I hate you and... love? // Josh Richards 18+

7.

Dziś był piękny słoneczny dzień nie chciałam marnowac czasu na robienie jedzenia więc zamówiłam pizzę tymbardziej że rodzicie znow wyjechali teraz do Georgii na jakiś miesiąc więc wzielam telefon i zamówiłam pizzę nie czekałam długo 30min i usłyszałam pukanie do drzwi.

-dzień dobry

Był to młody chłopak gdzieś na oko 17/18lat maial jasny blond włosy, niebieskie jasne oczy i mały szczery uśmiech.

- dzień dobry ile place?

- a dla takiej pięknej dziewczyny jak ty duża pizza w cenie średniej 11.50 poproszę

Takiego komplementu dawno nie usłyszałam zarumieniłam się i dałam pieniądze chłopakowi chciałam już zamknąć drzwi gdy on włożył nogę miedzy framugę a drzwiami .

- co jest?

- przeprszam ale chciałem jeszcze zapytać czy mogę nr. telefonu ? Byłbym bardzo wdzięczny

W sumie czemu nie .

- jasne 362 932 832 Nicole Monson

Ładnie się uśmiechnęłam po czym ja poprosiłam o numer który dostałam
- jak masz na imię?

- Parker Smith

Zapisałam sobie po czym pożegnałam się i zamknęłam drzwi.

Usiadlam na blacie i zapalilam fajke widziałam Josh'a w oknie znów bez koszulki, miał tak pięknie wybudowane ciało ah, aż sobie przypomniałam namioty z myśli wyrwał mnie sms zdziwiłam się tym kto to napisał tak szybko?

𝙊𝙙. 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧

Hejka śliczna

𝘿𝙤. 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧

Hej?

𝙊𝙙. 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧

Spotkamy się dziś?

𝘿𝙤. 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧

No nie jestem przekonana nie znam cie jakoś bardzo.

𝙊𝙙. 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧

To wtedy mnie poznasz

𝘿𝙤. 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧

Nie dzięki, nie chce , nie jestem jeszcze na to gotowa.

𝙊𝙙. 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧

Jak to? Jeśli nie to sam przyjdę pod twój dom az w koncu mnie wpuścisz!

𝘿𝙤. 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧

Nie?! Przestań co w ciebie wstąpiło?!

𝙊𝙙. 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧

Masz rację przepraszam... A mam pytanie

𝘿𝙤. 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧

Jakie ?

𝙊𝙙. 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧

Masz chłopaka?

𝘿𝙤. 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧

Nie a czemu pytasz?

𝙊𝙙. 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧

To dobrze się składa wyślesz mi swoje zdj?

𝘿𝙤. 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧

Przeciez widziałeś mnie kilka minut temu , a poza tym masz na moim prof

𝙊𝙙. 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧

Ale ja chce softa albo nudēša

𝘿𝙤. 𝙋𝙖𝙧𝙠𝙚𝙧