Na zdjęciu Charlie ^_•
Usiadłam w ostatniej ławce pod oknem . Polubiłam tą ławkę od pierwszego spojrzenia... Taaaa czujecie ten sarkazm . Tak naprawdę to pani kazała mi Tak usiąść . Myślałam że będę siedziała sama. Jednak się pomyliłam. Moim partnerem był nie kto inny jak Charlie .
-Cóż za spotkanie - uśmiechną się.
-Przypadek-uśmiechnęłam się lekko.
-Nie sądzę - podał mi karteczkę i zajął wypakowywaniem książek.
-Co to?-
-To mój numer telefonu napisz mi swój numer na ręce- wyciągnął ją w moim kierunku i podał mi mazak.
Nie chętnie ale to zrobiłam . Co on ze mną robi . Nagle zobaczyłam jak jedna z blondynek podnosi rękę . *Posłucham co taka blondyna ma do powiedzenia *
-Proszę pani . Dlaczego ten dziwoląg ma siedzieć z moi chłopakiem - wskazała na mnie, a klasa wybuchła śmiechem, a ona z triumfem na twarzy usiadła.
-Ty dziwko nie pozwalaj sobie to że nie świeci cyckami przed każdym nie oznacza że jest inna . A i jeszcze jedno nie jestem twoim chłopakiem.- zamurowało mnie . Jeszcze nigdy NIKT nie staną w mojej obronie .
-Charlie jak ty się wyrażasz! Do dyrektora i to biegiem! - nauczycielka równie zdziwiona jak ja, szarpnęła chłopaka za bluzę
Przez całą lekcje nie mogłam skupić się na niczym innym. Wciąż myślał o tym co zrobił dla mnie Charlie. Może to dziwne ale podobało mi się to ... Zadzwonił dzwonek i wyszłam z klasy . Widziałam te spojrzenia kierowane w moją stronę. Jedne mówił "nie podaruje jej tego" drugie zaś "co ona ma w sobie że on staną w jej obronie" . Poszłam do szafki . Włożyłam książki i miałam iść w stronę stołówki ale nagle poczułam jak ktoś złapał mnie za ramię .
-Ach! - podskoczyłam. -To tylko ty, przestraszyłam się
-Ja też się cieszę, że cię widzę. - wybuchliśmy śmiechem.
-Chciałam ci podziękować, jeszcze nikt nie stanął za mną w żadnej sprawie.- ruszyliśmy do stołówki.
-Nie masz za co . Należało jej się już od dawna to była tylko kwestia czasu, kiedy ktoś jej dowali.
-Ale teraz będziesz miał prze zemnie kłopoty . -
-Kłopoty to moja specjalność . Może skusisz się na moją propozycję oprowadzenia cię po szkole? chłopak popchał mnie w lewo i skręciliśmy w trochę mniejszy korytarz.
Nadal nie Mogę uwierzyć że Tak dobrze nam się gada . Pokazał mi gdzie są łazienki , sala gimnastyczna i biblioteka, a przy tym uśmiałam się jak nigdy wcześniej. Zatrzymaliśmy się przy sali do muzyki . Weszłam tam i od razu rozejrzałam się . W pierwszej chwili wybrała to miejsce na schron przed ludźmi. Kocham muzykę, umiem grać na gitarze , flecie , i fortepianie . Tą ciszę przerwał Charlie
-Grasz na czymś?- usiadł na jednym z krzeseł i przyglądała mi się.
-Tak ... trochę na gitarze.
-Zagraj coś! - podał mi gitarę.
-Niee lepiej niee, bo stracisz słuch. - zaśmiał się, ale nie cofnął ręki.
-No co ty chodzę do klasy z dziewczynami, które piszczą jak koła samochodów, gdy usłyszą ze są jakieś przeceny . Dawaj!
-Nie wiem. Ja dopiero ćwiczę. - wzięłam gitarę i usiadłam.
-No coś ty! Tylko posłucham!
Charlie pov
Wzięła gitarę i usiadła obok mnie. Zaczęła grać piosenkę Nirvany, zdaje się, że Something in the way. Widać, że dużo czasu spędza na ćwiczeniach. Bicie opanował prawie do perfekcji. Wygląda świetnie z gitarą. Jest w niej coś innego. Coś co mogę śmiało nazwać piękną prostotą. Jest sobą i nie wstydzi się tego. Mam ochotę ją pocałować.
Opanuj się Charli! Jest tu dopiero jeden dzień! Jeszcze nie ufa ci na tyle, abyś ją całował!
![](https://img.wattpad.com/cover/30494395-288-k4904.jpg)
CZYTASZ
Na zawsze ty.
Novela JuvenilMiłość nie zawsze jest taka jak nam się wydaje. Zaskakuję i różni się do wszystkiego co do teraz poznaliśmy. Nie da się jej okiełznać. Mia jest nową uczennicą. Różni się od uczniów, a jej charakter pozostawia wiele do życzenia. Jednak da się pokoch...