-Pov. Bakugou-
Obudziły mnie wrzaski. Zarzuciłem na siebie bluzę i zbiegłem na dół, niechcący budząc przy tym Kirishimę. Sofa była cała rozwalona, tak samo jak ściany, telewizor, szafki i półki, nie zwróciłem jednak na to uwagi. W moim domu stało trio z moich największych koszmarów, ci sami, którzy porwali wcześniej Eijiro, teraz zaatakowali moich przyjaciół. Posłałem w tamtą stronę wiele wybuchów, zmuszając napastników żeby wyszli z domu. Cały mój squad miał jakieś Quirki, dlatego wszyscy wyszliśmy za Shigarakim i jego towarzyszami. Byłem przerażony, jednak wewnętrzna Alfa, która odzywała się raz na ruski rok, co mi nie przeszkadzało, poinformowała, że...
Aww.... szczeniaki! Będą szczeniaczki!
Dlatego za wszelką cenę muszą bronić Omegę, nawet jeśli samemu mam przy tym zginąć Jakimś cudem udało nam się zmusić Złoczyńców żeby cofnęli się aż do urwiska, i kiedy tak teraz o tym pomyślę było to zaplanowane.
-Pov.Kirishima-
Zanim się ubrałem i poszedłem tam gdzie wszyscy, co patrząc po zniszczeniach, nie było trudne, zobaczyłem, że jedynie niebieskowłosy jeszcze się trzyma, więc podszedłem bliżej, wydawało mi się, że on akurat nie ma mocy. Typ odepchnął Baku i skoczył w moją stronę, wyciągną rękę. W tedy przed oczami stanął mi łokieć Katsu z przed kilku lat. Czas jakby na chwilę zwolnił, zauważyłem, że łapa tego chuja kierowała się na mój brzuch. Miałem na twarzy takie 'wtf', i w tedy Bakugou popchał mnie, przez co ręka Shigarakiego zacisnęła się na jego ramieniu. W ostatniej chwili Katsuki kopnął Tomurę w bok, przez co ten spadł z urwiska i mam nadzieję, że zdechł...
- Ey, Sitty Hair. Nie płacz za mną i... nazwij go Zack- szepnął i uśmiechnął się mój Alfa. Zanim zdążyłem zapytać go, o co mu chodziło, pocałował mnie i zamienił się w proch.
~ ~~ ~ ~~ Kilka lat później ~ ~~ ~ ~~
- Zack, pośpiesz się. Dziś masz egzaminy wstępne- mruknąłem. Wiedziałem, że Zack doskonale mnie słyszy, w końcu to mała Alfa. W końcu przyszedł, a ja jak zawsze utkwiłem wzrok w jego oczach. Tak bardzo przypominały mi jego ojca. Byli jak dwie krople wody, tyle tylko, że Zack mógł używać zarówno wybuchów, jak i mojego utwardzenia, jednak wygląd, charakter, ton głosu... takie same
--------------------------
Sorka za ten koniec ><
To moja pierwsza opowieść, więc proszę o zrozumienie. Planuję zrobić jeszcze albo drugą książkę o Zack'u Bakugou lub o BakuShimie, tylko w innej wersji, bardziej ludzkiej.... albo oba, więc które pierwsze, zdecydujcie Wy w komentarzach
CZYTASZ
Alfa { BakuKiri} A/B/O
FanficEijiro Kirishima prawie od urodzenia żyje niemal jak więzień, tylko dlatego, że jest Omegą. Pewnego dnia postanawia uciec. Nawet nie marzył by los mógł się tak do niego uśmiechnąć- wpada bowiem na Alfę, co na zawsze zmienia jego los _____ - BL -Ba...