(Tutaj będziemy w roli chłopaków)
Eren Yeager
Chciałem ją mieć na oku i miałem, była spokojna, nawet bardzo. Nie martwiła się, jedynie jechała i skupiała się, tak jak obiecała.
Z nikąd pojawiły się tytany, chciałem ją chronić. Pokazała mi że da sobie radę, uwieżyłem jej i sam poszłem walczyć.
Udało nam się, ale nie zauważyłem między nami [T/i], ani miejscu szczęścia nagle pojawiło się zamieszanie i strach.- Zgubiłem ją?! Niemożliwe nie dawno była tu i pokazywała że da rade! Stop Eren! Na pewno jest w innej grupie, odłączyła się i jest bezpieczna. Spokojnie... - Po tej myśli od razu zrobiło mi sie lepiej
Dalej jechałem z innymi mniej martwiąc się o [T/i]
Jest silna, jest w innej grupie. Da sobie radę...
- Armin Arlert
Było spokojnie, za spokojnie. Co chwile patrzyłem na dziewczynę obok mnie, miała się dobrze i była bardzo zadowolona. Do dawało mi to lekkiej otuchy, wiedziałem gdzie jest i co się z nią dzieje.
Gdy jechaliśmy Mikasa podjechała i zaczęła ze mną rozmawiać, bez przerwy mówiła „że jestem jakiś zestresowany i powinienem się rozluźnić". Łatwo jej mówić, nie martwi się o inną osobę, no dobra może oprócz Eren'a, ale ja też się o niego martwię!
Wjechaliśmy do lasu i popatrzyłem tam gdzie miała być [T/i], ale jej tam nie było. Zacząłem gorączkowo się rozglądać za jej [K.W] włosami, gdzie ona jest?! Zgubiła się?! Nie możliwe, żadnego tytana przecież nie było, nie, nie, nie, nie!
- Armin myśl pozytywnie i logicznie! Nie było żadnych tytanów, jechaliśmy przez lasy i spotkaliśmy dwie inne grupy. Na pewno pomyliła jedną z jedną z naszych. Mogłem bardziej uważać na nią! - Pomyślałem i jechałem dalej z pozytywnymi oraz logicznymi myślami.
Przecież nic jej nie jest, prawda?
- Jean Kirstein
Jechałem niestety w innej grupie, nie udało mi się trafić do tej samej co [T/i]. Patrzyłem w kierunku w którym miała być. Żadnych flag, to dobrze - Wciąż sobie tak powtarzałem
Spotkaliśmy dwóch tytanów i to tyle, przez prawie całą drogę tylko dwóch. To chyba dobrze, zmierzamy już do muru.
Znów się odwracam w stronę grupy [T/i], Czarna flara, mają odmieńca lub odmieńca. Miałem już jechać w ich stronę ale powstrzymał mnie Armin mówiąc
- Nic im nie będzie, spokojnie. Musisz zostać
Posłuchałem go i jechałem dalej
To tylko jedna flara, da sobie radę.
- Levi Ackerman
Jechałem dosłownie obok [T/i], pilnowałej jej na każdym kroku. Bałem się i tyle. Jakiś tytan? Nie ma się zbliżać, ja go zabije.
Wjechaliśmy do lasu dużych drzew, kobieta tytan nas ścigała i musieliśmy się rozdzielić. Nie chciałem tego robić ale musiałem. Widziałem jedynie jak titanica biegnie za [T/i] i innymi rozdzielonymi
Skopie im tyłki, nie ma innej opcji...
- Erwin Smith
Jechałem w grupie z [T/i], najbardziej bezpieczna strefa ale i tak musieliśmy uważać. Było spokojnie, trochę strasznie spokojnie. Niepokoiło mnie to, nigdy nie jest tak spokojnie, jeszcze nie spotkaliśmy żadnego tytana.
Wykrakałem... Cała banda tytanów biegła w naszą stronę. Kazałem wystrzelić flare i teraz [T/i] znikła mi z oczu.Jechaliśmy dalej, miałem nadzieję że dzieczyna jest na końcu, jednak takie małe przegrupownie było skuteczne. Jedni jechali dalej a inni znów zostali w tyle. Spokojnie poradzi sobie, to że jedzie z tyłu nic nie oznacza.
Da rade, wierzę w nią a gdy tylko przyjedziemy pogratuluje jej...
______________
CDN
Obiecany rozdział!
Jestem padnięta ale cieszę się z efektu.Nie wiem kiedy dam następny rozdział, mam troszkę mało czasu.
Miłej nocy/dnia
Słów : 560!
CZYTASZ
Preferencje SnK
Short StoryWięc to moje pierwsze preferencje! Powiem tylko postacie : - Eren Yeager - Armin Arlert - Jean Kirstein - Levi Ackerman Oraz - Erwin Smith (To tylko przewidywane postacie, może być ich więcej)