Epilog

2.3K 62 42
                                    

- Wujek Christian!- krzyk dziecka rozbiegł się po całej rezydencji A już po chwili czterolatek wskoczył na 28 latka.

- Jak tam młody? Dziadek daje w kość?- zaśmiał się czochrając włosy bruneta

- Wujek układałem je - oburzył się

- A dla kogo tak zawzięcie się wystroiłeś?- poruszał brwiami

- Nie stroiłem się - spalił buraka

- Ja uważam iż ten młodzieniec wygląda bardzo przystojnie - jego mate uśmiechnęła się do chłopca

- Ciocia Lilii- ucieszył się

Dziś rocznica śmierci rodziców chłopca. Młodzieniec nie wszystko jeszcze rozumie jednak wraz z rodziną po raz pierwszy jedzie na grób dwójki zakochanych.

Isaac Wolf po śmierci Brandona Moon przejął funkcje do puki tej czynności nie będzie mógł prowadzić jego wnuczek Nicholas.
Alfa główny zakończył wojnę 3 lata temu pokonując w ogromnej walce ludzi. Równo znaczne z tym było to iż ludzie spadli na gorszy szczebel w gatunkach.
Dla bezpieczeństwa Alfa stworzył w każdym państwie dystrykty.
Żyją w nich tylko i wyłącznie ludzie . Wilkołaki po mimo ogromnego żalu do ludzi nie chcieli ich krzywdy dlatego każdy dystrykt ma wielkość dużego miasta. Znajdują się tam szkoły ,sklepy, siłownie...  Wszystko jest jak kiedyś lecz ludzie nie mają prawa bezpodstawnie i samemu wychodzić po za granicę dystryktów.

Rodzina w komplecie udała się na groby poległych.
Na początku zatrzymali się przed szarym , pięknymi kwiatami ozdobionym grobie.
Imię i nazwisko napisane było srebrnymi literami :

~ Gabriela Wolf~

Alfa główny uronił łzę odkładając na grobie pojedynczą róże.
Dzieci spuściły głowy okazując szacunek zmarłej matce jedynie mały Nicholas nie zdający siebie sprawy któż to leży w tym grobie przyglądał się z zaciekawieniem zdjęciu kobiety.

Kilka chwil później rodzina pomaszerowała dalej. Zatrzymali się przy podwójnym grobie. Również ozdobiony kwiatami i grawerunkami.
Ładna czcionka prezentowała dwa imiona:

~Wanessa Moon~

~Brandon Moon~

Czterolatek wiedział iż są to jego rodzice. Nie zdawał siebie jednak sprawy jak zginęli. Nie tęsknił za nimi. Nie znał ich, jednak często dziadek opowiadał mu różne historię o nich więc chłopiec dostrzegając grób klasną w małe rączki i podbiegł przytulając róg wielkiego kamienia.

- Część mamo , tato - powiedział szczęśliwy i spojrzał na zdjęcie ukazujące szczęśliwą parę tak jakby grób miał by mu zaraz odpowiedzieć.

Jego uwagę przykuł napis w centralnym ośrodku grobu. Był on pogrubiony oraz napisany w cudzysłowie.
Mały Nicholas który od roku uczył się już czytać koślawo i powoli ułożył w głowie krótki tekst po czym na głos wypowiedział:

~"Teraz i na zawsze"~

___________________________

Koniec tej oto wspaniałej historii.
Mam nadzieję że się podobała i po mimo zakończenia które nie było za pozytywne zdecydujecie się przeczytać moją kolejna książkę...

Strasznie mi jednak przykro gdy wiedzę komentarze typu
" straciłam ochotę na czytanie kontynuacji".
Rozumiem je... jednak bardzo mnie zabolały. Całe serce włożyłam w tą książkę i szczerze mówiąc tak jak nie planuje wydarzeń i wszystko jest bardziej pisane spontanicznie to chciałam właśnie w ten sposób zakończyć tą historie. Widziałam ze właśnie tak ja skończę.

Prolog nowej książki już dostępny :

Prolog nowej książki już dostępny :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

 Jestem nieskromnie z siebie dumna. Skończyłam swoją drugą już książkę.🥵❤

Dziękuję wam ze jesteście ze mną. Bez waszego wsparcia i tego wszystkiego wydaje mi się że już dawno zakończyła bym swoją karierę na Wattpadzie. Nie skreślajcie mnie po tym zakończeniu...

Kocham was❤

Teraz i na Zawsze✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz