Brązowooka miała już odpowiadać ale drzwi do klasy się otworzyły i tam co a raczej kto?
No oczywiście Midoryia!
Ochaco odwróciła się w jego stronę i zaczęła rozmowę.Ty oglądałaś tylko jak brokuł się rumieni i macha rękami na wszystkie strony, podobnie do granatowłosego który chwilę później do nich podszedł.
Zdziwiłaś się lekko jak zaczął przepraszać Izuku wymachując rękami niczym robot.
-Hej okularniku jak masz na Imię?
-Proszę wybacz mi mą zniewagę jestem Tenya Ida!
-Miło mi cię poznać Ida.
Ja jestem T/I T/N-Izuku gdzie chcesz siedzieć?
-Emmm no jeszcze zobaczę T/I
-Dobra ja se siądę miłego gadania.
-Usiadłaś na wolne miejsce i nagle trójka gadająca przy drzwiach krzyknęła że zdziwienia i lekko się wzdrygnęła.
Wychyliłaś się lekko z ławki żeby ogarnąć oco chodzi a tam z kokona wyłazi jakaś osoba.
Typo wam się przedstawił i dowiedziałaś się że jest waszym wychowawcą.
Miałaś przez chwilę rozkmine bo skądś znasz tego bochatera.
Nagle w głowie zapaliła ci się lampka, przecież to "Eraser Head" wymazujący bochater.Powiedział wam że macie przebrać się w stroje do ćwiczeń.
Po paru minutach i wyjściu z szatni na boisko.
Stanęłaś przy siatce i nasłuchiwałaś co mówił wasz nauczyciel.
-Bakugou Katsuki, ile miałeś metrów w rzucie piłką?
-67metrów.
-to teraz sprubuj rzucić ale z indywidualnością.
Zasada jest taka że nie możecie wyjść poza to ploę.Widziałaś jak Katsuki szykuje się do rzutu uśmiechając się złowieszczo.
-SHINEEEEE!
-"Musicie wiedzieć, na co was stać.
To pierwszy krok, aby dowiedzieć się, jakim typem bohatera możecie zostać."-705.2m
-"Ale jazda! Będzie fajnie!"
-Fajnie? Macie trzy lata aby stać się bohaterami. Jeśli postrzegacie to jako zabawę to osoba z najniższym wynikiem zostaje wyrzucona że szkoły.
Bardzo przepraszam nie bić! Nie zabijać!
Czy coś. Wiem że bardzo długo nie było rozdziałów ale w tym tygodniu pojawi się jeszcze jeden może 2 postaram się to nadrobić.
^3^
CZYTASZ
Bakugou x Reader BNHA [ZAWIESZONE]
Short StoryAktualnie jesteś uczennicą ua chodzisz do klasy z nijakim bakugou którego znasz od dawna. Pewnego dnia stajesz w obronie kolegi i obydwoje trafiacie po lekcjach do derektora za poważną bujkę A dalej zobaczysz sam/a jak będzie wyglądać przyszłość