- Szybciej - Namjoon poganiał resztę zespołu - nie zdążymy się zameldować - patrzył błagalnie na Taehyunga który niósł śpiącego Kookiego - no dawaj Tae - V popatrzył na Joona z niezadowoleniem
- Jest trochę ciężki - burknął Tae, ale przyspieszył kroku. Kiedy znaleźli się koło ośrodka Hobi zapytał niepewnie
- Czy powinniśmy wejść? - przeczesał palcami swoje długie włosy - kiedy ostatnim razem weszliśmy tu w nocy.. - zastanowił się - no cóż nie wspominam tego dobrze
- Moje plecy też nie - warknął Tae. Jimin popatrzył na Suge, a Jin na Namjoona. Uśmiechnęli się do siebie niepewnie. Tej czwórce wyjazd tutaj kojarzył się bardzo dobrze
- Wchodzimy- zarządził najstarszy. Namjoon szybkim krokiem podszedł do drzwi i próbował je otworzyć
- Zamknięte - powiedział zdziwiony - to przez to że się tak wlekliście - westchnął ciężko
- Trudno - wzruszył ramionami Hobi - w busie na pewno są jakieś namioty albo chociaż śpiwory - powiedział niewzruszony
- Jest środek zimy geniuszu - powiedziała Jisoo, a Hobi zrobił głupawą minkę podobną do tej którą zwykle robi Kookie
- Wiem wiem - zaśmiał się cicho
- Auto - mruknął Taehyung. Reszta popatrzyła na niego pytająco - śpijmy w samochodzie - powiedział zirytowany
- Bardzo dobra myśl - pochwalił go Suga i poklepał po plecach
- Włączymy ogrzewanie i będzie cieplutko - powiedział Kook wkładając do buzi kolejne cynamonowe ciasteczko
- W bagażniku są koce - powiedział Jimin - widziałem je kiedy ostatnio wyciągałem zakupy - uśmiechnął się
- A ja mam w torebce paczkę płatków śniadaniowych - uśmiechnęła się Jisoo - jem je zamiast chipsów żeby nie przytyć - wyjaśniła
- W połączeniu z hektolitrami mleka bananowego, które nawiasem mówiąc muszę dźwigać za Kookiego, wyjdzie pyszna kolacja - Suga przetarł sennie oczy
- Jak dobrze powiedziałeś to mleko jest Kookiego i jeśli ruszymy chociaż mililitr to króliczek nas zabije - powiedział śmiejąc się Jin
- Właśnie gdzie jest Kookie? - zdziwił się Namjoon. Wtedy Jimin wskazał na samochód gdzie na tylnym siedzeniu spali wtuleni w siebie maknae i Taehyung
- Yoongi - wypalił Hobi - ty też się tak zajmij swoją księżniczką
- Co? - zdziwił się Suga - Jaką księżniczką? - zapytał zdezorientowany
- Jiminem - powiedział J-Hope obejmując Jisoo ramieniem. Na szczęście było na tyle ciemno że nikt nie zauważył wielkich rumieńców na policzkach Yoongiego i Parka
- Moja księżniczka - powtórzył - nawet mi się podoba - uśmiechnął się. Kiedy już wszyscy weszli do auta Namjoon powiedział
- Przyjkryjcie tamtą dwójkę kocem - zaśmiał się cicho - jeszcze nam zmarzną i będę chcieli zrobić coś żeby się ocieplić - poruszył sugestywnie brwiami
- Namjoon ty zboczeńcu - Jin trzepnął Joona w ramię
- Dobra dobra - próbował powstrzymać śmiech - tylko żartowałem - włączył ogrzewanie
- Przyjkryjcie się i pamiętajcie - powiedział Jin odwracając się do tyłu tak aby wszystkich widzieć - kto będzie chrapał śpi w bagażniku - zagroził. Samochód wybuchnął cichym śmiechem
- Chłopcy - powiedziała Jisoo - dziękuję, że mnie ze sobą zabraliście - powiedziała wesoło. Zespół uśmiechnął się i położył się spać. Jakoś o czwartej nad ranem kiedy słońce dopiero wschodziło Jimin i Suga kręcili się niespokojnieFlashback
- Zimno mi - skarżył się Jae. Seongwha mocniej go przytulił - zaczynam wątpić czy ucieczka to było najlepsze rozwiązanie.. - westchnął ciężko
- Jeamin - zwrócił się do niego Choi - może nie było to najlepsze rozwiązanie, ale napewno jedyne poprawne - uchylił lekko okno taksówki - popatrz chyba nie jest aż tak źle? - pogłaskał młodszego po włosach. Lee się uśmiechął
- Nie jest źle, bo jestem z tobą - popatrzył na starszego na co ten pocałował go w czoło - a co jak rodzice nas odnajdą? - spytał
- Nawet jeśli to ja nigdy cię nie zostawię - powiedział dobitnie. Sen przeobraził się w widok zachodu słońca a w tle ciągle było słychać ciche szepty
