Niespodzianka

404 18 1
                                    

***Time skip południe***

Tord Pov:

- Dlaczego codziennie mam tyle papierów- westchnąłem podpisując kolejne papiery.

Tym razem Paul wyszedł z [t/i] gdzieś na spacer, a ja podpisywałem dokumenty i czekałem na wiadomość od Patryka.

Kiedy czytałem kolejny dokument mój telefon zawibrował, sprawdziłem kto do mnie napisał i szybko wszedłem w wiadomość.

Patryk wysłał mi zdjęcie puchatego szczeniaczka z czarno-szarym futrem, wyglądał jakby ktoś niedokładnie zmieszał te kolory!

Patryk: O takiego chodzi szefie?

RL: Tak i to jeszcze jak! Podaj mi adres i zarezerwuj go

Patryk: Dobrze zaraz wyślę i poszukam tu też kociaka

Zadowolony odłożyłem telefon, a chłopak wysłał mi adres, a po chwili wysłał też drugie zdjęcie- Szybko- zaskoczony znowu popatrzyłem się na telefon.

Tym razem na zdjęciu był malutki szaro-biały puchaty kotek nakrapiany czarnymi kropkami.

RL: Go też zarezerwuj, jutro po nich pojadę

Patryk: Dobrze, a tak tylko powiem że pies jest suczką, a kot kocurem

RL: Dobrze dałem ci pieniądze, teraz jedź do zoologicznego i kup wszystko z listy

Patryk: Tak jest szefie

[t/i] Pov:

- Czyli obraziłeś się na Patryka bo?- niby mi powiedział, ale jakoś go nie zrozumiałem.

- Że nie powiedział mi, że robi za twoją niańkę- powiedział naburmuszony.

- A ty się obraziłeś bo?- ciągle go nie rozumiem.

- Bo też chciałem, to fajna odskocznia od treningów- powiedział.

- Czyli jestem odskocznią tak?- spytałem chłodno.

- To nie tak! Ja naprawdę cię lubię- powiedział zakłopotany.

- Ja usłyszałem coś innego- warknąłem otwierając drzwi biura Tord'a.

- Hej skarbie!- powiedział radośnie, ale zauważył mój wyraz twarzy- Coś się stało?- spytał wystraszony.

- Po prostu Paul jest idiotą- warknąłem podchodząc do rogacza.

Tord załamany popatrzył się na Paul'a rozumiejąc mnie- Skarbie idź do pokoju, a ja z nim porozmawiam- poszedłem do swojego pokoju.

Paul Pov: (Szok i niedowierzanie)

Przełknąłem ślinę, kiedy zauważyłem wzrok szefa- Co zrobiłem źle?- spytałem wystraszony.

- [t/i] łatwo się obraża, trzeba być dla niego delikatnym i czułym, żeby go nie zranić a ty go zraniłeś- zmierzył mnie wzrokiem.

- Wymyśl coś, żeby go przeprosić- wskazał na drzwi.

Wyszedłem z biura i zacząłem się zastanawiać jak przeprosić [t/i]...

[t/i] Pov:

- Idiota- warknąłem do siebie siedząc na łóżku.

- Hej skarbie- Tord wszedł do pokoju.

- Mhm- mruknąłem.

- Jutro nie mam, żadnych spotkań i zabiorę cię na małą wycieczkę po Norwegii- uśmiechnął się czule.

You look hot in red |Alfa Tord x omega male reader|YAOI|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz