☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽☽
Jᴜɴɢᴋᴏᴏᴋ's ᴘᴏᴠ.Dni mijały nam sielankowo, a ja wciąż nie miałem ochoty wypuszczać mojej pociechy z łóżka. Z porannej przygody, która miała się zdarzyć nic nie wyszło, bo starszy musiał się szykować do pracy i tyle w temacie nudnej pracy u mojego ojca.
Wreszcie zrozumiałem, co to jest prawdziwe życie, co to jest miłość, szczęście, to mieć kochanka u swojego boku, druga osobę która można wysłuchać, a nie wysłuchiwanie się w opowieści innych, istnieje tu, tu teraz i z tego powinnismy być zadowoleni.
Leżałem na łóżku zastanawiając się co będę dzisiaj robił. Praktyki, które miałem odbyć się skończyły i to był koniec mojej pracy pod nazwiskiem ojca. Zostały mi teraz egzaminy końcowe i szukanie przyszłej pracy, więc po krótkim rozmyślanie zabrałem się za powtórki, które swoją drogą zajmą mi przynajmniej miesiąc.
Przygotowałem biurko na materiały i karteczki samoprzylepne na utrwalanie pamięci. Zacząłem się uczyć etapami, najpierw przy biurku, co było chyba najcięższa pozycja, bo wtedy bardzo bolała mnie dupa, ręce mnie bolały od ciągłego pisania.
Zmieniłem pozycje na stojącą. Jest lepiej. Uczę się z karteczek i zapamiętuje coraz więcej. Jestem z siebie dumny jednak moja mama to utalentowana osoba, to ona uczyła mnie jak zapamiętywać litery i liczby, całe to uczenie wcześniej wydawało się jakimś istnym koszmarem, zmorą, która powtarzała się co dzień, a teraz uczę się sam, dlaczego nie ma przy mnie nikogo.- halo!
-...halo? Jungkook to ty ? Dawno się nie odzywałeś, co u ciebie ?
- uczę się do egzaminu, ale nie mam z kim pogadać, więc dzwonię do ciebie, wiesz, musze je zdać aby dodawać jakaś dobra prace..
- Synku, nie martw się, pamiętasz co ci zawsze mówiłam przed snem - jesteś mądrym i sprytnym chłopcem zawsze sobie dasz radę, jak będziesz z czymś miał problem to śmiało dzwoń. Słyszałam, że wciąż kręci się koło ciebie ten, jak mu tam było J-jimin ?
- mamo-o, nikt się wokół mnie nie kręci mam teraz dużo nauki, no już będę kończyć..
- zawsze o tym możesz pogadać z matką, pamiętaj, nie ukrywaj swoich uczuć przed światem, ciesz się każdym dniem i wykorzystuj go tak, jak gdyby ten dzień miał być tym ostatnim, kocham cię i już zabieraj się do nauki
- kocham cię mamo, dziękuje za rady.
Po skończonej rozmowie wsadziłem nic w książki i próbowałem tak mi się zdawało wciągnąć tekst przez nos do mojego mózgu, ale chyba mi się to nie udało, bo obudził mnie dzwonek do drzwi. Nie wiedziałem kto się spodziewać, ale po ujrzeniu osoby za drzwiami już wiedziałem ze tego wieczoru książki schowają się głęboko pod łóżkiem.
- Yoongas, co ty tutaj robisz ?
- przyszedłem wspomóc pana w nauce- mówić to uniósł w gore reklamówkę wypakowaną butelkami soju i czymś na przegryzkę. Wiedziałem, że mój przyjaciel wyczuwa idealne momenty na spotkania.
- chłopie tyle się nie widzieliśmy, mów co u ciebie, jakie plany, kiedy poprawki- nie no poprawek nie przewiduje, a u mnie po staremu, z nikim się prawie nie widuje, skończyłem już praktyki, więc nie muszę widzieć ojca 24/7 wszystko idzie w dobrą stronę, a co z twoją pracą.
Rozmawialiśmy i piliśmy, nie wiem ile on tego do mnie na niósł, ale jeszcze nam brakowało, dlatego skoczyliśmy do pobliskiego sklepu, ale tam powiedzieli nam, że nie sprzedadzą nam, nie wiem i co im chodziło, ale nie udawaliśmy przegranych, tylko Yoongi szybko wyszukał stacje paliw i tam tez się udaliśmy.
Przygotowany na płacenie, patrzę nie ma Mina, gdzie go wcięło. Kazałem poczekać kasjerowi z towarem i przeszukałem sklep. Nie było go, zapłaciłem i wyszedłem na zewnątrz i usłyszałem z oddali dziwne odgłosy.
Kurwa, Yoongas pieprzył jakaś laskę, na masce samochodu. Ich głosy, pojękiwania były nie do zniesienia, dziewczyna niczym nie dorównywała mojemu Jiminowi.Dlaczego go przy mnie nie ma, gdy go potrzebuje.
Spuściłem głowę i przycupnąłem na krawężniku, czekając chyba tylko na zbawienie. Odkręciłem butelkę i w połowie pochłonąłem ja jednym chlustem. Świat mi mocno zawirował. Wszytko wydawać się było tęczowe, różowe samochody, niebieskie drzewa, pomarańczowa trawa, para przede mną wyciągała do mnie ręce, nie wiem po co, ale wydawali się godni zaufania.
Wszedłem na bagażnik, a tam leżała ta dziewczyna, dziewczyna Yoongiego, naga, choć chyba miała na sobie podkolanówki, takie porozdzierane, jej makijaż też był zrujnowany, jej usta świeciły świeżo co nałożonym błyszczykiem, oblizywała je zachłannie. Poczułem ucisk w żołądku, a później dłoń na plecach, która należała do Mina, bo tylko on chodzi w pomalowanych na czarno paznokciach.
- w porządku? - zapytał i podszedł do dziewczyny nie otrzymując odpowiedzi.Obserwowałem jak na czworaka do niem podchodzi i zaczyna ją całować, po jej gołej piersi spływała ślina kapiąca z ich ust, tak zachęcająca i tak lśniąca, że aż prawie rzuciłem się na dziewczynę swoimi zachłannymi, wąskimi ustami. Odrazu mi oddała, położyłem ją na podłożu i scałowywałem jej podbródek, szyje, obojczyki, wreszcie jej piersi. Zatrzymałem się dłużej na prawej. Z sutkiem w zębach zerknąłem na przyjaciela i zachęciłem go do wspólnej zabawy.
A on sięgnął po butelkę. Odkręcił ją i kazał nastawić tyłek Jules-s, bo chyba tak się nazywała. Zrobiła to z miła chęcią, a ja nie zostawałem dłużny i wystawiłem swoją buzie na krople niebiańskiej cieczy.
Po chwili cali oblani byliśmy, czymś pomiędzy wódka a winem. Lgnęliśmy do siebie jak dwie papużki nierozłączki, pocałowałem Yoongiego, który wydał się zaskoczony, ale oddał pocałunek z nutką zadziorności. Zaczęliśmy zachłannie się ocierać, niezwykle się pobudzając. W kacie siedziała dziewczyna z rozdartymi nogami dogadzający sobie widząc gejowskie porno.
W tym momencie nie przeszkadzało mi to wcale, byłem gotowy pokazać jej na co mnie stać, więc rzuciłem się kolejny raz na przyjaciela, a on przewrócił mnie na plecy i zniżył się do wysokości mojego kutasa, na który pojawiły się pierwsze kropelki preejakultatu. Włożył sobie do buzi główkę i polizał cała jego długość, nie był w stanie wziąć go do buzi, jak to robi Jimin. Nie myśląc dłużej złapałem go za głowę i przycisnąłem do siebie, aby poczuć jego zaciskające się gardło i jego lekko opuchnięte wargi, poruszałem się w nim szybko, sławiąc go nim. Mój kutas czuł wszechogarniające spełnienie i wystrzelił prosto za plecy Yoongiego.
Temu wszystkiemu cały czas przyglądała się dziewczyna, po której spływały krople jej własnego orgazmu, prosząc błagalnym tonem o więcej:
- pomóż mi dojść - drżała cała. Podszedłem do niej i pozwoliłem położyć się na moim torsie. Jedną ręką rozchylałem jej nogi, a druga umieściłem na łechtaczce, która szybko pocierałem, chcąc sprawić Jules jk największa przyjemność. Ona nie zostawała dłużna i masowała moje przyrodzenie z dokładnością sunąć po jego zniewalającej długości.
Do całej akcji dołączył się też Min, który wkładał po kolei jeden, późnej dwa, trzy palce w jej dziurkę. Nie trzeba było długo czekać, aż dziewczyna dostała drgawek od przeżytego doznania. Podziękowała mi dłuższym pocałunkiem i sama zaczęła się ubierać, pytając się czy nas gdzieś nie podwieźć, a nam nagle zabrakło języka w gębie i tylko zaczęliśmy się ubierać.Później wszystko poszło gładko. Bez problemu trafiliśmy do domu, po drodze jeszcze raz tej nocy rozbierając się, już nawet nie myśląc o jakimkolwiek myciu tak ja staliśmy tak walnęliśmy się na łóżko.
Złapaliśmy w głęboki sen budząc się nazajutrz totalnie nie pamiętając nic z dnia poprzedniego.Zostaw ⭐️⭐️⭐️
Miłego dnia!
![](https://img.wattpad.com/cover/216994156-288-k109337.jpg)
CZYTASZ
Wʜᴇɴ ɪ sᴀᴡ ᴜ ʏᴏᴜ sʜɪɴᴇ ʟɪᴋᴇ ᴀ ᴅɪᴀᴍᴏɴᴅ | jjk x pjm
FanficJungkook to młody praktykant, który poza kolorem czarnym lubi też niskich, słodkich chłopców. Jimin to starszy prawnik, który z pozoru nie wydaje się aż tak zaborczy. Książka zawiera sceny erotyczne. Zespół BTS nie istnieje. Wiek bohaterów celowo z...