Pov Toma :
Dzisiaj wracamy wszyscy do szkoły. Jakże cudownie . Czy oni naprawdę sobie myślą, że chce patrzyć na tą fałszywą mordę Lestrang'a .Przynajmniej będę miał pokój na przeciwko Kate. Ponieważ moja dziewczyna w tym roku została prefektem . Zawsze wiedziałem , że nim zostanie, że to tylko kwestia czasu.
Aktualnie czekamy aż w końcu Abraxas pożegna się że swoją matką , ojciec ma na niego wyjebane . Założę się, że nawet by nie zauważył gdyby zniknął .
- Dobrze trzymaj się Abraxas. I daj spokój Kate . Oni ci się umie odwdzięczyć i ty dobrze o tym wiesz . -
- Dobrze mamo , nie dotknę jej - Dobrze, że zdaje sobie z tego sprawę .
- Niech się ciocia nie martwi, przypilnujemy go , by nie odwalił niczego dziwnego -
- Dziękuje wam Kate i Tom . Mój syn czasami potrafi być nie przewidywalny .- Kiedy nasz przyjaciel skończył się żegnać ze swoimi rodzicami ,a raczej mamą , bo ojca nie obchodziło czy kiedy wróci albo gdzie jedzie .
To jest nie wiarygodne, że zmontowali tak mały pociąg . Szukając miejsc minęliśmy chyba z 50 osób . Chodziliśmy po tym transporcie chyba z 30 minut szukając wolnego przedziału. Gdy w końcu znaleźliśmy nasz przedział, odłożyliśmy nasze torby i usiedliśmy. Ja przy oknie, obok mnie Kate , i Abraxas również siadł przy oknie tylko, że na przeciwko mnie .
- Nienawidzę tych pożegnań i przywitania się z moją matką , żenujące to jest - Obydwoje się zaśmialiśmy i odpowiedzieliśmy .
- Da się zauważyć -
- Ja idę spać dobranoc - Tak wcześnie a on już idzie spać . Co on robił w nocy . Oparłem się o okno, przełożyłem nogi Kate na moje . Dziewczyna spojrzała się na mnie na początku trochę dziwnie ale zaraz się uśmiechnęła .
- Słodki jesteś wiesz ? Nie wiem dlaczego inni się ciebie boją ? - No lepiej , żeby nie widziała jaki jestem dla innych .
- Nie musisz mnie o tym informować , ja to wiem . Bo ja jestem zupełnie inny dla ciebie a dla innych . Tylko dla ważnych osób . Czyli dla ciebie . - Widziałem jak Kate się uśmiecha, byłem pewien, że chce by ta dziewczyna byłe ze mną przez całe życie .
- Kocham cię , dobranoc -
- Ja ciebie też , dobranoc - Po chwili pocałowałem ją w głowę . Przyciągnąłem ją bardziej do siebie . I pilnowałem by nic się nie stało . W tym momencie zrozumiałem , że nigdy już nie będę mógł żyć bez te dziewczyny , ale ja chce z nią żyć . Mam nadzieje, że ona ze mną też .
CZYTASZ
𝔻𝔼𝕍𝕀𝕃 𝕃𝕆𝕍𝔼 - T.M.R
Teen FictionCo się stanie gdy słynny Tom Riddle na swojej drodze spotka piękna lecz sprytna i pyskatą , oschłą ślizgonkę ? Czy Tom nauczy się kochać i być kochanym ? Jak potoczą się dalsze losy Toma i Katherine ? Czy wspólnie będą rządzić światem ? Tego do...