(komenda)
K: Daga pozwól na chwilę.
D: Jasne. O co chodzi?
K: Słuchaj co się dzieje z Tomkiem? Był tu o 6:40 a zazwyczaj to ma problem z przyjazdem na 9. Pokłóciliście się czy co?.
D: Sama nie wiem ale zaraz się tego dowiem. To tyle?
K: Tak. A Daga mama pytała czy wpadniecie o 18 na kolację z Tomkiem?
D: Jasne. I tak nie mamy co robić.
// Po wyjściu z pokoju inspektora jeszcze bardziej zastanawiało mnie co się dzieje z Tomkiem, że nawet tata to zauważył. Szykowała się długa rozmowa. Przynajmniej tak mi się wydawało.//
D: W naszym pokoju nie było Tomka. Znając go poszedł po kawę albo do Bolka. Chciałam uzupełnić zaległe raporty, ale nigdzie ich nie było.* Starałam przypomnieć sobie gdzie je zostawiłam lecz z moich zastanowień wybudził mnie Tomek.*
T: Cześć. Nad czym tak rozmyślasz jeśli można wiedzieć? * wszedłem do pokoju i pytając przytuliłem od tyłu Dagę*
D: Hej. Widziałeś gdzieś te raporty z tamtego tygodnie są zaległe a nic nie mamy i chcę je dokończyć.
T: O tych mówisz co leżą na brzegu biurka? Nie musisz ich uzupełniać są skończone. Właśnie miałem je zanieść do Krzycha.
D: Ale jak?... To po to rano wyszedłeś z domu żeby je uzupełnić?
T: No nie do końca w takim sensie wyszedłem ale już nieważne.
D: Dobra dobroduszny skarbie daj te papiery zaniosę je o Krzyśka.
T: Czekaj. Idziemy razem po czym jedziemy do domu * Zabrałem papiery z biurka i wyszliśmy z pokoju*
T: Chcesz kawę? *zapytałem podchodząc do automatu *
D: Tak. Nie to gówno z automatu!
T: Ej to mój tekst jest. A w ogóle to czemu ja biorę kawę z automatu?
D: trzeba było spać. bo teraz myślisz o niebieskich migdałach
15:30 (mieszkanie)
D: Tomek zapomniała Ci powiedzieć że zostaliśmy zaproszeni na kolację o 18 do rodziców.
T: Okej, a Hubert będzie?
D: Nie mam pojęcia.
T: Mam nadzieję że nie.Wiesz że za nim nie przepadam. Tośka mnie lubi ja ją też.
D: Wiem ale, wiem że kiedyś się dogadacie.
T: Mam taką nadzieję.
17:04
D: właśnie szykujemy się na kolację u moich rodziców. Tomek ubrał niebieską koszulę i garnitur, a ja czerwoną sukienkę.
19:37
*cała kolacja przebiega dość przyjemnie jedynie Tomek nie jest zbyt zadowolony bo przyszedł Hubert *
21:40
*właśnie mieliśmy wychodzić ale zatrzymał nas Hubert *
H: Daga!
D: Co? gdzie Tośka?
H: zostajemy na weekend u rodziców. Mam do was prośbę.
D: o co chodzi?*popatrzyliśmy z Tomkiem na siebie *
H: chodzi o to że muszę wyjechać nie wiem na jak długo, mamy dość poważną sprawę.
D: a co my mamy z tym wspólnego?
H: pomogła byś rodzicom z Tośką? Wiem że masz swoje życie, ale chce żeby ktoś miał ją na oku bo wiem jaki masz z nią kontakt a rodzicom nie powie za dużo co u niej. Ona za dużo u dziadków nie pomieszka i będzie chciała mieszkać gdzie indziej ale gdzie to nie wiem na pewno nie z Martą.
D: postaram się ale niczego nie obiecuję. Ogarnę jej coś o to się nie martw.
T: W razie czego Tośkę weźmiemy do nas.
D: * tego się po Tomku nie spodziewałam, że będzie chciał zabrać Tośkę do nas. *
H: naprawdę? Mogę na was liczyć że jej pomożecie?
T: no gdybym nie chciał pomóc to bym tego nie proponował.
H: dzięki jestem waszym dłużnikiem.
D: jakbym zliczyła twoje wszystkie długi u mnie to by ci życia brakło żeby je odpłacić. *powiedziałam pod nosem * Dobra kiedy masz wyjeżdżać?
H: we wtorek.
D: *wystawiłam rękę w stronę Huberta i powiedziałam *
D: klucze do twojego mieszkania w razie jakby Tośka czegoś potrzebowała.
H: masz i jeszcze raz dzięki
DT: jasne. na razie.
D: jak coś to będę dzwonić bo raczej się do wtorku nie zobaczymy.
H: cześć.
*rozeszliśmy się do domów*
23:50
T: *Z Dagą stwierdziliśmy że najlepiej będzie jak Tośka sama zdecyduje z kim chce zamieszkać pod nieobecność Huberta *
D: Długo rozmawialiśmy o Tośce nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
(Środa)
*wczoraj wyjechał Hubert.Tosia zdecydowała że mieszka z dziadkami w razie czego przyjedzie do nas. My z Tomkiem cieszymy się że na razie Tosia mieszka u dziadków, a my mamy czas dla siebie i postanowiliśmy go nie zmarnować odkąd komenda o nas wie minął ponad tydzień. I cały ten czas nasze dni kończyły się namiętnie w naszej sypialni. i nic nie stało na przeszkodzie żeby dalej tak było*
Bry dzień.
Kolejny nie za długi rozdział ale dłuższy od poprzedniego. Mam nadzieję że wam się spodobał. Piszcie komentarze co myślicie i oddawajcie głosy. Kolejny rozdział pojawi się za kilka dni. Miłego dnia życzę. Bywaj.
CZYTASZ
//Daga i Tomek// tajemnica? Czy na pewno?
FanfictionHej. To moja pierwsza książka. Mam nadzieję że się przyjmie.