9. Pójdziesz ze mną na bal ?

309 15 1
                                    

- Camila pośpiesz się. – Krzyknęła z dołu moja mama. Przecież wiem że idziemy na zakupy. Boże co za człowiek. Wyszłam z pokoju i zeszłam na dół.

- Dłużej się nie dało ? – Boże nie wkurzaj mnie.

- Nie, nie dało. Sklepu ci nie zamkną. – Założyłam kurtkę i buty, po czym wyszłyśmy z domu. Wsiadłam do samochodu a zaraz za mną Day. Włożyłam sobie słuchawki do uszu i w milczeniu przebyłam tę drogę. Gdy dojechaliśmy do centrum handlowego weszliśmy do sklepu z sukienkami. Nasza mama uwielbia kupować nam sukienki ponieważ, twierdzi że w nich wyglądamy bardzo dziewczęco. Przymierzałyśmy naprawdę dużo sukienek, ale na całe szczęście zdecydowałyśmy się. Poszłyśmy na ciasto i kawę.

- No więc jak przygotowania do balu ? – Mama spojrzała na nas.

- Dobrze, cała dekoracja jest już prawie skończona, a w czwartek będziemy ją zawieszać. – Odezwała się Day

- Dlaczego w czwartek ? – Dobre pytanie.

- Trener od piłki i nasza trenerka, nie chcą marnować czasu i będziemy trenować. – Wymamrotałam. Mama spojrzała na nas i przewróciła oczami. Po godzinie wróciłyśmy do domu, a ja poszłam się wykąpać. Nie zajęło mi to wiele czasu, ale musiałam jeszcze skończyć czytać książkę na literaturę. Jutro mieliśmy omawiać gwiazd naszych wina. Położyłam się na łóżku i zaczęłam czytać. Zostało mi może z 20 kartek. Kiedy byłam w połowie przy końcu, poczułam wibracje telefonu. Wzięłam komórkę i przeczytałam wiadomość.

Niall : Ciekawa lektura ?

Cam : Owszem, sam powinieneś przeczytać.

Niall : Ja nie czytam książek ;)

Cam : Nie wiesz co tracisz .

Niall : No właśnie, bo ja mam do Ciebie pytanie

Cam : No ..

Niall : Pójdziesz ze mną na bal ?

O Mój boże. Aż z tego wrażenia, zrobiło mi się gorąco, musiałam wstać i otworzyć okno. Wróciłam do poprzedniej pozycji i odpisałam chłopakowi.

Cam : Czemu nie .

Niall : Świetnie ;*

Uśmiechałam się sama do siebie, to nie w moim stylu. Tak czy inaczej, zrobiło mi się cieplutko na serduszku. Przeczytałam książkę do końca i zeszłam na kolację.

Usiadłam przy stole i czekałam aż mama rozłoży wszystkim spaghetti.

- Więc z kim idziesz na bal zimowy ? – W tamtym roku szłam z Harrym i pewnie gdybym nie zerwała tej przyjaźni też bym z nim poszła

- Z Niallem. – Powiedziałam a ona wypluła swoje picie.

- Naprawdę ? O matko będziecie tak słodko razem wyglądać. – Oczywiście, ja to wiem i każdy tez to wie.

- A ty z kim idziesz ? – Byłam naprawdę ciekawa jej odpowiedzi. Napiłam się soku

- Z Zanem – Wyplułam zawartość z buzi i spojrzałam się na nią. Serio kurwa, jest tyle osób w szkole a ty akurat idziesz z Zaynem.

- Czemu akurat z nim ? – On jest wkurzający. Mnie już zaliczył w pewnym sensie to się teraz za siostrę bierze. No szlak.

- Ponieważ tylko on mnie zaprosił, a poza tym to tylko bal. – Tylko bal i co jeszcze

NewOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz