Regulus Lestrange

347 9 6
                                    

Pov Toma :

Od naszej kłótni minęło ok 5 miesięcy . U nas układa się bardzo dobrze z Kate , po prostu nic dodać nic ująć . Z racji tego , że chce być dla mojej dziewczyny idealnym chłopakiem , postanowiłem rano przynieść jej śniadanie do łóżka . Tak dobrze przeczytaliście ja słynny postrach Hogwartu przyniosłem ślizgonce  tosty do łóżka .

Gdy odłożyłem tackę z jedzeniem na stolik obok mojego łóżka , usiadłem obok Kate , lekko ją potrząsając aby wstała. Jednak nie reagowała , więc potrząsłem ją trochę mocniej ,żeby nic jej nie uszkodzić .

- Co się dzieje , czemu tak wcześnie mnie budzisz ? Zajęcia mamy dopiero o 10 a jest 6 . - Odpowiedział mi denerwowana dziewczyna . No jak chcesz zrobić raz coś dobrego to nikt tego nie doceni .

- Śniadanie . Dzisiaj jest twoje przyjęcie do śmierciożerców pamiętasz ? - Zapytałem dziewczyny na co ona pokiwała głową .

- Dobrze , zjedz kochanie ja już lecę na dół do moich ludzi . Pierwszy będzie Lestrange . Polubiłem go ostatnio.Zaimponował mi , a po za tym rodzina się go wyrzekła , teraz ma tylko nas .  - Opowiedziałem dziewczynie .

- Wiem , Abraxas ostatnio mi się skarżył , że go olewasz . Nie pamiętasz jak uratował ci życie z resztą nie raz i tak mu się odwdzięczasz ? - Ja naprawdę nie chcę się z nią kłócić , wystarczy mi że prawie zerwaliśmy , ale jak się nie uspokoję to ja zaraz z nią zerwę .

- Skarbie to sprawa między mną a Abraxasem . - Odpowiedziałem i wyszedłem . Miałem mieszane uczucia podczas tej rozmowy . Rozum mi podpowiadał , że Kate jest zagrożeniem i mam z nią zerwać  , a serce że mam z nią zostać . Nie wiem co mam zrobić . Nie mam pojęcia kogo mam posłuchać serca czy rozumu .


Pov Katherine :

Nie wiedziałam co się dzieje z Tomem , ostatnio strasznie unika naszym spotkań , przestaliśmy spędzać razem czas . Nie spytał się mnie nawet czy chce być śmierciożercą . Robię  to nie dlatego , że kocham zabijać ludzi i z nim szydzić tylko dlatego , że kocham tego idiotę i moi rodzice każą mi z nim być . Tak dobrze słyszeliście to co wcześniej o mnie czytaliście to było kłamstwo . Ja nie jestem taka, a gdy tiara przydzieliła nas do domów ja poprosiłam ją o to żeby powiedziała Slytherin , przecież gdybym dostała Gryffindor a taki mi chciała dać dom to rodzice mnie by wydziedziczyli i pewnie zabili. Na szczęście Tiara się zgodziła i powiedziała mi również , jak kiedykolwiek będę chciała wrócić do Gryffindoru muszę się tylko głosić do dyrektora Dippet .

Serio ostatnio częściej zatanwaim się nad tym czy nie iść za głosem serca i nie wybrać kogoś innego niż Toma i przyjść do mojego prawdziwego domu . Właśnie podjęłam  decyzje gdy nagle przyleciała do mnie sowa z listem mojej cioci Andromedy Tonks . Poszła ona za głosem serca i z tego co wiem wiedzie szczęśliwe życie . Jest zadowolona że nie słuchała  rodziny mimo że ją straciła ale zyskała męża i córkę. W liście napisała , że dowiedziała się o ty m wszystkim i że mam podążać za głosem serca i nie ważne jaką decyzje podejmę ona zawsze będzie mnie kochać . Tym listem ciocia mnie jeszcze bardziej przekonała. Jutro idę do Dippeta o zmianę domu .  Postanowiłam , ale wcześniej muszę zerwać z Riddlem . Postanowiłam że zrobię to ... teraz .

Gdy dotarłam na miejsce zauważyłam jak mój no zaraz będzie były chłopak wygłasza mowę i Abraxasa i obojętna mina .

- Posłuchajcie nie teraz uważnie to jest Regulus Lestrange , jest on teraz nowym ŚMIERCIOŻERCĄ . - Na to wszyscy zaklaskali i zawyli . Dobra Kate to ten moment teraz kolej na ciebie .

- Riddle musimy porozmawiać teraz. - Powiedziałam na co on powiedział innym , że mogą się już rozejść i tak właśnie zrobili.

- Stało się coś ? - Spytał mnie chłopak .

- Z nami koniec . - Powiedziałam obojętna .

- To przez tą kłótnie z rana , posłu....- Chciał dokończyć jednak ja mu na to nie pozwoliłam.

- Nie , chodził byś z Gryffonką ?  - Zapytałam Riddla .

- Oczywiście że nie . Tam są tylko głupie szlamy . A dlaczego pytasz , czekaj nie mów mi , że ty jesteś Gryffonką .   Jak to mówił myślałam , że go jebnę .

- Tak , oszukiwałam wszystkich oprócz Abraxasa od początku .  - Miał minę jakby chciał by mnie uderzyć .

- Ty wredna , głupia , szlamo . Nie cierpię cie. Jak na ciebie patrz to rzygać mi się chce , lepiej było by jakbym cię zabił na początku . - Już  by mnie uderzył gdyby Oliver Wood mój nowy przyjaciel go nie powstrzymał .

Trochę wam powiem jak poznałam Wooda . Chciałam się nauczyć latać na miotle . Poszłam pewnego razu na boisko do Quidditcha . Tam właśnie był on . Zaproponował mi pomoc a w zamian wisiałam mu piwo kremowe . I tak to się wszystko zaczęło . Przychodziłam na jego treningi , kibicowałam jemu domowi . Oliver jak się już dobrze zaprzyjaźniliśmy wciągnął mnie do paczki w której byli On , Percy i jego bliźniacy . Super się razem bawiliśmy .

Dobra a wracając to tej mini bójki Oliver zaczął go bić . Wow nie wiedziałam że on tak potrafi.

- Co oni ci zrobiła , że je ja bijesz . Wiesz co ja robię z takimi damskimi bokserami . A w dodatku jak bije mi się najlepszą przyjaciółkę . -

Riddle był w totalnym szoku . Nic nie powiedział tylko żebym spierdalała i pokazał mi środkowy palec . Co za cham z niego . Nie wiem co nim widziałam . Po tej walce między chłopkami poszliśmy się przejść w między czasie doszła reszta chłopaków .

- Kate co chesz zrobić dalej ? - Zapytał Oliver

- No bo nie możesz zostać w Slytherinie .- Stwierdził Percy .

- No bo on cię zmiażdży na kwaśne  jabłko. - Odpowiedzieli Fred i George .

- Jutro idę do Dippeta prosić go o przeniesienie . Tiara na początku roku mi to proponowała . Szkoda tylko , że wcześniej tego nie zrobiłam . - Odpowiedziałam chłopkom .

- Nie martw się Kate , wszyscy popełniamy błędy , dobrze że go zrozumiałaś . - Powiedział mi Percy

- A po za tym lepiej późno niż wcale . - Powiedziały fretki.

- Luz Kate , wszyscy cię polubią i zaakceptuja . - Powiedział mi Oliver .

- Mogę dziś spać u was w dormitorium . Sama się boje spać ta u mnie . - Zapytałam chłopaków .

Wszyscy się zaśmiali i odpowiedzieli , że by mnie tam samej w życiu  nie puścili .Spałam na łóżku Olivera a on sam na podłodze . Biedny , nie dość że kłopoty sprawiam to jeszcze łózko mu odbieram , ale chyba nie ujął tego tak źle . Postanowiłam , że rano muszę napisać list do cioci Andromedy . Myślę , że będzie e nie bardzo dumna . Okey Kate myśląc nad treścią listu do osoby , która jedyna z rodziny mnie kocha taką jaką jestem odpłynęłam do krainy Morfeusza .

𝔻𝔼𝕍𝕀𝕃 𝕃𝕆𝕍𝔼 - T.M.ROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz