Mój pozytywny zajob - foty natury

Gdy można było wychodzić można tylko po 16:00...

Wieczorowe zdjęcia mają swój wyjątkowy klimat, szczególnie, gdy jest odludnie i można się skupić na różnych mijanych rzeczach, a nie na szybko focić, bo ludzie, bo RODO, bo nie wypada uwieczniać innych, chyba, że z tyłu... bo ludzie dziwnie reagują - nawet jak jest potencjał na zdjęcia artystyczne... cóż...

może te zdjęcia powinnam zatytułować CISZA? bo to, że pustka to jest oczywiste XD - a zatem cisza wieczorna...

Gdy przed przymrozkami widać było - na drzewach i pod nimi - jeszcze jesienne liście nie było mowy o ciszy! Jesień jest zaprzeczeniem ciszy, liście szeleszczą, ptaki w nich rozrabiają i robią dodatkowy hałas, więc nawet jak jest totalnie odludnie to wiele dźwięków jest... wiatr w liściach też robi swoje - i tu coś z początków listopada -

A teraz taka refleksja - robiąc to zdjęcie nie było nikogo w zasięgu wzroku... pusto i odludnie, ale tego nie czuć, bo świecą się w oknach w biurowcu światła i wiadomo, że jest tam ktoś i to pewnie niejeden ktoś - jak nie team pracowników po godzinach to chociaż firma sprzątająca XD - czy czujecie, że tu jest odludnie?
Ja nie.

A co powiecie na taki chłodny metal i szkło? to się podoba jako pomysł architektoniczny, nawet dość fantazyjny, ale chłodny i zdystansowany... no chyba, żeby stado ptaków ten metal obsiadło, ale żadnego ptaka też nie było...

I na koniec natura,
bo to książka o zdjęciach natury! chociaż na powyższym zabetonowana...

I kilka dzielnic dalej - coś innego sztucznego acz ... natura - Kopa Cwila czyli sztuczna górka usypana niemal 50 lat temu z ziemi, z wykopów pod budowę Ursynowa Północnego.

To be continued....