Nowy początek

1.9K 36 21
                                    

Pov Toma : 

Zaczynałem właśnie 4 rok w Hogwarcie , niby lubię  to miejsce gdyby nie ten cały profesor Dumbledore cały czas siedziałbym w sierocińcu . Jednak nie mam pojęcia jak  to możliwe , że do tak porządnej  szkoły chodzą mugole i czarodzieje pół krwi . Przecież to jest nie dopuszczalne . Gdybym to ja był dyrektorem na pewno w życiu  nie wpuścił do tej szkoły żadnej szlamy i czarodziejów pół krwi , cóż ale ja mam na pewno lepsze plany na przyszłość niż siedzenie i patrzenie na dzieci mugoli  , o planach będzie kiedy indziej .  Aktualnie siedzę w moim dorminatorium z Mulciberem , Nottem , Rosierem , Dołohowem i Abraxasem  . Czyli będą ciekawe rozmowy , super . Miałem nadzieje , że dokończę dzisiaj moja lekturę . Cóż nadzieja matką głupich . Nie chce mi się ich słuchać . Używam ich tylko i wyłącznie jako moich wysłanników . 

No dobra , posłucham ich trochę , może o czym interesującym rozmawiają , chociaż wątpię . 

- Dobra to jak wam minęły wakacje ? - spytał Nott , jak zwykle o niczym ciekawym nie potrafią rozmawiać , nagle wszyscy odpowiedzieli chórkiem , ze dobrze . Gdy się zorientowałem , tylko ja nie odpowiedziałem . 

- A tobie Tom , wszystko okay ? - Dlaczego oni się tak interesują , niech znają lepszy temat do rozmów .

- Jesteś jakiś zamyślony , to przez ten patrol dzisiaj , czy może przez tą dziewczynę ? - Ja i Abraxas jesteśmy najbliżej  , chociaż nie mówię mu o wszystkim , lecz jest najbardziej mi posłuszny i nigdy mnie nie zawiódł . Jednak w tej w chwili  miałem ochotę go zabić . 

- Tak wszystko dobrze , jestem po prostu zmęczony tym oprowadzaniem tych bachorów po Hogwarcie . Co jaka dziewczynę . Dobrze wiesz , ze nie potrafię kochać jak już to bym ja wykorzystał do moich celów . Poza tym  nie mam czasu na jakąś tam miłość . - Stwierdziłem , co było prawda w pewnym stopniu , bo jestem poczęty z eliksiru miłosnego , nie potrafię kochać , jednak jakąś cząstka mnie chciałby być kochana , jednak dobrze umiem ukryć to uczucie  .

- No jak to która ? Ta najładniejsza ze ślizgonek .  - Gdy powiedział to zdanie uświadomiłem sobie , ze Katherine  bo ją miał na myśli , jeszcze jej nie widziałem . Faktycznie była najładniejszą ślizgonką . Miała bardzo dozo fanów. Pewnie się zastanawiacie skąd ja znam , jak chce się skupić na karierze , otóż Katherina to przyjaciółka z dzieciństwa Abraxasa . 

- No Katherina Black , widziałem jak na nią patrzyłeś w wakacje - Teraz się zastanawiam jak tego debila uśmiercę i jak go będę go torturować . 

- Na nikogo nie patrzyłam , a w szczególności na nią - To było kłamstwo . W rzeczywistości patrzyłem na nią , imponowała mi tym swoim charakterkiem . Nie mogę sobie pozwolić na zawiązek . W przyszłości ludzie maja się mnie bać i znać nie z tego z kim się związałem tylko z mojej wielkości . 

- Ta wcale , Nie jestem ślepy , widziałem - 

- Uuuuuuuuu nasz Tom się zakochał - Wszyscy w piątkę to powiedzieli , nie no ja ich pozabijam na spotkaniu Slughorna , niech się o to nie martwią . 

- Dobra koniec , idźcie do siebie , musze iść na patrol - Warknąłem na nich . Po czym wszyscy wyszli zostawiając mnie samego w dominatorium . 

Ja się zakochałem , dobre sobie . Chociaż może jak ją zobaczę to mi przejdzie , ale w sumie nie wiem . Słyszałem dzisiaj jak jakiś Gryffon opowiadał , ze Katherina wyładniała jest nie do poznania . To jest nie możliwe . Według mnie zawsze wygląda tak samo . Może to dlatego , ze inaczej się widzimy ukochaną osobę i inaczej przyjaciółkę kolegi. 

𝔻𝔼𝕍𝕀𝕃 𝕃𝕆𝕍𝔼 - T.M.ROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz