Tydzień później. Dzień imprezy
Mia pov
-Gotowa na imprezę?
Usłyszałam głos Charliego za sobą. Co za dureń . Jak on lubi mnie straszyć.
-Tak. Tylko musze iść jeszcze do domku sie przebrać.
-Okay to pójde z tobą
Wyszliśmy ze szkoły i skierowaliśmy sie w stronę naszych domów. Był ciepły wiosenny dzień. Słońce świeciło tak przyjemnie. Był lekki wiatr . Moje rude włosy wiały na wietrze. Widziałam jak Charli gapi sie na mnie kątem oka. Och on ma takie piękne oczy. Szliśmy aleją Św. Piotra. Drzewa ułożyly sie w łuk.
-Dobra będę czekał na ciebie za 30 minut.
-okay
Niepotrzebowałam więcej czasu. W domu nikogo nie było. Wlazłam na góre wyjełam z szafy czerwoną koszulę w kratkę. Do tego ubrałam legginsy. Buty i lekki makijaż i byłam gotowa. Zeszłam na dół do kuchni. Zjadłam gofry. Wyszłam z domu i spotkałam Charliego
-Hej. Wow . Pięknie wyglądasz
Zarumieniłam sie.
-Dziękuję. Ty też niczego sobie.
Charli jak to Charli. Biała koszyka na to koszula w kratę. Czarne spodnie wygląda ł świetnie
Hej komentujcie ...
CZYTASZ
Na zawsze ty.
Novela JuvenilMiłość nie zawsze jest taka jak nam się wydaje. Zaskakuję i różni się do wszystkiego co do teraz poznaliśmy. Nie da się jej okiełznać. Mia jest nową uczennicą. Różni się od uczniów, a jej charakter pozostawia wiele do życzenia. Jednak da się pokoch...