~ Na zawsze ~ już na zawsze ~
~ Na zawsze ~ na zawsze razem ~Koniec flashbacka
Jimin i Suga zbudzili się i niespokojnie zaczęli się rozglądać. Chociaż sceneria snu była wyjątkowo przyjazna a sama atmosfera ciepła to chłopcy i tak czuli wewnętrzny niepokój. Jimin położył palec na swoich ustach i wskazał na drzwi samochodu. Ostrożnie je otworzył i wyszedł z samochodu, za nim wywlókł się Yoongi. Min zamknął drzwiczki najciszej jak potrafił i wziął głęboki oddech. Mroźnie zimowe powietrze przyjemnie chłodziło jego gorące policzki. Odwrócił się w stronę Parka
- Ten zachód słońca który widzieliśmy we śnie - usiadł na ławeczce - wydaje mi się że znam ten widok - Jimin usiadł koło niego
- Też znam ten widok i nawet wiem gdzie to jest - wstał i pociągnął za rękę Suge
- A inni? Jak zobaczą że nas nie ma? Co sobie pomyślą? - na usta Mina cisnęły się setki pytań. Młodszy przystanął na chwilę. Wyciągnął telefon i coś w nim napisał a potem ponownie pociągnął za sobą SugeOd: Księżniczka
Do: BTS, Jisoo
Po pierwsze czemu mam nick "księżniczka"?? Po drugie, Hobi zabije cię za to że się w nocy na mnie pchałeś , a po trzecie wychodzę z Yoongim na miasto i nie wiem kiedy wrócimy.Jako pierwszy obudził się Namjoon. Wziął do ręki telefon
~ ósma rano, matko boska, co za nieludzka godzina ~ pomyślał. Nic w tym dziwnego zwykle wstawał po dwunastej. Na wyświetlaczu jego Samsunga widniał napis "Dwie nowe wiadomości" Pierwsza od jego mamy a druga od Jimina. Kiedy przeczytał tę drugą wiadomość uśmiechnął się mimowolnie. Odwrócił się do tyłu aby upewnić się czy wszyscy śpią. Tak było. Ostanie miejsca puste, w środkowym rzędzie Hobi leżał na podłodze, a Jisoo opierała się skulona o szybę samochodu. Natomiast Kookie leżał na Taehyungu i cicho pochrapywał. Joon wrócił do swojej poprzedniej pozycji i nachylił się na Jinem budząc go lekkim pocałunkiem. Tymczasem Jimin przyprowadził Mina do "wyśnionego" miejsca
- To tutaj - powiedział - kiedy byliśmy tu ostatnim razem chodziłem tutaj w nocy popatrzyć na gwiazdy - westchnął rozmarzony. Suga chwycił Jimina za rękę i przyciągnął do siebie zamykając go w mocnym uścisku. Zaskoczony Park oddał uścisk i wetknął swój nos w wgłębienie w szyi Sugi za co starszy zadrżał
- Yoongi - wyszeptał w jego szyję młodszy - obiecaliśmy sobie że zawsze będziemy razem - wychlipał - co takiego musiało się stać że.. - nie dokończył. Suga głaskał go po plecach
- Nie wiem - strarszy go uspokajał - ale to już nie ważne - odsunął się lekko żeby spojrzeć Parkowi w oczy - teraz jesteśmy razem i tylko to się liczy - Min położył rękę na ramieniu Jimina jednak nikt nie przewidział reakcji młodszego który szybko zbliżył się do Yoongiego i pocałował go w usta. Całowali się dość krótko
- Ktoś może nas zobaczyć - powiedział Yoongi odsuwając od siebie młodszego. Przytulił go ponownie. Nie martwił się że ktoś zobaczy ich i takiej pozycji. Przecież dla świata zewnętrznego byli przyjaciółmi. Oczywiście nie licząc tych wszystkich zagorzałych yaoistek i Hobiego
- Kocham cię Jimin - powiedział niespodziewanie Suga i chwycił Jimina za nadgarstek
- Kocham cię Yoongi - odpowiedział mu Park całując jego dłoń. Tymczasem BTS jakąś godzinę temu zameldowali się w ośrodku i siedzieli w swoich pokojach
- Przecież Jimin napisał mi że mnie zabije - dramatyzował Hobi - lepiej wykorzystać czas który mi pozostał - powiedział nachylając się nad Jisoo i składając na jej ustach długi pocałunek-------
Mam nadzieję że rozdział się podobał
Liczba słów: 1087
Miłego :3
CZYTASZ
In another life | yoonmin
FanficJimin dołącza do BTS i poznaje tam Yoongiego. Widzą się pierwszy raz. Przynajmniej pierwszy raz w tym życiu.. Namjoon i Jin są w związku, ale muszą ukrywać swoje uczucia. Czy któryś z nich odważy się powiedzieć światu prawdę? Kookie to duże dziecko...