Wszedł do pokoju czując świeży zapach pościeli i wiatru. Z każdym wdechem woń słabła. A on rozejrzał się jeszcze raz po pomieszczeniu; chciał czuć się tutaj jak w domu, zapamiętać każdy kąt i zakamarek pomiędzy tymi ścianami. Wszedł do łazienki. Widział ją już wcześniej, ale próbował oswoić się z jej wymiarami. Była ogromna, a w dalszej jej części znajdowała się wanna, która również robiła na nim wrażenie. Bardziej przypominała wielkie jakuzzi. Hyunjin zgasił światło i usiadł na łóżku. Poczuł jeszcze jedną ogromną falę szczęścia. Był bardzo zadowolony ze swojej decyzji. Do pokoju wparował Jisung, przynosząc koniec jego myślom.
- Cześć. - momentalnie podszedł do chłopaka i usiadł obok. Dokładnie przyglądał się jego twarzy. - M-mogę Cię przytulić...? Odkąd mieszkam bez rodziców doskwiera mi trochę samotność...
Hyunjin pokiwał głową i objął jasnowłosego wedle jego życzenia. Poczuł wyraźny zapach, którego wcześniej zdecydowanie nie potrafił poznać. Męskie perfumy dotarły do jego nozdrzy. Czarnowłosy pozwolił sobie na pogłaskanie włosów Jisunga. Były puszyste i dobrze odżywione. Jak będziemy wyglądać za rok? - to pytanie zadawał sobie wyższy. Blondyn delikatnie się poruszył, co spowodowało, że jeszcze więcej ostrej woni dotarło do nosa Hyunjina. Ten pokręcił głową, czując kręcenie w nosie. I delikatnie kichnął, robiąc to z pełną gracją.
- Och, przepraszam... - jasnowłosy puścił ciało chłopaka i wstał, czule patrząc na niego.
- Wszystko dobrze, po prostu nie zdążyłem się przyzwyczaić do takich zapachów.
Jisung położył się na drugim łóżku, tym samym je zaklepując. Patrzył się w sufit, jakby tam działo się coś ciekawego. Jego kąciki ust się podniosły, a on sam powiedział coś, jednak ledwie słyszalnie dla Hwanga.
- Cieszysz się, że tu jesteś?
- Ależ bardzo! Czuję, że w końcu znalazłem swój cel. - Hyunjin uśmiechnął się pod nosem. Następna fala szczęścia zalała jego ciało niczym tsunami.
- Cel, który już udało Ci się osiągnąć. - Han spojrzał na ciemnowłosego i kilka razy zamrugał.
- Niekoniecznie. To dopiero początek drogi do osiągnięcia mojego celu. Chcę się rozwijać i ciężko pracować, dopóki pozwala mi na to sprawność fizyczna.
Ich konwersacja szybko się zakończyła, jednak nie na długo. Blondyn niespodziewanie wstał, jakby był czymś pobudzony. Zaczął czegoś zawzięcie szukać, szperać po kątach. Oczywiście mu się udało i już po chwili wyciągnął mały notesik i dwa długopisy. A drugi jedynie wpatrywał się w niego z nieukrywanym zdziwieniem, oczywiście próbując odgadnąć co ten ma na myśli.
- Idziesz ze mną? - spytał Jisung,podnosząc się z niewygodnej dla niego pozycji.
- A co planujesz?
- Zobaczysz. - uśmiechnął się delikatnie do Hwanga i złapał go za rękę. Pociągnął go za drzwi pokoju i poprowadził korytarzem prosto do mniejszej sali do treningów.
Opadł delikatnie na kanapie i poczekał aż jego współlokator zrobi to samo. Spojrzał na niego i pomachał wesoło notesem.
- Napiszemy piosenkę! - krzyknął z radością.
Zainteresowany odgłosami Minho, wszedł do niewielkiego pomieszczenia i rozejrzał się. Hyunjin zauważył jego błysk ciekawości i bliskości w oczach. Jednak szybko odwrócił swoją uwagę od niego.
- To nie za wcześnie na piosenkę? - rozbawiony czarnowłosy spojrzał ciepło na Jisunga.
- Zrobimy to tyko i wyłącznie dla siebie.
Blondyn podał mu kilka kartek i długopis. Na salę wparował również ich maknae - Jeongin. Ciemnowłosy rzucił na niego okiem spod kartek. Jego delikatna budowa ciała była jego atutem. Wyglądał na tak bardzo ''kruchego'', co sprawiało, że reszta bardzo chciała się nim opiekować. Chłopak usiadł obok Minho. Żywo o czymś dyskutowali, a Hwang tylko się zarumienił. Jeongin jest naprawdę piękny - pomyślał ciemnowłosy.
***
- Masz już coś?
Hyunjin spojrzał na swoją kartkę. Miał tam zapisane tylko kilka zdań, opisujących jego szczęście z pobytu tutaj. Oraz jeszcze jedno, które opisywało jak cudowny jest Jeongin. Chłopak zakrył rękoma kartkę ze wstydu. Momentalnie jego twarz się zarumieniła i on sam czuł, jak bardzo pali go czerwień na policzkach.
- Chyba t-tak... - szybko wykreślił niektóre zdania z kartki i podał ją jasnowłosemu. - Nie ma tego jakoś dużo, ale....
Zatrzymał się, gdyż zauważył całe trzy kartki zapełnione tekstem, należące do drugiego chłopaka. Poczuł się nieco głupio. Nie napisał nic więcej, iż był tak strasznie zamyślony, a jego wyobraźnia trwała w całkowicie innym świecie. Jeszcze bardziej się zarumienił, obserwując reakcję Jisunga. Ale on tylko uśmiechnął się, przeglądając jego kartkę .
- Jakiś pomysł na melodię? - odgarnął swoje jasne długie włosy z oczu.
- N-nie...
- Spokojnie, coś wymyślimy. A teraz wracajmy już do naszych pokoi.
Pogonili do swojego pokoju, otwierając go szybko kluczem. Usiedli na jednym z łóżek, gdy blondyn dalej czytał zapisane zdania na kartkach, coś kreśląc i rysując. Hyunjin popatrzył mu przez ramię, czytając to, co miał obecnie w ręce. Instynktownie objął jego talię rękami i położył swoją brodę na jego ramieniu. Dokładnie śledził każdy jego ruch i każde pociągnięcie długopisem. Gdzieniegdzie rysował strzałki, lub coś kreślił. Tworzył coś orginalnego i niepowtarzalnego.
Delikatny ruch blondyna zdradził drugiemu, że ten skończył swoje dzieło. Wyższy otworzył oczy i pierwsze co zobaczył, była jeszcze bardziej pokreślona kartka.
- Masz już cały tekst? - spytał, czytając wszystko po kolei.
- Tak. Jeszcze melodia i możemy działać.
- Jest już późno... Nie lepiej przełożyć to na jutro? - ziewnął, jakby chciał podkreślić, iż jest już zmęczony. Jisung tylko odwrócił się i popatrzył mu w oczy.
- Możesz iść spać, ja coś wymyślę.
Hwang za bardzo pragnął już położyć się spać, by stawiać jakiekolwiek sprzeczenia. Wziął szybki prysznic i położył się na swoim łóżku zamykając oczy. I od razu zasnął, czując jakby jego ciało obciążały tony kamieni i gruzu. Jego sen był równie chaotyczny, nieco przerażający. Otworzył nagle oczy, budząc się z koszmaru. Zauważył blondyna, który leżał na plecach ze słuchawkami, pewnie słuchając muzyki. Hyunjina rozproszyło światło telefonu Jisunga. Nie dał rady już zasnąć. Przeleżał więc całą noc, w głowie mając jedynie masę myśli.
a/n: Czuję, że zrobię z tej książki następnego beznadziejnego gniota :///
ROZDZIAŁ SPRAWDZONY
CZYTASZ
''Niespełnione marzenia'' {Hyunjin x Jisung} ✔
RomanceSzesnastoletni Hyunjin w końcu odnajduje swój cel - dostaje się do popularnej wytwórni muzycznej jako tancerz. Jedak tam panuje prawdziwe piekło. Co kilka tygodni zdarzają się tragiczne sytuacje i wypadki, które zmuszają go do ucieczki. Co stanie si...