-Znamy już wyniki głosowania. Jest to nie duża różnica głosów lecz zdecydowanie wygrywa opcja ....
2 lata później
Dziś są moje 17 urodziny. Za niedługo zaczyna się specjalnie urządzona impreza dla rodzinny i przyjaciół. Nie mogę uwierzyć że minęły już 2 lata.
W zasadzie po za tym iż mój najstarszy braciszek doczekał się bliźniąt a moja przyjaciółka Amanda niedawno zaszła w ciążę wszystko jest po staremu. Pomysł ujawnienia został odrzucony i tak od 2 lat jest spokój. Tak długo jestem już z swoim mate a dalej nie uprawialiśmy seksu. Możecie uważać że to dziwne w końcu jesteśmy wilkołakami i to do tego mate ale ja nie chciałam A Brandon uszanował moją decyzję. Od pewnego czasu zastawiałam się czy nie chciała bym tego zrobić i już kilka dni temu zdałam sobie sprawę że chce ale nie chce tego mówić na głos. Głupio mi A wiem że Brandon bardzo dużo razy się powstrzymywał. Jest Alfą i ma duże zapotrzebowanie A ja kazała mu czekać tak długo. Wiem że mnie kocha ale nie mogłam się przełamać A teraz jak już wiem że tego chce nie wiem jak to powiedzieć.
Wyszykowana, ubrana w czarną krótką sukienkę przylegającą do ciała zeszłam na dół gdzie czekał mój mate.
- Wyglądasz przepięknie moja jubilatko - mruknął
- Dziękuję bardzo kochanie-cmoknęłam jego usta stając na palcach
Impreza była przyszykowana w sali balowej w naszym domu głównym więc od razem się tam udaliśmy. Byli już tam wszyscy.
Otrzymałam mnóstwo prezentów i życzeń urodzinowych. Najadłam się tortem oraz innymi przekąskami . Wytańczyłam się a teraz siedzę przy stole aby chwilę odpocząć. Dosiadł się do mnie oczywiście mój ukochany i objął mnie ramieniem.
- Zmęczona ?
- Troszeczkę -westchnęłam i miałam przytulić się do Brandona lecz przeszkodziłam mi w tym Lili która podbiegła do nas z dużym wózkiem gdzie mieściła się dwójka dzieci.
- Wan przypilnuj przez chwilę Maxa i Maje proszę- zrobiła oczka szczeniaczka- Ja i Chris ten...
- Nie kończ... Okej. Nie śpieszcie się
- Kocham Cię- odleciała cała w skowronkach
- Nie możliwe na moich urodzinach - zaśmiałam się i spojrzałam na wózek z rocznymi bliźniętami .
- Daj spokój mają małe dzieci i mało czasu na to - pocałował mnie . Mruknęłam zadowolona i oddałam pocałunek.
Wtedy obudziła się mała i zaczęła płakać. Zareagowałam natychmiastowo odrywając się od mate i biorąc dziecko na ręce aby nie obudził się także jej brat.
Zaczęłam kołysać ją na rękach do momentu jej uspokojenia. Gdy umilkła nie zasnęła. Uśmiechała się w moją stronę tak uroczo że aż sama miałam szczerego banana na twarzy . Dzieci są przesłodkie.- Wyglądasz uroczo z dzieckiem. - wyszeptał mi do ucha Brandon.
- Zróbmy sobie takiego - zaśmiałam się zauroczona dzieckiem
- Bardzo chętnie - pocałował moją szyję A mnie przeszły ciarki. Spojrzałam na niego . Uśmiechał się do mnie wiedząc że gdy całuje moją szyję działa to na mnie bardzo mocno.
CZYTASZ
Teraz i na Zawsze✔
Manusia SerigalaWanessa- 14 letnia brązowa wilczyca. Od samego początku wiedziała o swoim pochodzeniu i zawsze marzyła o wiezi mate. Po mimo młodego wieku pragnęła znaleść miłość swojego życia tak jak jej rodzice. Czy wszystko się zmieni gdy pozna swojego mate?Czy...