*Kilka dni później*
Siedziałem sobie spokojnie w swoim warsztacie kiedy do środka wbiegł Clint.
- Co się stało? - pytam.
- Coś strasznego dzieje się na górze. Musisz pomóc - mówi Clint - weź miotacze.
Założyłem miotacze sieci i ruszyłem za Clintem na górę. Kiedy się tam znalazłem, na środku salonu stało dwóch mężczyzn. Jeden brązowowłosy z młotem w ręce(zaraz co? Młotem?) i drugi czarnowłosy w jakimś zielonym stroju.
- Z którego cyrku ich wykupiłeś, Tony? - pytam.
- Co to jest cyrk? - pyta czarnowłosy.
- Taka arena z namiotem gdzie są zwierzęta, klauny i ludzie w takich przebraniach jak Twoje i Twojego... kolegi? - tłumaczę.
- Jestem Thor Odinson, władca Asgardu. A to mój brat, Loki, bóg kłamstw i podstępów - mówi brunet.
- Cześć, jestem Peter - mówię.
- Jakaś specjalność? - pyta Loki.
Patrzę dziwnie na wszystkich.
- Po prostu podaj mu ksywkę - mówi Natasha.
- Jestem Spidermanem - mówię.
- Czyli władca pająków. Cudownie - mówi Thor.
- Czyli sprowadzono mnie tu, żebym się przedstawił? - pytam.
- Clint przesadza - mówi Natasha.
- Powiem Ci o co chodzi. Thor wymyślił sobie, że jego brat z nami zamieszka - mówi Clint.
- No i co z tego? - pytam.
- Jak to, co z tego? - pyta Clint - nie wiesz co on zrobił?
- A mówiłeś mu co Loki zrobił? - pyta Wanda.
- Nie - mówi Clint.
- No to skąd ma wiedzieć co zrobił, jeśli mu nie powiedziałeś? - pyta Wanda.
- No... nie wiem - mówi Clint.
- Banda idiotów - mówi Wanda.
- Ktoś mi wyjaśni o co chodzi? - pytam.
- Już spieszę z tłumaczeniem, władco pająków. Chciałbym, żeby mój brat odpokutował za zniszczenia, które spowodował w trakcie ataku na Nowy Jork. A żeby odpokutować to musi zamieszkać na Midgardzie. A ja, jako władca Asgardu, zdecydowałem że zamieszka w wieży Avengers - mówi Thor.
- Teraz wszystko jasne - mówię.
- I co Ty na to? - pyta Thor.
- Jestem na tak - mówię.
- Peter chyba zwariowałeś? - pyta Clint - mamy mieszkać pod jednym dachem z NIM?
- I tak tu nie mieszkasz - stwierdzam.
- Ale mieszka tu Wanda. A mi zależy na jej bezpieczeństwie - mówi Clint.
- Nie martw się. Będzie bezpieczna - mówię.
- No dobrze - wzdycha Clint.
*Kilka godzin później*
Koniec końców zgodziliśmy się wszyscy, że Loki może tu zamieszkać. Warunkiem(który ja postawiłem) było to, że nie używa swoich iluzji(chyba, że musi). Zapowiada się ciekawie.
CZYTASZ
Ocalony
FanfictionPeter Parker w wieku 5 lat traci rodzinę. Potem zostaje zwerbowany przez HYDRĘ. Jest ich najskuteczniejszym zabójcą. Jego misje przebiegają bezbłędnie. Co się jednak stanie, gdy znajdzie się na celowniku TARCZY i będzie musiał stoczyć walkę z Avenge...