Żadna kobieta by na to nie pozwoliła. I bardzo dobrze. Ale to nigdy nie zaczyna się w zły sposób. Nie jest tak, że na pierwszej randce zostajesz skopana, i myślisz sobie o, super. Nie jest tak, że bije Cię po tygodniu związku, a tobie to nie przeszkadza. To trwa latami. Nie zaczyna się nawet od dotknięcia. Zaczyna się w psychice. Od jego słów. Od tego że jesteś nic nie warta. Że to twoja wina. Że nie dałaś mu wyboru. A ty mu ufasz. Wierzysz że ma rację, że jesteś nic nie warta, że jesteś winna, że nie dałaś mu wyboru. I właśnie tak się zaczyna. -mogą występować wulgaryzmy/przemoc domowa- historia nie prawdziwa Grafika z WNTG grafika