrotnie mocno wbijał biodra, wiedząc, że tarcie osiągnęło szczyt.
Uśmiechnął się, przyciskając usta do krzywizny szyi Aleca i pchając, dając mu wszystko. Doszedł wraz z orgazmem Aleca, czując, że chłopak się pod nim trzęsie. Białe kostki Aleca zaciśnięte na prześcieradle oraz z niebieskimi oczami, które zacisnął mocno. Magnus zobaczył, jak wstrzymuje oddech, a następnie wypuszcza serię sapnięć, aby nadrobić nieobecne krzyki.
Nadal naruszał drżenie Aleca, słuchając jęków. Wbijając się po raz ostatni, wyciągnął całą drogę i wbił się z powrotem. Drżał na wielkość swojego własnego orgazmu.
Alec poczuł, jak gorąca sperma Magnusa wystrzeliwuje w nim, a potem opuszcza go ciężar demona. Leżał tak, nie zawracając sobie głowy wstawaniem ani nawet próbą ruchu. Magnus pochylił się, by musnąć swoimi ustami policzek Aleca. Nie zareagował na pocałunek. Jego ucho przyłożone do podłogi wychwyciło wibracje stóp Magnusa, gdy poruszał się po pokoju.
Po chwili było słychać dźwięk otwierania i zamykania drzwi. Leżał tam i obiecał sobie, że z samego rana sprawi, że Magnus zostanie wyrzucony z pałacu, jak najdalej od niego, stanie się jego priorytetem. Zbyt wyczerpany, by się ruszyć, Alec pozwolił, by dźwięk własnego oddechu i miarowy rytm deszczu ukołysał go do snu.
Alec pomyślał sobie podczas snu, czy ja pozwoliłem, na to co mnie spotkało?
CZYTASZ
Jak Alec spotkał seksownego niewolnika
Fanfic19-letni książę o imieniu Alexander, mieszka w Instytucie wraz z siostrą i adoptowanym bratem oraz z rodzicami o imieniu Maryse i Robert, którzy są władcami Krain Cienia. Wkrótce mówią swojemu najstarszemu synowi, by zrobił coś bardzo ważnego, by ja...