Rozdział 11: Pigmalion

1.9K 176 35
                                    

Harry łatwo wślizgnął się na siódmy rok. Teraz był już oswojony z byciem Widzianym.

Ku swojemu zaskoczeniu odkrył, że Voldemort prawie całkowicie ucichł. Tom Riddle osiadł w roli Głównego Doradcy i teraz pojawiał się na imprezach towarzyskich tylko na krótki czas. A jednak udało mu się zachować popularność, nosząc nazwisko, które teraz przewija się przez gazety, czasopisma i lokalne plotki.

Inwazja Voldemorta w Hogwarcie naprawdę wstrząsnęła światem czarodziejów, społeczeństwem, które stało się nerwowe, gdy Voldemort po raz kolejny powrócił na ziemię po splądrowaniu szkoły. Nawet ich dzieci nie były bezpieczne tam, gdzie spały, a Dumbledore został obalony (dosłownie - zrzucony z Wieży Astronomicznej). Tom Riddle stał się pocieszeniem, ludzie domagali się jego wyboru i usunięcia ministra Knota, przerażonego małego człowieczka, którego stan pogarszał się z każdym dniem.

Harry niemalże spodziewał się, że mężczyzna pojawi się w przypadkowym odstępie czasu, przybędzie do szkoły i będzie dokuczać Harry'emu lub nawet wepchnie się do jego świadomości poprzez dziwne połączenie, które dzielili. Ale nic się nie działo, a Harry nie śnił o Voldemorcie po tamtej pamiętnej nocy.

Nikt też nie zauważył zniknięcia Malfoya, co Harry'emu wydało się dziwne, ale życie toczyło się bez zakłóceń i było proste (być może nikt nie tęsknił za blondynem). Lekcje były łatwiejsze niż wcześniej, bo Harry musiał uczęszczać tylko na cztery i był w stanie skupić się na nauczycielach z pełnym poświęceniem, a machanie różdżką sprawiało mu przyjemność, choćby ze względu na tego nowość.

Harry myślał, że jego dzika magia może zniknąć lub chociaż zmniejszyć się w świetle jego codziennej medytacji, ale wydawało się, że miało to odwrotny skutek. Nigdy wcześniej manipulowanie jego magią nie przychodziło mu tak łatwo i niemal był w stanie kontrolować przepływ energii przy najmniejszej sugestii.

Rok minął prawie spokojnie, co było zaskakującym i odświeżającym doświadczeniem. Hermiona, oczywiście, postanowiła całkowicie stracić rozum i zaczęła uczęszczać na wszystkie możliwe zajęcia, używając przy tym pożyczonego z Ministerstwa zmieniacza czasu (tak jak na trzecim roku) i przez większą część roku nie zawracała mu głowy, z wyjątkiem ich tradycji wymieniania się notatkami od czasu do czasu w bibliotece. Zastanawiał się, czy ta kobieta, jako że była już od niego starsza o co najmniej półtora roku z powodu ciągłego używania zmieniacza czasu, będzie utrzymywać kontakt, gdy nie będą mieszkać razem w szkole.

Jedyną rozrywką, jaką Harry miał przez ten rok, było badanie przeszłości Voldemorta i poszukiwanie jego horkruksów. Harry nie miał zamiaru niszczyć tych pojemników na dusze, ale było to interesujące poszukiwanie skarbów i zastanawiał się, czy Voldemort wiedział, co robił. Bardzo w to wątpił, ponieważ potwór nie zaczął mu znowu przeszkadzać.

Niefortunnie Dumbledore pozbawił całą szkołę wszelkich informacji o horkruksach, ale bycie adoptowanym spadkobiercą szlachetnego rodu (i niesławnie mrocznego) miało pewne zalety. Harry był w stanie po prostu zamówić przez sowę przerażająco mroczne książki o nieśmiertelności, co bawiło go niemiłosiernie. Książki były fascynujące i wkrótce doprowadziły go do prób Herpo Foul. Harry kupił pierwsze wydanie pamiętnika napisanego przez człowieka (wdzięczny, że Syriusz i Remus nie mieli dostępu do wyciągów z konta Potterów, bo cena sprawiła, że nawet jego własne oczy łzawiły) i doszedł do wniosku, że Voldemort otworzył się na szaleństwo i niestabilność w imię nieśmiertelności. Wydawałoby się to strasznie krótkowzroczne, bo przecież bycie nieśmiertelnym nie znaczy wiele, gdy ktoś miał z tego powodu popaść w kompletne szaleństwo.

Ale Harry przypomniał sobie, że Voldemortowi jakoś udało się wchłonąć chłopca, który wyszedł z Komnaty Tajemnic i podejrzewał, że był to najprawdopodobniej jego pierwszy horkruks. Harry był niechętnie pod wrażeniem. W wieku szesnastu lat Voldemort posiadł magię wykraczającą poza to, na co większość czarodziejów może mieć nadzieję osiągnąć w ciągu całego życia.

The Untouchable || tłumaczenie TomarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz