❌Prolog❌

1.9K 93 45
                                    


Wszyscy pragną od niego zbyt wiele.

On sam pragnie tylko spokoju i prywatności.
Pragnie również samotności.
Chciał być sam, choć nie do końca.
Jego pragnienie polegało na tym, aby wymazać wszystkie niepotrzebne mu osoby z życia... I zostawić tą jedyną, niezbędną postać, która by kochała go szczerze za to, kim tak naprawdę jest.

On również chciał się zakochać.
A nawet to zrobił.

Ku jemu zdziwieniu zapragnął pewnego chłopca.

Obecność jego nie zdawała się przytłaczająca, ani irytująca, jak w przypadku innych osób.

Pragnął towarzyszyć tej postaci w każdym momencie.

Pragnął jego zaufania.
Obecności.
Uwagi.
Dotyku.

Chłopak był w rozsypce.

Ból psychiczny przeistaczał się w ból fizyczny, co chłopiec tłumaczył sobie chwilową migreną bądź czymś innym.

Ignorował dolegliwości i kontynuował codzienny byt.

Ojciec wywoływał na nim ogromną presję, dodając tu i ówdzie coraz więcej ćwiczeń w harmonogram oraz wymagając od niego, aby bardziej się starał.

Chłopak nienawidził go za to, jaki był.

Mężczyzna zniszczył chłopca, wraz z całą rodziną, zaczynając od matki, kończąc na naszym głównym bohaterze.

Był zwyczajnym egoistą, dążącym do własnych celów. Nie patrzył na krzywdy własnej żony... Dzieci... i ,,ideału" syna, który odziedziczył jego indywidualność oraz matki.

Przez to Shoto po rozpoczęciu nauki w liceum usamodzielnił się.

Co prawda, nie chciał uczęszczać do Akademii Bohaterów, lecz w tej kwestii tylko jego ojciec miał coś do powiedzenia.

Zdanie chłopca się nie liczyło.

Nikt nie brał tego pod uwagę... Gdyż nikt nie dostrzegał cierpienia nastolatka.

Był sam.
Rodzeństwo przestało być dla niego ważne.
Matka go nienawidzi.
Ojca nic nie obchodzi.

Był sam.
I nic na to nie potrafił poradzić.

Musiał stać się bohaterem numer jeden... no właśnie... a dlaczego?

Bo jego ojciec sobie tego życzył.
Nie... On tego pragnął.
Poświęcił wszystko, aby stać się silniejszym od All Might'a, lecz jak to mu nie wyszło, jego cała nadzieja spadła na syna.

Shoto nie chciał być bohaterem.

Chciał być szczęśliwy...
I tego nie mógł doznać.

Brzydził się samego siebie, a tak dokładniej swojej lewej połowy.

Włosy nasycone krwistą czerwienią, błękitna tęczówka, moc, jaka w nim drzemała oraz ta odrażająca blizna na oku...
To wszystko było dla niego okropne, nie do zniesienia.

W pewnym momencie chłopak pękł.
Leżąc skulony na łóżku, płakał jak dziecko, przeklinając siebie za swoje istnienie. W tym momencie pragnął zrobić coś okropnego. Drastyczne sceny, które nawet mu się nie śniły błądziły przed jego oczami. Chłopiec był pewny, że chce wykonać polecenie, jakie mu dał tajemniczy głos w głowie...

♣️▫️Pragnienie▫️♠️|| Todobaku Inverted AUOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz