💫Rozdział 26 💫

331 15 4
                                    

Minęły dokładnie 13 dni od wylądowania loczka w szpitalu.Finnie nadal się nie wybudził ale jest to przewidywane w najbliższych dniach. Finn przez ten czas miał 2 operacje przez które wogule nie czół bólu, bo był uspany. A ja przez ten cały czas nie śpię i pije tylko kawę i energetyki, czasami jem frytki. Tak wyglądały moje dni. Przyszło do mnie 10 broni które ukryłam na razie w sejfie w domu. Lekarze mówią ze jest to możliwe ze Finn dziś się wybudzi. Co do Noah to jest potwierdzone ze dostał dożywocie i podobno siedzi w celi z Millie, jak już wspomniałam. W tym momęcie siedziałam na krześle obok sali Finna. Wstałam. I poszłam zobaczyć przez szybę Finna. Kiedy podeszłam zobaczyłam że Finn się wybudza.
- Doktorze! Doktorze!- krzyczałam głośno i zaczęłam płakać na co doktor odrazu się zjawił z cała gromada pielęgniarek.
Weszli do środka pokoju Finna i zasłonili szybę przez która patrzyłam na Ukochanego. Zaczęłam płakać bo nie wiedziałam co się tam dzieje i ze nie mogę zobaczyć Loczka......
Finn pov
Obudziłem się wyczerpany i pierwsze co zauważyłem to to że jestem w szpitalu. Po tem spojrzałem w bok i zauważyłem płaczącą Alice. Później wbiegło dużo lekarzy i zasłonili mi widok na moją najukochańszą osobę w życiu.
- P p proszę odsłońcie to chce zobaczyć Alice- powiedziałem bardzo nędznym i wyczerpanym głosem
- Na razie nie możemy proszę pana. Jak pan się czuje boli coś pana?- zapytała jedna z pielęgniarek
- Tak boli mnie tu z boku- ledwo co odpowiedziałem pielęgniarce
- Dobrze, podajcie mu leki przeciw bólowe- powiedziała pielęgniarka do innych pielęgniarek
Jedna z tych pan podeszła do mnie i podała mi duże leków w kubeczku które szybko połknołem.
- Czy mogę zobaczyć....
- Tak Alice za raz wejdzie, czekała na ciebie pod salą przez całe 2 tygodnie kiedy ty byłeś w śpiączce- przerwała mi pielęgniarka.
Ja tylko zauważyłem jak łzy spływają mi po twarzy.
- zawołać ją?- powiedziała wychodząca pielęgniarka
- Tak poproszę- odpowiedziałem
Wyszli wszyscy z sali. Nie było nikogo.
Alice pov
Siedziałam na krześle tym samym co przez całe 2 tygodnie czekałam na wyjście pielęgniarek. Nagle wyszli wszyscy doktorzy i pielęgniarki a jedna z nich do mnie podeszła i powiedziała
- Możesz już wejść do ukochanego, jest z nim Ok tylko uważaj bo jest bardzo zmęczony
- Dobrze dziękuje-powiedziałam i podeszłam pod dziw
Otworzyłam je powoli i zobaczyłam zmęczonego Finna na łużku szpitalnym. Podeszłam do nieco i przytuliłam go delikatnie.
- Finn! Jezus ty żyjesz! - krzyknęłam
- Jak widać
- Kochanie tak się o ciebie bałam, że cie stracę,kocham cie najmocniej na świcie. Proszę nie rób tak więcej.-powiedziałam wtulona do Finna
-ja cie też kocham ale mam do ciebie prośbę
- Słucham?
- Czy mogła byś już ze mną tu zostać?
- Ja się nigdzie nie wybieram- odpowiedziałam śmiejąc się
- To dobrze
- Jestem bardzo zmęczony
- No ja tez tak szczerze
- która godzina?
- Em, teraz jest 21:30- odpowiedziałam
- idziemy spać?- zapytał Finn
- Tak- odpowiedziałam i położyłam się obok niego
Rano
Pielęgniarka pov xd
- Panie Finnie, proszę wstać lekarstwa- powiedziałam wchodząc do tego znanego Aktora
Co dziwne że tej Alice nie było pod salą. Kiedy podeszłam bliżej zobaczyłam ja Alice śpi z tym chłopakiem na łóżku. Widać ze się kochają. Zostawiłam lekarstwa z karteczką
~ proszę zażyć te lekarstwa. Za pare
godzin będzie pan jechał na badania
Pielęgniarka
I wyszłam.
Finn pov
Obudziłem się nie wstawiając z łóżka, bo nie miałem na tyle sił aby wstać. Zauważyłem karteczkę z lekarstwami.
~ proszę zażyć te lekarstwa. Za pare
godzin będzie pan jechał na badania
Pielęgniarka
Przeczytałem i szybko zażyłem lekarstwa, po tem obudziła się Alice.
-Hej kochanie jak się spało?- zapytałem zaspanej Alice
- Powiem ci szczeże że po prawie 2 tygodniach nie spania dobrze było przespać chociaż 1 nocke- zaśmiała się
