Mia pov.
Do sali wszedł lekarz. Wyskoki starszy pan z wielkimi oklurami .
-Będę musiał cię narazie przeprosić bo pacjent potrzebuje odpoczynku
-Panie Doktorze , to Mia daje mi upragniony odpoczynek
Na te słowa położył rekę na moim udzie i pocałował mnie w policzek . Tak bardzo go kocham . Ale rozumiałam że potrzebuje odpoczynku zresztą tak samo jak ja .
-Charli , ja pójde i przyjde jutro . Zresztą ja też musze odpocząć
-Skoro tak - Charli pocałował mnie . Tym razem w usta . Był to najpiekniejszy , najcudowniejszy pocałunek świata , był jak lód w gorace dni i ja ciepło w ziomwe wieczory . Był wszystkim .
Wyszłam ze szpitala i udałam się w strone domu . Byłam bardzo zmęczona . Niespałam nawet godziny co w moim świecie graniczy z cudem że jeszcze zyje. Weszłam do domu , zdjełam buty , rzuciłam klucze na szafke i podeszłam do radia . W domu nikogo niebyło więc póściłąm na cały regulatro piosenki Artick Monkays i weszłam do góry pod prysznic. Po wyjściu zmazałam makijaż który wcale nieprzypominałą makijażu . Ubrałam sie w czarne dresy i zadużą koszule mojego dziadka. Zeszłąm na dół wyjełam z szafki nutelle i składniki do nalesników i zaczełam je robic . Po chwili usłyszłam dzwięk mojego telefonu . Myślałam że to Charli się stęsknił i dzwoni ale na wyświetlaczu pojawiło się "Michael dzwoni" .
M:Hallo , Mia ?
J:TAK a cóż się stało że dzwonisz?
M:Bardzo mi sie nudzi a z tej chorej szkoły mam tylko twój numer także ten ...
J:Wsumie miałam iść spac ale możesz wspaść . A możesz po drodze kupic 3 Energetyki?
M:Jasne To podaj mi tylko jeszcze twó adres.?
J:Macroder Street 39 A BIały domek z niebieskim dachem.
M:Zaraz będe
Byłam starsznie zmeczona ale postanowiłam z nim pogadac . Wyciszyłam radio i sprzatnełam salon . Ułożyłam nalesniki na talezu włączyła Tv i zaczełam oglądać , przykryłam się kocem i po chwili odpłynełam
Czułam straszne zimno macałam wszystko wokół w aby coś znaleźć czym mogę się przykryc ale zamiast czegoś macałam kogoś . Otworzyłam oczy i zobaczyłam że nademna szyderczo usmiecha sie Michael.Trzymałam reke na jego kolanie poczym szybko ją z tamtad zabrałam . A Michael tylko głośno się ząsmiał.
-Odawaj ten koc Idioto !
-Już ci zimno ?
-Hhaha bardzo smieszne . Odawaj !
Rzuciłam się w jego storne a on szybko odskoczył . Pobiegłam za nim do kuchni. Ustałam przy ścianie. Ale tego co teraz zrobił w życiu się niespodziewałam . Michael znacznie się do mnie przysówła . Był tak blikso że czułam jego odech na moich ustach . Moja głowa znajdowła sie pomiędzy jego rękami . Co on wyprawia !
CZYTASZ
Na zawsze ty.
Roman pour AdolescentsMiłość nie zawsze jest taka jak nam się wydaje. Zaskakuję i różni się do wszystkiego co do teraz poznaliśmy. Nie da się jej okiełznać. Mia jest nową uczennicą. Różni się od uczniów, a jej charakter pozostawia wiele do życzenia. Jednak da się pokoch...