12. Druga W Nocy

152 7 0
                                    

Pov. Zuza
Niestety juz dzisiaj odpuszczamy to piękne miejsce, będę tęsknic za tym widokiem i morzem. Ale wyjedzam bogatsza o kogoś w moim życiu ważnym, o mojego chłopaka wspaniałego chłopaka, którego kocham jesteśmy już 3 tygodnie
- ja nie chce - zaśmiałam się do Nati
- boze ja tez nie ale no kurde trzeba - odpowiada
- wypadało by wrócić do normalności - zazartowal Leksiu
- dokładnie - śmieje się. A propo mojego brata nie mamy spiny bo o niczym nie wie, udajemy ze jesteśmy z Czarkiem ziomkami jakos akceptuje to
- ej które masz miejsce - spytal Czaro
- A42 siedzę z Leksiem - odpowiadam
- to ja chyba z wami bo mam A41 - powiedział. Mial rację siedzimy we trójkę jest przyps ale ok. Po 3 godzinach wsiadamy do samolotu, jestem tak zmęczona spalam tylko 5 godzin. Czuje sie z tym zle bo mam obok brata którego oszukuje i bardzo mi z tym nie dobrze. A z drugiej strony jest moj chłopak którego przytulenie jest mega czule. Glowa mi leci w stronę Czarka a tego nie chce bo wyjdzie ze kręcimy ze sobą.
- Ej użyć ramienia - powiedziałam do brata. Usnelam.
Okolo 11 byliśmy w domu X wreszcie w Polsce wsumie to się cieszę.
Tydzień później
Obudzilam sie okolo 8 a to raczej swiniak mnie obudzil, jestem w domu rodzinnym z bratem. Ale dzisiaj wyjedzam a Leksiu zostaje bo ma jutro egzamin na prawo jazdy. Jest wtorek i moi rodzice są juz w pracy więc nikogo oprócz mnie i moich dwóch braci nie ma. Poszlam do kuchni dałam swiniakowi żarcie i sama zjadlam. Zaczelam się porządnie pakować bo zamieszkam z bratem! Tak się cieszę bo mogę byc blisko Czarka i Leksia. Po godzinie skoczyłam spakowałam walizki do wypożycznego panka, pożegnałam się z braćmi. Odjechałam. Czeka mnie długa 5 godzina droga do wawy.
O 14.30 bylam juz na posesji domu X
- juz jestem - krzyknalam
- Kluska - przytulił mnie Czaro co odwzajemnilam po czyn pocałowaliśmy się.
- hejka - witam się z resztą - pomozesz mi wnieść walizki do Leksia - spytalam Muffina
- jasne chodź - odpowiada. 20 minut później wszystko mam w domu Y tak zwanym.
- dobra brachol mówił ze moge ta szafę zająć - powiedziałam sama do siebie
- cos mówiłaś? - spytal Czaro
- a nie mowie sama do siebie - wybuchlismy śmiechem. Muffin poszedł do mnie przysiągł do ciebie, spojrzalam mu w oczy
- cieszę się że bede miał cie blisko - powiedział a po chwili się zaśmiał - nie umiem byc sexy ale sztynx ze tu zamieszkasz
- tez się cieszę - odpowiadam.
Kilka godzin później
Jest 22 siedzimy w salonie i gadamy o wszystkim, cieszę się ze mnie tak milo tu odbierają
- Zuzia - krzyknal Czaro gdy mialam wychodzić
- no co tam - odpowiadam
- nie boisz się sama spac w domu - spytal
- nie a co - śmieje sie
- jak chcesz to możesz spać u mnie bo mam materac specjalne dla ciebie
- to slodkie Muffin ale dziękuję - przytuliłam go i pocałowałam
- na pewno? Jak się będziesz bala to dzwon do mnie przyjde - odpowiedział. Jezu to takie mile
- dobrze kocham cie - powiedzialam
- wow - zaśmiał się - ja ciebie tez - pocałował mnie w czółko. Nigdy nie powiedzieliśmy kocham cie w czasie związku.
Pov. Czaro
Gdy Zuzka poszla do siebie ja umyłem sie i postanowiłem ze zagram w cs. Byla już druga w nocy i mój telefon zadwonil
- hej Muffin spisz - powiedziała zaspanym glosem Kluska
- nie a co tam - odpowiadam
- bo słyszę jakieś głosy w innyn pokoju, mogę spać u ciebie, boje się - rzekla
- zaraz tam będę - powiedziałem. I w minute u niej byłem
- nie wiem co to jest - powiedziała i przytuliła się
- spoko chodź do mnie - odpowiedziałem. Zamknęliśmy drzwi od Leksia i poszedlismy do mnie do pokoju.
- zaraz ci rozłożę materac znaczy ja bede na nim spal - mowie
- czemu? Przeciez Leksia nie ma możemy spać razem chyba ze nie chcesz - odpowiada
- chce - uśmiecham się. Położyłem sie i wtuliła się we mnie. Co za slodziak.
**
Hejka! W wtorki rozdzialy będą się pojawiać albo o tej godzinie albo po 18, ponieważ mam zajęcia i nie będę mogła.

To Tylko Chelenge Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz