🦾Genos🦾

473 33 11
                                    

Proszę o zapoznanie się z informacją na mojej tablicy.

💚Pierwsze spotkanie💚

Chodziłaś razem ze swoim wujkiem po ruinach jednego z miast. Obydwoje szukaliście kogoś, kto mógł przeżyć ten atak.

Przechodziłaś obok zawalonego budynku, kiedy usłyszałaś czyjś płacz. Pobiegłaś w tamtą stronę, by zobaczyć dwa ciała ludzkie i ciało psa.

To były pierwsze zwłoki, jakie byłaś w stanie znaleźć. Poczułaś jak zbiera ci się na wymioty, ale zainteresowałaś się bardziej źródłem dźwięku.

- Wujku Kuseno, tu ktoś leży - powiedziałaś i wskazałaś miejsce, gdzie leżał nastolatek na krańcu funkcji życiowych.
- Słyszysz mnie? Pomożemy Ci - powiedziałaś, mając nadzieję, że usłyszał.

🧠Wpadacie na siebie przez przypadek🧠

Od momentu uratowania chłopaka z ruin minęło około 5 lat. Teraz już młody mężczyzna coraz rzadziej odwiedzał doktora Kuseno, bardziej skupiony na możliwości obserwowania swojego mistrza.

- Oi, zapomniałem zapytać, a zaczęło mnie to ciekawić. Ten cały Kuseno pracuje sam? - zapytał pewnego dnia Saitama, siedząc przed telewizorem i oglądając wiadomości.
- Nie, ma siostrzenicę albo bratanicę, ciężko stwierdzić. Jest ode mnie cztery lata starsza i rok po uratowaniu mnie wyjechała na studia - odpowiedział szybko cyborg, walcząc z chęcią dokładniejszego opisu. - Od tamtego czasu nie miałem z nią kontaktu.

Wtedy w wiadomościach pojawiła się informacja o kolejnym ataku potworów. Genos poczekał chwilę, aż jego mistrz przebierze się z piżamy w strój bohaterski i razem wyszli do miejsca katastrofy.

Oczom mężczyzn ukazało się istne pobojowisko. Całe szczęście, że cywile zostali ewakuowani. Nie zmieniało to jednak faktu, że bohaterom, którzy rzucili się w wir walki z siarkowym potworem, nie powiodło się i przegrali.

Genos zaczął szybko analizować przeciwnika, a Saitama już wyskakiwał, by narazić się na uderzenie, kiedy ich oczy przysłoniła ściana ognia.

Z oddali usłyszeli głośny śmiech.
- Udało się! - krzyknęłaś, obserwując, jak to wszystko zaraz wybuchnie.

Przyciągnęła tym uwagę blondyna.
- Sensei, tam jest cywil.
- Słyszę.

Saitama, używając swojej prawie maksymalnej prędkości, podbiegł do ciebie, złapał w pasie i ruszył jak najdalej od eksplozji.

W międzyczasie ty, przerzucona przez ramię mężczyzny, grzebałaś w swojej specjalnej rękawicy i włączyłaś tarczę. Wtedy dobiegł do was cyborg, a kula z twojego urządzenia was otoczyła.

Usłyszeliście głośne bum i poczuliście trzęsienie.
- Typie, nie pchaj się na potwora, jeśli takie będą zniszczenia! - usłyszałaś zdenerwowanego łysola.
- Musiałam jakoś przetestować nowe ulepszenie! - odkrzyknęłaś.

Wtesy obydwu mężczyzn spojrzało na ciebie zdziwionych.
- Jesteś dziewczyną?!
Ty schowałaś swoją tarczę, śmiejąc się z ich szoku.
- Może do następnego - powiedziałaś i zaczęłaś odchodzić wśród ruin.

🔧Pomagasz w jego naprawie🔧

Siedziałaś u swojego krewnego już tydzień i majstrowałaś nad wiertarką.
- A właśnie. Jak się miewa Genos? - zapytałaś, przypominając sobie o chłopcu, którego znalazłaś pięć lat temu.

Bohater Dla Zabawy | One Punch Man Scenariusze (zakończone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz