***Time skip kilka dni***
[t/i] Pov:
- Czyli Tord ma problemy "techniczne" i musicie po niego jechać?- popatrzyłem się na Paul'a i Patryka.
- Coś w tym stylu- zaśmiali się.
- I musimy wziąść najszybszy samochód jaki tu mamy- powiedział Paul.
- Zgoda jedźcie już- Molly siedziała obok mnie trzymając w pysku smycz i skomląc cicho.
- Dziękujemy szefie- wyszli z biura, a ja wstałem i zaczepiłem smycz o obrożę Molly.
- Idziemy?- suczka zaczęła radośnie machać ogonem- Czyli tak- uśmiechnąłem się.
Wyszedłem z biura zamykając je na klucz- Chodźmy- Molly zaczęła mnie ciągnąć w kierunku windy.
***Time skip***
- Molly nie opieraj się!- suczka zaczęła się wiercić, kiedy chciałem ją wykąpać.
Molly wyrwała mi się ze smyczy i wyturlała się w błocie...- No grzeczna dziewczynka- w końcu przestała się opierać.
Wziąłem gąbkę w dłoń i nałożyłem na nią szampon- Spokojnie to nie boli- zacząłem ją szorować.
- Trzeba było się nie brudzić- powiedziałem rozbawiony.
***Time skip wieczór***
- [t/i] jesteśmy nie bądź zdziwiony nowym wyglądem szefa...- powiedział Paul przez telefon.
- Dobra, ale co~ i się rozłączył- odłożyłem telefon obok mnie na biurku.
Usłyszałem kroki na korytarzu- Kochanie jestem- powiedział jak był jeszcze na korytarzu.
- To może wejdziesz?- zaproponowałem.
- Nie jestem pewny czy spodoba ci się mój nowy wygląd- powiedział smutno.
- No proszę cię Tordie kocham cię nie względu na twój wygląd, ale na twój charakter- drzwi nie pewnie się otworzyły.
- O cholera- powiedziałem zaskoczony.
Miał zabandażowaną prawą rękę i prawą stronę twarzy- Biedaczku- podszedłem do niego.
- Bardzo boli?- spytałem kładąc dłoń na jego lewym policzku.
- Kiedy jestem przy tobie nie czuję żadnego bólu- przytulił się do mnie.
Oddałem uścisk- Szefie tniemy rękę?- spytał Paul, który stał na Tord'em.
- Tak, idziesz ze mną kochanie?- chwycił moją rękę swoją zdrową dłonią.
- Tak- uśmiechnąłem się czule.
Wyszliśmy z biura i poszliśmy w kierunku windy- Idziemy do części szpitalnej budynku- kliknął 3 piętro, a winda ruszyła.
- Czyli pozbywasz się tej ręki?- chłopak ścisnął moją dłoń na moje pytanie.
- Tak, ale nie martw się mam plan- uśmiechnął się.
- A powiesz mi jaki dokładnie?- spytałem zmartwiony.
- Robo-ręka- powiedział radośnie.
- To bezpieczne?- popatrzyłem się na wyższego chłopaka.
- Dla nas tak, gorzej z tymi co się mi sprzeciwią- położył dłoń na moim biodrze.
- A jak to się stało?- winda się otworzyła.

CZYTASZ
You look hot in red |Alfa Tord x omega male reader|YAOI|
Short StoryBrat Edd'a przyjechał do swojego brata na jakiś czas i nie zdziwił się, kiedy odkrył że jest jedyną omega w okolicy i był przygotowany na rywalizację między Alfami i Betami. Ale jego uwagę przyciągnął wysoki i silny mężczyzna z czerwoną bluzą. Tord...