Rozdział 15 : Marzenia

324 22 0
                                    

"Więc... zamierzasz to zjeść czy co?" Spojrzałaś na talerz Eijirou, był na nim ostatni kawałek gotowanego jajka. Katsuki zastanawiał się, jakim prawem ten dzień znowu się tak skończył? Dlaczego mieliście ten konkurs jedzenia jajek? Czerwono włosy powoli podniósł ostatni kawałek i wepchnął go do ust, ale jego twarz szybko wykrzywiła się z odrazy i zakrył usta, kręcąc głową. Podniosłaś ręce w zwycięstwie, krzycząc „JESTEM KRÓLOWĄ JAJ !!" „Cholernie obrzydliwe..." Blondyn pokręcił głową ze współczuciem, Eijirou upadł na ziemię z trudem łapiąc powietrze. "przez całe moje życie" wymamrotał, a ty zachichotałaś "Powiedziałam ci, żebyś mi nie rzucała wyzwania, wzięłaś to do siebie" Katsuki patrzył na was oboje tępo i wrzasnął: "Skończyliście każdy cholerny pojemnik na jajka w tym domu" twoje słowa do niego "kupimy nowe, nie bądź taki zrzędliwy" Eijirou ziewnął, wyciągając ramiona "Zdecydowanie potrzebuję drzemki po tym wszystkim" wymamrotał, Katsuki spojrzał na niego "nie śpij na ziemi, ty idioto" ale rudowłosy chłopak już zasypiał. Blondyn jęknął z irytacji i wstał, kierując się do niego "HEJ-Ugh!" potknął się o ogon chłopca i prawie upadł, ale szybko odzyskał równowagę, opierając się o to, co było przed nim. Warknął z irytacji, kiedy się śmiałaś, ale potem podniósł na ciebie oczy zmieszane, gdy nagle stałaś się zbyt cicha. jasnoczerwona twarz, która go zaskoczyła. „Co do cholery jest wro-" Katsuki spanikował, gdy w końcu odkrył, że rzecz, na której się opierał, to nic innego jak twoja klatka piersiowa. Szybko odsunął rękę, a jego twarz zarumieniła się z kolei. „nic dziwnego, że wydawało się miękkie - NIE PRZESTAŃ O TYM MYŚLEĆ" pomyślał, kręcąc niezręcznie głową. Blondyn przełknął ślinę, patrząc na twoją trzęsącą się postać. Nie wiedział, czy trzęsłaś się ze wstydu, czy-o cholera, co by było, gdybyś płakała, co ma zrobić w takich sytuacjach? Ale jego myśli zostały przerwane, gdy kopnięcie wylądowało w jego brzuchu, a po nim krzyk „TY KURWO ZBOCZONO!" Katsuki upadł, trzymając ręce ściskające swój brzuch z bolesnym jękiem „DO CHOLERA, JAK BYŁBYM ZAUWAŻYĆ, ŻE PODEPRĘ SIĘ AKURAT O TWOJĄ KLATKĘ PIERSIOWĄ, PRZEWRÓCIŁEM  SIĘ" Wstał, podszedł bliżej i spojrzał na ciebie gniewnie, osłaniając swoje ciało swoim ramiona i krzyknęłaś z czerwoną twarzą „NIE OBCHODZI MNIE TO  KATSU-ZBOKU" Wy dwoje mieliście ostry pojedynek, który zakończył się dłonią blondyna na twojej twarzy, uniemożliwiając ci dalsze patrzenie na niego, gdy walczyłeś „OK, SORRY, SZCZĘŚLIWA?!" - wrzasnął, odwracając wzrok z zakłopotaniem.Te przeprosiny wydawały się cię uspokoić, przestałaś walczyć z jego dotykiem i zerknąłeś między jego palcami na jego czerwone uszy, widząc go tak zdenerwowanego, było dla ciebie całkowicie uroczym widokiem. „Kocham cię..." Podniosłaś głowę, w szoku spojrzałaś na blondyna przed tobą. Patrzył prosto w twoje oczy, co sprawiło, że zarumieniłaś się wściekle. Miałaś coś powiedzieć, ale twój oddech zatrzymał się w środku twojego gardła, kiedy objął twoje policzki i pochylił się. Za blisko, zmrużyłaś oczy, zamknięte, za blisko. Gdy otworzyłeś oczy z westchnieniem, powitały cię cisza i ciemność. Siedziałaś i rozglądałaś się dookoła, wzdychając, kiedy zobaczyłaś Eijirou śpiącego na podłodze. Ale twoje serce pękło w głośnym biciu, kiedy postać przesunęła się na kanapie, to był nikt oprócz Katsukiego. poczułeś jak twoje policzki płoną, kiedy przypomniałeś sobie sen, który miałeś o chłopcu. Był o jeden cal od pocałowania cię, a to nagle stało się naprawdę niezręczne. - Jak będę w stanie stawić mu czoła, nie będąc teraz zakłopotana? Myślałaś

Druga Strona  [Katsuki Bakugo x Reader]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz