Omega in heat

642 19 10
                                    

***Time skip rano***

[t/i] Pov:

Obudził mnie przypływ ciepła- N-nie jestem w c-ciąży to dobrze- wyrwałem się z objęcia Tord'a i podszedłem do drzwi, żeby je zamknąć na klucz.

Kiedy mój zapach zaczął się nasilać usłyszałem hałas w pokoju obok i zrozumiałem, że to Tom więc szybko podbiegłem do rogacza.

- Tordie o-obudź się- po tych słowach otworzył oczy i objął mnie w pasie.

- Błagam p-pomóż mi- zaskomlałem.

- Z chęcią- oblizał wargi.

Podskoczyłem wystraszony, kiedy ktoś zaczął uderzać w drzwi- Otwieraj drzwi komuchu!- warknął wściekły Tom.

- Spadaj [z/i] jest mój- polizał mnie po szyi.

Położyłem uszy po sobie, a Tord po chwili był w swojej pół-monster formie- (W końcu będziesz tylko mój)- zaczął szukać mojego gruczołu zapachowego.

- Ghhhar- sapnąłem, kiedy wgryzł się w to miejsce.

W tej samej chwili walenie do drzwi ustało- Niech cię szlag trafi komuchu- warknął wściekły i poszedł.

- Frajer- uśmiechnął się machając ogonem.

~~Tu się zaczyna +18!~~

- Ghm- usiadłem na jego kroczu- Błagam cię- zaskomlałem ocierając się o niego.

- Takie potrzebujące małe bubu- polizał mnie po szyi.

- Z-zamknij się- warknąłem potrzebujący.

- Teraz jesteś tylko mój- zdjął z siebie wszystkie ubrania- To ci nie będzie potrzebne- pozbył się moich bokserek.

- W-wejdź już we m-mnie błagam!- zaskomlałem.

- Spokojnie trochę ci ulżę, ale daj mi się pobawić- wgryzł się w moją szyję zaczynając ją lizać i ssać.

- T-Tordie- sapnąłem zadowolony nie zwracając uwagi na spływającą krew po mojej szyi.

Chłopak zszedł niżej skubając i ssąc mój obojczyk- U-ulżyj mi- zaskomlałem.

Tord zaczął masować mojego penisa- Gaaah- jęknąłem i zacząłem machać ogonem.

Chłopak zasłonił ugryzienia moim futrem, które wcześniej odsłonił- Tordie b-błagam wejdź we mnie j-już- położyłem łapy na jego ramionach.

Rogacz położył mnie na łóżku odsuwając łapę od mojego penisa- Skoro chcesz maleńki- szybko cały we mnie wszedł.

- TORD!!- jęknąłem głośno, ale po chwili zakryłem usta łapami.

- Nie zasłaniaj niech wszyscy wiedzą, że jesteś moją Omegą- uśmiechnął się pokazując swoje ostre zęby.

Zarumieniony odsłoniłem usta- O to chodzi- polizał mnie po policzku.

Tord od razu zaczął szybko we mnie pchać- Ghhhh!- jęknąłem zadowolony czując ulgę.

- Ulga maleńki?- spytał oblizując wargi.

- T-taaaaak- wbiłem pazury w jego ramiona.

- Możesz mnie ugryźć jeśli chcesz maleńki- położył moje nogi na jego ramionach mocniej we mnie pchając.

Nieśmiało ugryzłem Alfę w szyję i się zassałem na tym punkcie- Ghhh- sapnął zadowolony.

Zarumieniłem się położyłem się całkiem na plecach- Ulegasz?- spytał rozbawiony.

- Z-zamknij się i przyśpiesz- warknąłem cały czerwony.

- Jasne- wbił pazury w moje biodra przyśpieszając ruchy bioder najszybciej jak potrafił.

- TORDIE!!- jęknąłem głośno machając ogonem.

- Taki gorący- powiedział wpatrując się we mnie.

- Ghhhm- zacząłem się ślinić.

Wbił zęby w moje ramię- Huh?- Tord delikatnie podrapał mnie po klatce piersiowej, a to sprawiło że powstała rana.

- Po co?- spytałem zdziwiony, a rogacz zaczął zlizywać krew która spływała po mojej klatce piersiowej.

- Im więcej śladów, że jesteś mój tym lepiej- oblizał wargi.

Wbił pazury w moje plecy chcąc zostawić na nich ślady - Uhhh- sapnąłem.

Tord pocałował mnie w usta i delikatnie naciął mój policzek pazurem- P-przestań już- zaczął zlizywać krew z mojego policzka.

- Wybacz skarbie- pogłaskał mnie po policzku.

Rogacz zaczął szukać mojej prostaty- TORD!!- jęknąłem głośno, kiedy ją znalazł.

- Znalazłem- powiedział radośnie i zaczął ciągle w nią uderzać.

- GAAAH!- znowu wbiłem pazury w jego ramiona.

- Tylko mój- uśmiechnął się zadowolony.

- T-tylko twój- wyjęczałem.

- J-jestem blisko!- jęknąłem, a Tord uśmiechnął się złośliwie.

- A ja się chyba wstrzymam od dojścia, muszę oznaczyć twoje plecy- polizał mnie po policzku.

- Ghhh!- doszedłem na swoją klatkę piersiową, a rogacz szybko odwrócił mnie na brzuch i wypiął moje biodra w jego kierunku.

- R-ruszaj się!- zaskomlałem ciągle czułem ciepło bo to on musi dojść, żeby mi ulżyło.

- Dobra maleńki- znowu zaczął szybko we mnie pchać.

- GAAAAH!- jęknąłem głośno, kiedy poczułem jak chłopak gryzie i delikatnie drapie moje plecy.

- T-Tordie- znowu wbił pazury w moje biodra przyśpieszając swoje ruchy bioder.

- Dobrze ci maleńki?- spytał miziając moje włosy zahaczając o rogi.

- T-taaaak- jęknąłem i zacząłem się ślinić

- Dobrze- objął mój brzuch ciągle szybko we mnie waląc- N-nie dam rady długo w-wstrzymywać dojścia- jęknął mi do ucha.

- Powiedz, że j-jesteś blisko- sapnął.

- J-jestem- jęknąłem, a Tord znowu zaczął uderzać w moją prostatę.

- TORD!!- jęknąłem głośno wbijając pazury w pościel pode mną.

Rogacz zaczął walić tylko w ten punkt- Ghhh- doszedłem ma pościel, a Tord doszedł we mnie.

- Jaka ulga- jęknął, kiedy mnie wypełniał.

Po chwili wyszedł ze mnie, a mi się przypomniało że mogę zajść w ciążę- Tord?- spytałem zakłopotany, kiedy już leżałem na jego klatce piersiowej a on się do mnie przytulał.

- Hmm?- miział moje włosy.

- A co jeśli no wiesz- mruknąłem zawstydzony.

- Co będzie to będzie maleńki- cmoknął mnie w nos.

- Ghm- przytuliłem się do niego bardziej.

***************************************
Ciąża czy jeszcze nie?

You look hot in red |Alfa Tord x omega male reader|YAOI|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz