Coś mi przypomina ten kot, ale nie wiem co. Jak wpadniecie na jakiś pomysł to mówcie.
Złoty Kwiat prowadziła koty Klanu Pioruna przy Drodze Grzmotu. Bukowy Ogon i Jaśminowa Łapa nieśli Bursztynkę i Śnieżkę, a Niedźwiedzi Miód i Węglowa Łapa szli z Wilczą Chmurą. Medyk pokasływał, gdy dym drapał go w gardło.
- Khy, khy.- zakaszlał Niedźwiedzi Miód.
- Niedźwiedzi Miodzie, czy wszystko w porządku?- zapytał Węglowy Nos.
- Tak, to tylko dym.- odpowiedział kocur. Doszli do wspomnianego przez Złoty Liść tunelu.
- Nie bójcie się. Chodzimy tędy na zgromadzenia.- powiedziała złota kotka. Wojownicy Klanu Pioruna przeszli przez tunel pod Drogą Grzmotu.
- Dziękujemy Złoty Kwiecie.- powiedziała Jaśminowa Łapa.
- Do zobaczenia!- powiedział na pożegnanie Bukowy Ogon.
- Khy, khy, khy.- Niedźwiedzi Miód zakaszlał gdy przeszli pod Drogą Grzmotu.
- Nża pszewno wsyżtko dobse?- zapytała Jaśminowa Łapa trzymając w zębach Bursztynkę.
- Tak, tak. Khy.- medyk kaszlnął.
- NŻA PSZEWNO?- naciskał Bukowy Ogon także z kociakiem w pysku.
- Nie do końca. Ale poradzę sobie.
- Żupszełnie żak mszoja mszatka.- mruknęła Jaśminowa Łapa wspominając czas, jak Rdzawy Liść rozchorowała się. Szli dalej milcząc. Tak jak powiedziała Złoty Liść, ogień tu nie dotarł, ale dym szczypał ich w oczy i gryzł w gardła. Szli po prostej na terytorium Klanu Rzeki, jak wcześniej mówiła Jasna Gwiazda. Niedźwiedzi Miód pokasływał co jakiś czas, ale nikt już nie pytał czy wszystko z nim dobrze. Wiedzieli co odpowie.
- Co tu robicie?- rozległ się głos za nimi.
- My...Jasna Gwiazda...Khy.- Niedźwiedzi Miód wykasłał, mimo że dym już tu nie dosięgał.
- Chodźcie. Zaprowadzę was do reszty nazywam się Chłodna Rosa.- zza krzaków wyszła szara kotka o szarych oczach. Ruszyli za nią pomiędzy krzakami. W końcu doszli na miejsce.
- Oto obóz Klanu Rzeki. - powiedziała Chłodna Rosa.
- Dzień dobry Niedźwiedzi Miodzie. - szara kotka o błękitnych oczach przywitała się z medykiem.
- Witaj khy Srebrny Księżycu. - powiedział medyk. Jaśminowa Łapa stwierdziła że musi być to medyczka Klanu Rzeki.
- Jesteście! - wykrzyknęła Kunia Łapa.
- Khy! Tak. - Niedźwiedzi Miód odezwał się.
- Jesteś chory! - Łaciata Łapa podbiegła do nich.
- Khy, khy, nie. To tylko dym. - medyk pokręcił głową.
- Ale reszta nie kaszle. - Srebrny Księżyc przyjrzała mu się uważniej.
- Dym podrażnił mi gardło. Wszystko w porządku. - Niedźwiedzi Miód odparł.
- No dobrze. - Łaciata Łapa westchnęła.
- Niech wszystkie koty wystarczająco dorosłe by polować zbiorą się w jednym miejscu! - z wysoka rozległy się głosy Jasnej Gwiazdy i Pręgowanej Gwiazdy. Koty zebrały się posłusznie.
- Dzisiejszy pożar pokazał nam że klany siebie potrzebują - Pręgowana Gwiazda zaczęła. - dlatego ustanawiam między Klanem Pioruna, a Klanem Rzeki układ. - przywódczyni zrobiła pauzę. - Na jego mocy żaden z klanów, który zgodził się na trakt nie może zaatakować innego. Mają też się wspierać nawzajem. Jasna Gwiazdo, czy nic nie pominęłam?
- Nie.
- A więc Klan Rzeki i Klan Pioruna zostają związane układem. Jasna Gwiazdo, czy chcesz coś jeszcze dodać?
- Tak. Muszę dokonać kilku rytuałów. Drzewko, Różyczko, Szroniku. Skończyliście sześć księżyców, a dziś dowiedliście swej dorosłości uciekając z obozu. Mocą Klanu Gwiazdy mianuję was na uczniów. Czy przyrzekacie że będziecie uczyć się z całych sił kodeksu wojownika, sztuki polowania i walki?
- Tak! - kociaki chórem odparły.
- Więc mianuję was na uczniów. Drzewko, dopóki nie zostaniesz wojownikiem znany będziesz jako Drzewna Łapa. Uczyć będzie ciebie Gepardzia Cętka! - szylkretowa przywódczyni powiedziała. Oba koty zetknęły się nosami. - Różyczko, mianuję cie na uczennicę. Od teraz nosić będziesz imię Różana Łapa, a nauki będziesz pobierać od Bukowego Ogona!
Brązowy wojownik lekko zażenowany wystąpił na przód i dotknął nosem, nosa swojej nowej uczennicy.
-Szroniku! Uczyć będzie ciebie Węglowy Nos, a nazywać ciebie będziemy Szronowa Łapa!
- Szronowa Łapa! Różana Łapa! Drzewna Łapa! - obydwa klany skandowały na cześć młodych uczniów.
- Pragnę mianować też dwie wojowniczki! Jaśminowa Łapo, Kunia Łapo.
No i jak? Aż tak źle mi poszło? Wiem że wielu z was niezbyt się spodobał pomysł z układem, ale to będzie potrzebne w przyszłości...
CZYTASZ
Wojownicy Kres
AdventureŻycie w Klanie Pioruna nigdy nie jest monotonne. Jednak może się pojawić coś nadzwyczajnego. Kiedy Klan Pioruna zostaje zaatakowany nikt nie może przewidzieć, że to może być początek końca... Książka bierze udział w konkursie Pogoń za myszą 2021 org...