- no rozumiem że się już przestaliście bo tu tak się mizialiście
- chyba żart jestem z nim od niedawna więc jakby nie rozumiem w ogóle skąd ten pomysł.
- sory
- jesteś straszny
- przepraszam
- ciągle ostatnio przepraszasz nie rozumiem cię i twojego zachowania
- co masz na myśli?
- jesteś jakiś dziwny tak jakbyś był z ta dziwka z przymusu a ciągle mnie kochał lub nie chciał mojego szczęścia
- to źle myslisz
- to się tak nie zachowuj
- nie zachowuje się tak
- nie no masz rację rób dalej ze mnie debilke ślepą
- nie robię
Stwierdziłam że już się nie będę dalej odzywać bo ta rozmowa nie ma sensu. Wyszłam na taras zapaliłam papierosa i za ciągnęłam się.
Po kilku minutach wypaliłam papierosa któego wyrzuciłam na trawę a sama jeszcze chwilę siedziałam na dworze bo byko ciepło i taki fajny klimat.
Po chwili usłyszałam kroki za mną, gwałtownie się odwróciłam i jak zwykle ujrzałam dużą męska sylwetkę kogo? Josh'a bo kogo innego.- co ty ode mnie chcesz
- Nicole ja
- nie
- przepraszam no naprawdę wybacz mi wszystko co ci zrobiłem
- ale ja nie chce przeprosin za wszystko mnie tak naprawdę nie boli że masz dziewczynę czy że mnie wyzywales lub masz mnie gdzieś nie.
- nie?
- nie jedyna rzeczą jaką mnie zabolała to zerwanie, bo jej uwierzyłeś ale ja się już z tym pogodzilam i jestem szczęśliwa tak jak jest może to i nawet lepiej że już nie jesteśmy razem, wychodzi to nam na dobre.
Oczywiście skłamałam bolało mnie że jest z Nessa, że na mnie krzyczał, popchnął ale jednak najbardziej zabolało to jak ze mną zerwał...
- jesteś z nim szczęśliwa?
- tak
- okej a nici?
- no?
- przyjaciele?
Przyjaciele? W sumie tylko na to nas stać a nie rozmawianie razem powoduje napięta atmosferę.
- przyjaciele
Skoro sobie już trochę wyjaśniliśmy, uśmiechnęłam się do chłopaka i poszłam do pokoju gdzie czekał mój chłopak o dziwo nie spał czyli będzie jakaś pogadanka.
- gdzie byłaś?
- zapalić a ty już nie śpisz?
- na chwilę wstałem do toalety i zobaczyłem ciebie z nim...
- Nathan, Josh i ja zostaliśmy przyjaciółmi ale nie masz się i co martwić okej?
- okej
Chłopak dał mi całusa w czoło u mocno mnie przytulił, ja tak samo od wzajemniłam przytulasa poczym poszliśmy spać.
Strasznie przepraszam za tak krótki rozdział i że tak przy nudzałam ale nie mam za bardzo czasu by pisać więc wychodzi coś takiego przeprszam jeszcze raz i postaram się to zmienic.
CZYTASZ
I hate you and... love? // Josh Richards 18+
Romantikdwie osoby i to tak blisko siebie, nienawiść czy może miłość? co się może z tego narodzić? zapraszam do czytania to się przekonamy