Rozdział dziewiętnasty

186 11 10
                                    


Wiecie co mi przypomina to zdjęcie? Piaskową Łapę gdy dowiedziała się że Ognista Łapa będzie spać z nią w legowisku!



- Wiem czego trzeba użyć. Węglowy Nosie, Jaśminowa Łapo, znajdźcie trochę pajęczyn. Trzeba zatamować krwawienie.- Niedźwiedzi Miód powiedział szybko.

- Ale jesteśmy na terytorium Klanu Cienia! Zabiją nas!- Węglowy Nos wykrzyczał.

- Masz rację.- zza nich dobiegł głos. Podeszła do nich złota kotka o zielonych oczach. Węglowy Nos wysunął pazury.

- Nie mam zamiaru wam nic robić.- pokręciła głową nieznajoma.- Nazywam się Złoty Liść. Proponuję wam pomoc.

- Po co? Wydaje mi się że nasze klany nie są jakoś związane.- Bukowy Ogon zmrużył oczy.

- Owszem, ale nie mogę powstrzymać instynktu i nie pomóc kotom walczącym o życie.- kotka spojrzała na każdego z kotów.

- No dobrze. Potrzebujemy pajęczyny.- Niedźwiedzi Miód przerwał ciszę. Kotka bez odpowiedzi skoczyła w las.

- Poszła sobie?- zapytała Wilcza Chmura powiedziała zdziwiona. Chwilę później Złoty Liść wróciła niosąc w pysku trochę pajęczyn. Niedźwiedzi Miód milcząc przyjął d nij dar i nałożył na ogon Bukowego Ogona.

- Jak się nazywacie?- zapytała Złoty Liść.

- Jestem Niedźwiedzi Miód, medyk Klanu Pioruna.- brązowy kocur odezwał się.

- Bukowy Ogon.

- Węglowy Nos.

- Jaśminowa Łapa.

- Wilcza Chmura, a to są Bursztynka i Śnieżka- szara kotka pokazała dwa kociaki.

- A co tu robicie?- zapytała złota kotka.

- Na naszym terenie wybuchł pożar. Musieliśmy ratować Wilczą Chmurę, przed chwilą urodziła. Ogień jednak uniemożliwił nam powrót na nasze tereny. - Bukowy Ogon westchnął.

- Czemu Wilcza Chmura nie uciekła razem z klanem?- Złoty Liść zapytała.

- Nie twój zakichany interes.- fuknął Węglowy Nos.

- Rozumiem. Poprowadzę was do tunelu żebyście mogli przejść na drugą stronę. Ognia tam jeszcze nie ma. Potem zatrę wasz zapach.- Złoty Liść spojrzała na Niedźwiedziego Mioda, wiedząc że jest najstarszy.

- Idźmy zatem.- brązowy wojownik skończył opatrywać ogon brązowego wojownika i ruszył za Złotym Liściem. Reszta poszła za nim.


Co uważacie o Złotym Liściu?

Wojownicy KresOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz