Po czym pokazałaś niczym All Might.
A chłopczyk powiedział:?- emmm.. Rodzice powiedzieli mi że nie można rozmawiać z obcymi ale pani .. znaczy [T/I] stanęła w mojej obronie i kotka... więc jestem Yuki.
Biało włosy chłopczyk się uśmiechnoł aż ci się zrobiło lekko na sercu.
Podał ci też swoją małą rączkę.
Uścisnełaś ją lekko i spytałaś :Ty-Yuki mówiłeś coś o jakimś kotku prawda?
Yuki-Ach tak to on.
Chłopczyk się lekko odsunoł i był tam kotek w kartonie lekko obłożonym starymi poduszkami.
Ty-To twój?
Yuki-Nie ja się nim tylko czasem opiekuje... Jest bezdomny a my jesteśmy zabiedni żeby go przygarnąć.
Chłopczyk lekko spuścił głowę.
Ty-W takim razie ja go przygarnę mieszkam sama a mam nawet wolny pokój więc będzie mnić swój heh.
Yuki- Oj przepraszam muszę już iść zaraz obiad!
[T /I] - Może cię odprowadzę to niezbyt ciekawa okolica?
Yuki-Okej
Wzięłaś kotka (w kartonie) i ruszyłaś za małym chłopczykiem przechodziliście między różnymi uliczkami i doszłaś do wniosku że skoro ten chłopczyk opiekował się kotkiem to musi być całkiem odważny chodząc w takie miejsca ale musi uważać.
Po 15min. Drogi chłopczyk krzyknoł:Yuki- to tutaj!
Zapukał do drzwiczek i po dosłownie 5 sekundach się otworzyły i stanęła w nich całkiem młoda ale widać bardzo zmęczona kobieta założyłaś że to jego mama.
Yuki-Mama!
Rzucił się w jej objęcia
(M/Y-Mama Yuki'ego)
M/Y- Yuki tak długo cię niebyło bardzo się martwiłam!
Kobieta mocno ścisneła syna po czym spojżała w górę.
M/Y-Yuki co to za Pani?
Yuki- Ona obroniła mnie przed tymi chłopcami i postanowiła przygarnąć kotka, nawet odprowadziła mnię do domu!
Yuki- Ta miła Pani to T/I
M/Y- Bardzo dziękuję może cherbatkę?
T/I-Oczywiście poproszę.
Spędziłaś jakieś 2godz. U państwa Tatsumi bo tak właśnie mieli na nazwisko zjadłaś z nimi drobny obiad i piłaś cherbatkę musiałaś przyznać że smakowała lepiej niż w twojej ulubionej kawiarnii/cherbaciarni (zwał jak zwał się piję i tu i tam)
Poprosiłaś więc Panią Tatsumi żeby cię nauczyła akurat miała czas wolny a jej syn bawił się z kotem dlatego nie widziała rzadnych przeszkód.
Po jakimś czasie i po nauce parzenia herbaty do domu wszedł tata Yuki'ego n pierwszy rzut oka wyglądał groźnie ale jak już ściągnoł płaszcz oraz kapelusz i się uśmiechnoł wyglądał zupełnie jak inny człowiek.
Poznałaś się z całą rodzinką dokładnie aż spojżałaś na telefon i krzyknełaś:Ty-Już 20.00?!
Ty-Dziękuję bardzo za gościnę ale muszę już iść!
Wzięłaś płaszcz i kota wychodząc z domu słysząc tylko:
M/Y-To my dziękujemy!
T/Y- Wracaj ostrożnie!
Yuki-Do zobaczenia!
Szłaś pomiędzy uliczkami szczerze troszkę się przestraszyłaś gdy ktoś złapał cię za ramię ale już po chwili wiedziałaś kto to...
Ty-Ty debil myślisz że się 2 raz nabiorę?!
Walnełaś go tradycyjnie z łokcia w brzuch.
Haruki-sorry musiałem... Nie musisz tak reagować za każdym razem.
Ty-Niech Ci będzie... sory
Zdałaś sobię sprawę że to jednak musiało boleć.
Ty-Co tu robisz Haru?
Haruki-Pokłuciłem się z rodzcami bo im się moja dziewczyna nie podobała więc jakby przeprowadziłem się do niej na tydzień ale ze mną zerwała znalazła jakiegoś fagasa i no wiesz zdrada....
Ty-Nic nowego nocujesz dziś u mnie... zanim wrócisz do siebie miną jakieś 3 godziny.
Haru-Tak jest waszmość dziękuję za ugoszczenie.
Ty-Ehh... Ach no bo ja łaskawa waszmość lecz dziś nie tak łatwo u mnie o nocleg.
Padaj na kolana i przsięgnij!Haruki- Przysięgam nie wkurzać, nie chałasować, nie brudzić i najważniejsze niedobierać się do wasz mości!
Uklęknoł trzymając rękę na sercu a drugą na plecach.
Ty-A z kąd to ostatnie go wcześniej nie było idioto?!
Haruki-no bo wcześniej zawsze miałem dziewczyny i wtedy była by to zdrada no nie?
Ty-serio?
Haruki-nie no z tym ostatnim to żartowałem.
Ty-mam nadzieję że w tym dobrym sensie?
Haru-No tak!
Ty-to teraz wstawaj masz kolana w błocie bo Pada znowu idioto.
Szłaś do domu z Haru i śpiącym kotkiem nad którego głową trzymałaś rękę (no żeby deszcz nie padał mu na łep XD)
Gdy już weszliście zdjełaś buty i płaszcz Zamknełaś drzwi oraz powędrowałaś z kotkiem na górę. Ogarnęłaś mu tam parę rzeczy ponieważ była już 21.00 postanowiłaś wykąpać lekko brudnego kota jutro.
Poszłaś do łazienki się przebrać i umyć.Time skipp~~~~~~~~~~
Po łazienkowaniu zeszłaś naduł powiedzieć Haruki'emu żeby już szedł spać schodąc po schodach słyszałaś ciche chrapanie więc stwierdziłaś że już śpi.
Zawruciłaś ale zaponiałaś że na tym schodku na którym byłaś niema dywanika i się poślizgnełaś i zleciałaś że schodów magicznie udało ci się nierozjrbać o podłogę bo złapał cię nikt inny niż Haruki.Ty-dzięki
Haru-spoko idź już spać bo nawet z chodzeniem masz problemy.
Ty-Taaa wiemmm
Weszłaś spowrotem na schody tym razem mocno trzymając się barierki.
Haru-te weź zakładaj jakieś spodnie i dłuższe bluzki!
Co jak ktoś przyjdzie!?Ty- E Ojciec Nikt nie przychodzi o tej porze więc mogę łazić jak chcę!
Ty-A poza tym tą koronkową bieliznę dostałam od ciebie nie wiem skąd znasz rozmiary i to mnie przeraża!
Haru-A ile razy musiałem cię nosić na rękach?
Ty-spierdalaj zboczeńcu!
Pokazałaś mu środkowy palec choć i tak go raczej nie widział i poszłaś do swojego pokoju spać
Haru - także życzę miłej nocy.
869 słów
no ekhm tak 69
Nie dobra nieważne piszę to w nocy dlatego takie pojebane ale pewnie jak to wstawię będzie albo kolejny wieczór albo dzień jeszcze nwm kiedy się załaduję do zoba!
CZYTASZ
Bakugou x Reader BNHA [ZAWIESZONE]
Короткий рассказAktualnie jesteś uczennicą ua chodzisz do klasy z nijakim bakugou którego znasz od dawna. Pewnego dnia stajesz w obronie kolegi i obydwoje trafiacie po lekcjach do derektora za poważną bujkę A dalej zobaczysz sam/a jak będzie wyglądać przyszłość