Chciałem wstać ale nie miałem na tyle sił aby to zrobić, więc postanowiłem dalej leżeć.
- Finn chcesz coś do jedzenia?- zapytała Alice
- Nooo pójdziesz do stołówki?- zapytałem
- Tak, to za raz wracam- powiedziała wstając z łóżka i wychodząc.
Byłem serio głodny. Nawet nie wiem czy karmili mnie w czasie śpiączki.
Alice pov
Właśnie zmierzałam w stronę stołówki.
- Hej! Uważaj jak chodzisz!- krzyknęłam na chłopaka który mnie szturchną przechodząc obok
- Przepraszam...... Alice!?
-Wyatt?!.... Co ty tu robisz?- zapytałam
- Kope lat!- powiedział przytulając mnie
- Ja tu odwiedzam chore dzieci co tydzień, daje mi pieniądze na leczenie- powiedział
- Wow, to super!
- A ty co robisz w szpitalu Aliece?- zapytał
- Ahh... Finn był postrzelony i leżał tu w dwutygodniowej śpiączce wczoraj się wybudził i idę po śniadanie dla loczka- powiedziałam
- Mogę iść z tobą? A potem zaprowadzisz mnie do Finna?
- Tak jasne choć
Tak wiec poszłam z Wyattem do stołówki i wzięliśmy śniadanie dla Finna,Wyattem i dla mnie. Wracając zaprowadziłam Wyatta do Finna.
- Hej Finn! Masz gościa!- powiedziałam głośniejszym głosem
- Wyatt!? Co ty robisz w Vancouver, jezu tyle cie nie widziałem!- powiedział zaskoczony Finn po czym przytulił przyjaciela
- Ahh Finn, odwiedzam tu dzieci dla których daje pieniądze na leczenie- odpowiedział
- To wy zostańcie a ja pojadę do domu po ciuchy dla mnie i Finna- powiedziałam i wyszłam z pokoju
Zmierzając do samochodu szukałam kluczyki do domu.
Finn pov
-Co się stało że cie postrzelono?- zapytał Wyatt
- Na pewno chcesz wiedzieć?- zapytałem tak na wyrazie czego
- No tak
- No to....* opowiadam Wyattowi całą historię*
-Ale że Noah?
- Noo
- Nie spodziewałem sie- powiedział zaskoczony Wyatt
- No wiem
- Ty wiesz co mi powiedzieli lekarze?
- No?
-Podobno Alice siedziała całe dwa tygodnie pod salą nie śpiąc i nic nie jedząc czekając na moje wybudzenie
- Stary, to jest dobra dziewczyna. Nie zrozum mnie źle- tłumaczył się
- Spoko, luz
- Finn?- powiedział poważnie
- No?- także zpoważniałem
- Nie obraź się że ci to mówię ale powinieneś oświadczyć sie Alice. Nie mówię teraz ale w najbliższych latach. Serio pasujecie do siebie i nie widzisz jak cie kocha i się tobą zajmuje. Serio stary to moja rada- powiedział Wyatt
- Wiem, wiem ale na razie jesteśmy na to za młodzi i jeszcze nawet 18 nie mamy, może za pare lat- powiedziałem
- Poczekaj chwilek zadzwonię do Alice, niech zostanie w domu i odpocznie— powiedziałam i wyszedłem do toalety
- Ok
Alice pov
-O Finn dzwoni!- krzyknęłam sama do siebie
- Co tam kotku- powiedziałam po odebraniu telefonu
- Alice, zostań w domu i odpocznij nie spałaś i nie jadłaś przez dwa tygodnie-powiedział Finn
- Finn dam radę Ok, za raz będę
-Zarób to dla mnie, proszę.- poprosił loczek
- No dobra to dasz mi 3 dni?
- Jasne, odpoczywaj. Pa!- powiedział wesoło Finn i się rozłączył
A ja zajechałam do domu i właśnie się otwiera garaż. Wjechała do środka i odstawiłam samochód. Otworzyłam drzwi do domu i poszłam się przebrać w domowe ciuchy, po czym poszłam sprzątać krew Finna. Bo jeszcze nie sprzątałam tam niczego po akcji z Noah.
~~~ po porządkach w domu
Idę teraz się przebrać w strój kąpielowy i idę się poopalać. Przegrałam się i poszłam na leżak przy basenie na dworze. Za tydzień Finn ma wyjść ze szpitala co oznacza powrót do szkoły. To także oznacza cała patologia szkolna i spotkanie Sadie. Ehhh. Do Caleba nic nie mam ale nie utrzymujemy kontaktu. A co do Sadie,to szmata. Nienawidzę jej. Posiedzę w internecie i poszukam plecaka lub torby do szkoły, No i przydało by się kupić jakieś przybory szkolne dla mnie i Finna. Wiec mam co robić.

~~~~~~~
💜Hejka naklejka! 💜Heh. 💜Wiem, długo nie było działu ale staram się wrzucać jak najczęściej. Jak wam się podobał ten dział? Myśle że był Ok ☺️
🐳 Pozdrowionka 🐳
~~ Autorka✨

💕love story // Finn Wolfhard💕ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz