8. Nie prawda !

293 15 1
                                    

" Ludzie myślą że sukces odnosi sie od tak . To nie prawda . Trzeba na niego zapracować "- Katy Perry .

Wróciłam do domu przemoczona  Akurat pogoda trafiła pod mój nastrój . Czyłam się jak z waty cukrowej , że zaraz się rozpuszcze .Jeszcze nikt mnie tak nie upokorzył . Teraz najchętniej padłabym na poduszke i zaczęła wypłakiwać się w pościel . Samotność to to czego mi potrzeba. Ja wiem, Liam ma dobre serce , zawsze był tym najuczciwszym . Jednak boli samo to że ona tam była . I to, że dał jej się tak łatwo omamić i najwidoczniej się nie sprzeciwiał nawet temu żeby go pocałowała .Ich związek rozpadł się wtedy kiedy przestało jej zależeć a on zrozumiał że to była pomyłka - tak twierdził zanim wpiła się w jego usta .

Postanowiłam że przez kilka dni się nad sobą poużalam , zostane w domu i nie będę nic robić.

Wychodziło dopuki Zayn po raz któryś w tym tygodniu nie wszedł do mojego pokoju i powiedział ten sam tekst, który mówił codziennie od tamtego zdarzenia - " Cher ja rozumiem, że jest ci ciężko przetrawić tą sytuację , ale jemu też i jest mu tak strasznie głupio , że to tak wyszło ... pogadajcie, proszę . Nie moge na was już patrzeć . Liam ryczy mi w domu , ty tutaj. Przynajmniej daj mu szansę. " Nie odpowiadałam ( nawet na niego nie patrzyłam ) za każdym razem, ale pewnego dnia po prostu nie wytrzymałam i wybuchnęłam płacząc - A myślisz ,że super było mi na to patrzeć ? Myślałam, że to tylko głupia plotka .Nawet nie wiesz jak to boli Zayn . Jak ty byś się czuł na moim miejscu , co ?! To jest tak jakby ktoś wbił ci sztylet w serce i wiercił dziurę , ale ty mi mówisz - idź z nim pogadaj ! rozchmurz się ! Jeszcze nie jest ze mną tak źle, żebym odważyła się na tak hipokrytyczny ruch.

- Jak zmienisz zdanie przyjdź jutro na imprezę przed "Where we are " .

Nic nie odpowiedziałam. Rzucił jeszcze na koniec - Wiedz ,że on na prawde cie kocha i ...

- wyjdź Malik prosze cie... -powiedziałam spokojnie ze łzami w oczach . 

**

- Próbowałeś , ale ona jest uparta ...

- Kochanie proszę , namów ją. Liamowi na prawdę na niej zależy, a to jest dobra okazja żeby pogadali 

- Zrobie coś ... postaram się ... -weszli do salonu .


**

- Cher możemy ...

- Malik daj sobie w końcu ku**a spokój

- To tylko ja kochana- Odkryłam się - Przyniosłam ci coś do zjedzenia .

- Dziękuję , ale nie jestem głodna .

- Cher prosze przynajmniej dla mnie nie bądź oschła- Westchnęłam .

- Zayn'owi bardzo zależy żebyście sie pogodzili .

- Proszę nie zaczynaj 

- Nie o to mi chodzi . Proszę cię jako przyjaciółkę , spędźmy te ostatnie 3 dni razem .

- A co potem ? - Prawie o tym zapomniałam , Edwards wyjeżdża w trasę !

- Będziemy żyć po dwóch stronach świata .. przez jakiś czas . Chłopcy z tobą będą... czasami

- Jeszcze czego ! - zaśmiałam się 

- Prosze cię przestań !

- Wyjdź ! -powiedziałam ze łzami .

Jeszcze nigdy się tak nie pokłóciłyśmy ... . Znów zalała mnie fala łez

*

Niechętnie opuściłam łóżko i weszłam do kuchni , gdzie przyjaciółka piła kawę 

- Pezz Przepraszam , strasznie mi głupio . Zachowałam się jak idiotka , nie wiem co mi strzeliło .. Zayn wczoraj mnie wkurzył , nie miałam siły na rozmowę ... to dla mnie trudna sprawa ...

- Już ci wybaczyłam, nie umiem się gniewać -Perrie podeszła do mnie i przytuliła mocno uśmiechając się .- Cher zrób coś dla mnie ... pójdziesz ze mną do chłopaków

-Nie Pezz , tylko nie to 

- Tak zadośćuczynisz mi kłótnię i spędzimy razem czas - wyczuła moje zawahanie - tylko na chwilę 

- Nie wiem czy to dobry pomysł.

- Musimy się z nimi pożegnać ,nie będziemy się widzieć przez długi czas ...

*

Niechętnie stanęłam przed białymi drzwiami i dotknęłam dzwonka . Zarzuciłam na twarz fałszywy uśmiech i czekałam aż ktoś otworzy .

-Ej ,będzie dobrze - na odpowiedź pokiwałam głową do Pezz .

Drzwi otworzył Harry i wpuścił nas do środka . Uśmiechnął się do mnie co "odwzajemniłam " i przywitałam się z całą resztą .

Od godziny śmialiśmy się z wszystkich dziwnych opowieści Louisa . Wypiliśmy trochę, ale byliśmy prawie trzeźwi - no oprócz Harrego ,który mówił już wszystko co ślina na język mu przyniosła. Podobnie było z Niallem ale najwidoczniej dobrze się bawili . Zaczęliśmy temat X -factoru . Był to dla nas najlepszy etap życia te 3 miesiące poświęcone spełnianiu marzeń .

Jednak w pewnym momęcie Harry przegiął 

- Pamiętacie , podczas boot camp Cher i Liam przespali się ze sobą  . Wow ,ale była potem afera .- zaśmiał się - Louis to ty wtedy wszedłeś im do pokoju - naszego pokoju ... potem wszystkie gazety to opisały . Albo jak Cher randkowała z Tobą Zayn .  - wszyscy z niedowierzaniem zwrócili oczy w stronę Harrego, który brał łyk trunku . (wszyscy którzy o tym nie wiedzieli w tym przypadku Perrie i Elenor . ) Zayn , Louis i Niall patrzyli na Stylesa z pod byka, nie mogli tak jak ja uwierzyć , że z taką łatwością wydał skrywany przez finalistów sekret .

Wkurzyłam się i wstałam  - O jedno słowo za dużo Styles ! Harry to miało zostać między nami i tak nas wystarczająco wtedy wsypałeś !

- Hazza przegiąłeś - skomentował cicho Horan

- Masz prze***ane stary -powiedział Zayn

-Cher to prawda ? Zayn ?!-spytała Pezz - Nie mogę uwierzyć !

- To było dawno - przyznał Malik .

- Właśnie poza tym ...kochałam tylko jednego - popatrzyłam w kierunku Liama. - Nie wiem po co w ogóle tutaj przyszłam ..- Wyszłam zawstydzona z ich domu łapiąc szybko płszcz.

Perrie wybiegła za mną . 

- Zaczekaj ! To prawda ?

- Co ?

- Byłaś kiedyś z Zaynem ?

- Po rozstaniu z Liamem chodziliśmy jakiś tydzień

- I nic mi nie powiedziałaś ?

- To było jeszcze w X Factorze ! Nawet go nie kochałam !

Zaśmiała się pod nosem - Czego ja sie dowiaduje..  moja najlepsza przyjaciółka chodziła z moim chłopakiem ! I to w dodatku nie od was tylko od Harrego !

- To było dawno ! Ja nic do Zayna nie czuje ! Kocham Liama !

-  ... i z Liamem też byłaś ? Dlaczego mi nie powiedziałaś ?

- Nie mogłam , zakazali nam o tym mówić .

- Ale ja nie jestem mediami tylko twoja przyjaciółką . Tyle razy sie ciebie pytałam czy was coś łączyło a ty zawsze kłamałaś . To mogłaś mi powiedzieć .Nie wiem czy mogę ci ufać.

- Uwierz . Byliśmy młodzi mieliśny po 17 lat ,  dorośliśmy. Miłość znaczy tu coś poważnego, a tylko do Liama ją czułam, a wtedy byłam zagubiona .

______________________________________

**-perspektywa Pezz


Please ... Stay [] (zakończona ✔)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz