Mała notka: NIE CZYTAJCIE TEGO CZEGOŚ, CHYBA ŻE CHCECIE SIĘ POŚMIAĆ, BO MOJA GŁUPOTA WTEDY NIE MIALA GRANIC XD dziękuję za uwagę, miłego dnia! Nazywam się Mia .Tak, nie mam nazwiska.Mam 17 lat. Mieszkam w NY , a dokładniej w domu dziecka. Niestety moje życie nigdy nie było usłane różami. Moje dzieciństwo nie było takie jak inne , ja byłam bita, raniona narzędziami... W wieku 11 lat , uciekłam z domu, niestety albo stety, policjanci odwieźli mnie do domu. Gdy otworzyła im matka schlana w trzy dupy, jeden z nich zabrał do siebie.Opiekował się mną do czasu. Później oddał mnie do bidula.Podziękowałam mu za wszystko i pożegnałam się. Nie byłam zła. A reszta juz jakoś sama sie potoczyła. Zapraszam do poznania mojej historii....