#16

746 69 6
                                    

Nowy rozdział prosto dla was . Chcem podzięgowac Małgosi i Magdzie :* Dziękuje :*

Charli pov.

Szedłem losować telefon gdy dostałem sms'a od Mi zdziwiłem się bo jej telefon przecierz leży w misce :\. Gdy przeczytałem sms'a wkurzyłem się i poczułem się troche zazdrosny . Okłamałem Mie i napisałem że wylosowałem telefon Cythi . Jakoś nie chciałem z nią gadać. Podeszłem do wielkiego okna . Światła gasły była chyba 24:00 starciłem poczucie czasu . W gwiazdach było coś dziwnego . Jakby chciały mi powiedziec że coś się stanie że coś przeczuwają . Zignorowałem to . 

- Stary Mia jusz sobie poszła ! - usłyszałem znajomy głos zza pleców to Marcel 

- Co ?! Jak mogłeś .... ? Stary teraz tyle gwałcicieli się tu kręci 

- Nie gadaj tyle tylko chodź

Biegłem przed siebie do duzych szkolnych dzwi . Martwiłem się . Dziwne uczucie to martwienie się . Biegłem tak nie zdając sobie nawet sprawy że Marcel mnie woła . Za zakrętu usłyszałem głos . Odrazu go poznałem . To głos Mi . Podbiegłem do kolesia który wchodził na nią okrakiem . Złapałem go za karka , powaliłem na ziemię  i razem z Marcelem skopaliśmy go do nieprzytomności . Tak przynajmniej myślałem . Mia schowała się za koszami więc podbiegłem do niej . Ona wstała . Widziałem jej zapłakana twarz w wielki świetle księzyca . Przytuliłem się do niej i szepnełem jej do ucha :

- Spokojnie jusz jestem 

Stalismy na środku chodnika. Nagle poczułem przeszywający ból w łydce . Upadłem na ziemie . Ostatnie co zauważyłem to zapłakną twarz mojej ukochanej Mi 

No to mamy jusz 16 rozdział !!!! SuPeR !!!!!!!

Na zawsze ty.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz