✯ "Kujon" I "Popularny" ✯

281 22 32
                                    

Hubert zawsze był wrażliwszy, słodszy, milszy i bardziej dziewczęcy od innych chłopaków w szkole, może to go wybiło w "szkolnej hierarchii". Może też to przyciągnęło do niego Karola. Karola który zawsze stał z boku, któremu po pierwszym tygodniu przypięto łatkę "kujona" tylko przez to że parę razy dostał dobrą ocenę. Brunet wiedział że przez "sławę" blondyna że mimo ich przyjaźni nie mogą się pokazywać w szkole, w pobliskim pafku czy też na mieście. Mimo że byli w jednej klasie, nie chodzili na wszystkie zajęcia razem.

W dniu zakończenia szkoły, w dniu gdy ich drogi się prawdopodobnie rozejdą. Poszli do parku, pierwszy raz nie ukrywali wielkiej przyjaźni. Poszli na plac zabaw, śmiali się, bawili jak dzieci. "W końcu kto wie kiedy znowu będzie taka okazja do świętowania" "W końcu lepiej jak dzieci niż alkohol i papierosy" - cały dzień to powtarzali.

Podczas gdy słońce chyliło się ku zachodowi a przyjaciele leżeli na trawie podeszła do nich na oko pięcioletnia czarnowłosa, ubrana w białą sukienkę dziewczynka

-Karii, to twój chłopak? - zaśmiała się

Karol wyraźnie się zarumienił, a blondwłosy usiadł

-A jak myślisz.. - zatrzymał wypowiedź Hubert

-Mania! - dopowiedziała wesoło dziewczynka

-A jak myślisz Mania? Jestem czy nie? - uśmiechnął się przyjaźnie

-Tak!

-Tak właściwie to jeszcze nie powiedziałem... - powiedział cicho Karol i usiadł

-Nie powiedziałeś? O co ci chodzi? - zdziwił się Hubert - Moment, czy ty..? - dodał po chwili ciszy

-Hubiś, kocham cię.. Jesteś najlepszą osobą jaką w życiu poznałem..

-A ja?! - oburzyła się Mania

-No ty też siostrzyczko - powiedział brunet a czarnowłosa przytuliła brata - A wracając..

-Urocze to - przerwał mu blondyn - Mania możesz się na chwilę przesunąć?

Mania odsunęła się od starszego brata i obserwowała jak Hubert ze łzami w oczach przytulał Karola.

-Jesteś kochany i bardzo mi miło że zakochałeś się we mnie jednak.. - zatrzymał - bądźmy przyjaciółmi, boję się związków.. - wyszeptał

Karol praktycznie od razu miał łzy w oczach.

-Rozumiem.. - szepnął i puścił przyjaciela

Karol podszedł marudzącej siostry i poszedł z nią do ich matki. Hubert został więc sam na sam ze swoimi myślami i uczuciami. Po dość długim podsumowaniu paru lat jakie spędził z brunetem poszedł do domu.

Jak zwykle pijana matka z ciotką śmiały się w kuchni, gdy ojciec zamartwiał się o syna. Zanim tata Huberta zaczął krzyczeć blondyn rozpłakał mu się w ramiona. Po jakże dłużącej się nocy pełnej rozmów, Hubert doszedł do wniosku że powinien się spotkać z Karolem i przegadać ich relację.

-Dziękuję tato - to jedyne co umiał powiedzieć po rozmowie

-Nie ma za co, jakby co to idę spać - uśmiechnął się do syna

-Miłych snów - uśmiechnął się Hubert

~~~

Po kolejnej długiej rozmowie Karol i Hubert postanowili spróbować.

-Jak nie wyjdzie bądźmy dalej przyjaciółmi.. - poprosił Karol

-Obiecuje - wystawił mały palec

-Kocham cię

Zaplątali małe palce na znak obietnicy, po czym się przytulili.

✯✯✯✯✯✯
07.03.2021r.
Podczas pisania tego nudzę się i
siedzę u kuzynów.

✯ DealereqxDoknes ✯ One Shots ✯Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz