Intruz w Norze

408 23 1
                                    

*Angelina*

Wreszcie mogę wrócić z wszystkimi do Nory. Właśnie siedzę w pokoju bliźniaków razem z Hermioną. Wszyscy gdzieś poszli, a my rozmawiamy. 

Jakiś czas później... 

Miona gdzieś poszła, a ja zeszłam do kuchni. Był już wieczór i w domu było ciemno. Oświeciłam światło, a wtedy...


*Hermiona*

Zeszłam do kuchni i schowałam się. Po chwili przyszła An. Oświeciła światło. W tym momencie wszyscy (wszyscy Weasley'owie, ja i Harry) wyskoczyliśmy z kryjówek i krzyknęliśmy:

-Niespodzianka!

Widać było, że siostra Harrego trochę się nas przestraszyła (nie dziwię jej się, była przekonana, że prawie nikogo nie ma w domu), ale szybko się uśmiechnęła, wręcz zaczęła się śmiać, już szczególnie gdy Fred i George posadzili ją sobie na ramionach i zaczęli okrążać cała kuchnię krzycząc "Wreszcie wróciłaś!" i "Tęskniliśmy za tobą!".

Ten wieczór na pewno zapamiętam na długo.


*Narracja trzecioosobowa*

Podczas gdy w Norze zabawa trwała w najlepsze tajemnicza osoba w kapturze stojąca dotychczas nieopodal zaczęła się powoli zbliżać do budynku. Podeszła do drzwi wejściowych i...














...przez szparę w drzwiach wsunęła do środka list. 

Potem odeszła na pewną odległość i czekała...

Następnego dnia...

Angelina obudziła wcześnie rano. Wyszła przed dom żeby się przewietrzyć. Przy okazji zauważyła kopertę. Była zaadresowana do niej. Wyciągnęła kartkę i zaczęła czytać. Gdy skończyła rozejrzała się dookoła i szybko wbiegła do środka. Nie zauważyła tajemniczego nieznajomego przypatrującego się jej zza latającego samochodu Pana Weasley'a. 

I znowu trochę później... 

W norze zostali tylko Ron, Hermiona, Harry i Angelina. Nagle usłyszeli głośny trzask. Coś się przewróciło. An przypomniała sobie o liście który dostała dziś rano. Osoba, która go napisała zwracała się do niej "Ana" i pisała, że tęskni i niedługo się zobaczą. Powiedziała o tym pozostałym. Wspólnie uznali, że to musi być ktoś, kto chce jej (albo wszystkim) zrobić krzywdę. 

Nagle w progu pokoju stanęła niska postać w kapturze. 

-Czego od nas chcesz? - krzyknął Harry

Tajemnicza postać nie odpowiedziała, tylko zdjęła kaptur... 



Cześć, tu wasz kochany polsat. Chcę wam po raz kolejny życzyć szczęśliwego nowego roku!

(Jutro będzie kolejny rozdział, albo nawet dwa) Do następnego!   :)

Potęga trójki | Angelina PotterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz