epilog.

322 19 0
                                    

*to już nie jest wpis w dzienniku & koniecznie przeczytajcie notkę ode mnie.*

_

Idę, a wiatr muska moje policzki. Boję się, ale jestem gotowa. 

Zbliża się moja godzina, więc idę w stronę mostu.

Zawsze lubiłam tu przychodzić i już od kilku lat marzyłam by utonąć w tej wodzie.

Wreszcie się zdecydowałam, jestem z siebie dumna.

Wszystko o czym mogę myśleć w drodze na most to Harry.

Jestem na siebie trochę zła, bo powinnam martwić się o moich rodziców, przyjaciółki i rodzeństwo.

Mam głupią nadzieję, że on się pojawi, ale wiem, że tak się nie stanie.

Zaczynam żałować swojej decyzji, bo przecież to nie musiało się tak kończyć.

Mogłam mu powiedzieć i żyć.

Nie, nie mogłam.

Nie mogłabym patrzeć jak razem z nią się ze mnie śmieje.

Przed oczami pojawia się obraz mojej mamy i taty, gdy płaczą nad moim grobem.

To sprawia, że chcę się wycofać, ale teraz już za późno.

Harry już przeczytał dziennik.

Wyciągam telefon, by zobaczyć która godzina i zauważam, że jestem już na moście.

Mam 10 nieodebranych połączeń od Harry'ego, ale jego nigdzie nie ma, mimo, że jest 19:55.

Na pewno dzwonił, by się ze mnie śmiać.

On mnie nie kocha. On mnie nie kocha. On mnie nie kocha.

Kocha ją.

Sprawdzam godzinę i jest 20:05. Za długo łudziłam się, że tu będzie i mnie uratuje. Za długo łudziłam się, że mnie kocha. 

Podchodzę do barierki i jestem spokojna. Chcę się od ciebie uwolnić, ale nawet teraz twoja twarz nie opuszcza mojej głowy. Wspinam się i słyszę twój głos, ale to tylko moja wyobraźnia. To nie możesz być ty. Przecież ty mnie nie kochasz.

- Vicky! - słyszę, ale ignoruję to. 

To mój czas, a twój głos to tylko moja wyobraźnia.

Gdybyś mnie kochał, byłbyś wcześniej, miałeś wystarczająco dużo czasu.

Po prostu za dużo o tobie myślę i dlatego cię słyszę.

To nie jesteś ty.

Słysze czyjeś kroki, więc robię krok.

Nie mogą mnie powstrzymać.

Tylko on mógł.

Ale jego tu nie ma.

Nie mam już siły.

Chcę umrzeć.

Nie wiem co dzieje się dalej.

Słyszę krzyki, a potem zamykam oczy.

Nie ma już smutku. Nie ma cierpienia. Nie ma bólu.

Jesteś tylko ty,

Harry.

you don't love me || h.s.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz