ㅡ Witam państwa. Arif Iqbal, a to kolejne wydanie wiadomości w WNS News, zapraszam! ㅡ usłyszałem znajomy głos prezentera z głośników telewizora ㅡ Według ostatnich doniesień naszych reporterów, Militech chce podjąć drastyczne kroki, aby przejąć działalność rodziny Arasaka. Podupadająca korporacja założona przez Saburo Arasake straciła wszystkie wpływy, jednak akcje na giełdzie wciąż są wysoko. To dobry moment, aby interes przejęła inna, duża korporacja. Militech zapowiedział już, że jeżeli Arasaka dobrowolnie nie podporządkuje się zarządowi Militechu, wkroczą na tereny placówek japońskiej korporacji z bronią w ręku.
Siedziałem przy ladzie, obok V słuchając nowych informacji. Dzięki takim wydaniom wiadomości, często odzywają się fixerzy, bo mają ciekawą robotę. Upadek korporacji można wykorzystać na naprawdę wiele sposobów. Zależy tylko na czym człowiekowi zależy.
ㅡ Japierdole, ale syf się zrobił ㅡ westchnęła V ㅡ Pomyśleć, że to przez wywiercenie dziury w Arasaka Tower i pogrzebania ich największego dzieła
ㅡ Relic... ㅡ maruknąłem pod nosem, nie przestając jeść.
ㅡ Dokładnie. Ich największy projekt, który miał dać im władze nad światem, stał się ich przekleństwem i przyczyną upadku ㅡ odparła kontynuując posiłek.
ㅡ W sumie to zabawne, na ile sposobów chciwość może cię zniszczyć. Najlepsze jest to, że uświadamiasz sobie to wtedy gdy jest za późno
ㅡ Ciekawe co zrobi Militech. Jeżeli naprawdę przejmą działalność Yorinobu, to będą na szczycie. Mając pod sobą dwie ogromne korporacje z czego jedna jest korporacją wojskową...
ㅡ Night City, będą mieli w garści... ㅡ dokończyłem kiwając głową na znak, że zrozumiałem do czego zmierza.
ㅡ Nic co się będzie działo w tym mieście, nie zdarzy się bez ich wiedzy. Chęć władzy rodzi za sobą jeszcze większą chęć władzy... mam złe przeczucia ㅡ mruknęła pod nosem kończąc swój posiłek.
Miała rację. Jeżeli Militech wchłonie Arasaka Corporation, będą mieli Night City w garści. Będą mogli zrobić z tym miastem co tylko będą chcieli, i nie poniosą żadnych konsekwencji jakichkolwiek działań. Nikt nie miałby wystarczających możliwości, żeby móc przeciwstawić się Militchowi. Reakcja Łańcuchowa, że Night Corp i Max-Tac mogłyby pokornie wykonywać polecenia Militechu, licząc na to, że nie przypierdalą się do nich o byle gówno. W ich przypadku każdy pretekst byłby dobrym pretekstem.
ㅡ W takim razie ciekawe co zrobią inni. W końcu Max-Tac kupował tech od Arasaki. Wszystko co mają, jest na licencji Arasaki ㅡ mruknąłem odkładając również swój talerz.
ㅡ Poznałam kiedyś pewną oficer z Max-Tacu. Wydawała się nieco... inna.
ㅡ Inna? ㅡ zapytałem zerkając na nią i zmarszczyłem brwi.
ㅡ Tak ㅡ skinęła głową ㅡ byłam w sklepie odzieżowym w centrum. Nazywał się Jinguji, chyba. Spotkałam tam oficera Max- Tacu wyższego stopnia - dziewczynę, przesłuchiwała mnie.
ㅡ Za to, że weszłaś do sklepu dla korpów? ㅡ zapytałem z uśmiechem.
ㅡ Przesłuchiwała mnie, bo do sklepu wjebałeś się Cyberpsychol i zabił dwóch ochroniarzy i kilku przechodniów na zewnątrz.
ㅡ O kurwa, robi się ciekawie. I co z nim? ㅡ zapytałem zerkając na nią, nieco bardziej zaciekawiony.
ㅡ Można powiedzieć, że stracił dla mnie głowę ㅡ uśmiechnęła się cwano i spojrzała na mnie.
ㅡ Broniłaś się przecież. Przesłuchiwali cię bo chcieli go żywego? ㅡ zapytałem nie rozumiejąc tej sytuacji.
ㅡ Co ty! Max-Tac zabija każdego cyberpsychola jakiego spotka, a przynajmniej tak myślałamㅡ mruknęła redukując ton głosu i zamyśliła się na moment.
CZYTASZ
CYBERPUNK 2077 - VOID
FanfictionNight City po nieoficjalnym upadku Arasaki, nie zmieniło się w ogóle. Wojny gangów, strzelaniny i zabójstwa. Minął rok odkąd dokonano szturmu na Mikoshi. Każdy mówi o tym, że dokonali tego Nomadzi z klanu Aldecaldos, jednak zwykły obywatel nie zna c...