Bakugou x Reader BNHA [ZAWIESZONE]

6.1

Wbiegłaś do domu zatrzaskując drzwi. Podreptałaś leniwie do swojego pokoju po czym rzuciłaś się na łużko.
Chwilkę poleżałaś z twarzą w poduszce i wstałaś z magicznie usypiającego przedmiotu oraz podeszłaś do balkonu.
Na balkonie przesiedziałaś ok. 40 min.

(zdjęcie tuuu tak mniej więcej)

Ale się ściemniło i ochłodzło.
Zamknełaś balkon oraz zasłoniłaś zasłony postanowiłaś się szybko umyć i iść spać.

Łaziena

(n. W innych kolorach inne materiały dodatki i dla mnie Perfect. Ale najbardziej to jakaś mata lub ręcznik na podłodze żeby się tak szybko nie zabić heh).

Time skippp~~~~~~~~~~~

Wruciłaś już z pod prysznica bo nimiałaś ochoty na kąpiel i położyłaś się do spania.
Szczerze to ta noc niebyła dla ciebie taka łatwa męczyłaś się z zaśnięciem co zdarzało się tobie coraz rzadziej od przeprowadzki.
Dręczyły cię twoje sny a raczej koszmary więc stwierdziłaś po jakimś czasie że może w coś pograsz lub pooglądasz.
Jakieś 2 godziny potem oczy zaczęły ci się tak kleić że już tylko zdążyłaś lekko odsunąć telefon gdzieś na bok.

Time skipp~~~~~~~~~~~~~~~

Budzik obudził cię ok. 9.30
Jak na dzień wolny to normalna godzina.
Z wielkim leniem podeszłaś do szafy po ubrania i poczłapałaś do łazienki gdy ujżałaś się w lustrze to się załamałaś. Oczy podkrążone poliki i nos oczy tylko trochę czerwone jakbyś płakała nie wiadomo ile a uroniłaś morze 4-5 łezek.
Pomalowałaś się lekko i wyszłaś z łazienki. Nie była dziś jakaś idealna pogoda wręcz przeciwnie dla większości populacji najgorsza.
Wiał lekki wiatr i kropiło.
Sama czasem lubiłaś deszcz nie jesteś pewna czemu ale czasem tak po prostu.
Poszłaś się przejść na krótki spacer nie lubiłaś parasoli dlatego ubrałaś sobie ciepłą kurtkę od Haruki'ego (na urodziny dostałaś) z kaptórem oraz swoją ulubioną czapkę i buty.

Kurtencja

Podeszłaś do swojej ulubionej herbaciarni (mają tam też inne soczki. Oprucz herbatki, kawę, czekoladę, kakao i słodycze na ciepło i zimno).
Zobaczyłaś że jest nowy smak  [U/N] - (ulubiony napój). Zamówiłaś sobie razem z wafelkiem czekoladowo malinowym.
Minęło już dobre pół godziny i Postanowiłaś zbierać się do domu. (wafel zjedzony i napój wypity a kubek wyrzucony).
Byłaś już całkiem niedaleko domku a tam w tle słyszałaś:

? - Zostaw go to niegrzeczne!

2?-Oco ci chodź suń się nie twoja sprawa dzieciaku.!

[reszta]-Spadaj! Won z tąd! To nie ciebie dręczymy!

Po tych słowach wbiegłaś w uliczkę i zobaczyłaś jakiś 5 chłopcód na oko 10-11 letnich
I jednego może z 7 letniego?

Szefa tego ich mini gangu wzięłaś za kórtkę i powiedziałaś:

Ty-Wynocha bachory macie 5 sekund bo się inaczej policzymy!

Po ty co się działo z Izu nienawidziłaś takiego zachowania i  Bakugo chyba też...

Nagle z rozmyśleń wyrwał cię głos:

? - Um... Uh d dziękuję proszę Pani.

Ty-Proszę bardzo i nie mów do mnie pani tylko [T/I]

Powiedziałaś miłym i spokojnym głosem.

458 słów chyba git.

Jutro next wiem straszny polsat