38

125 7 4
                                    

Westchnęłaś poczym próbowałaś ściągnąć ręce chana z swojego brzucha by przestał ciebie tulić, niestety chan nie odpuszczał

Y/N : oberwiesz zaraz....

BCh : mmm~~ ale groźna

Y/N : chan ja nie żartuje, chciałabym wstać, jeśli jesteś zmęczony to idź na łóżko chyba że chcesz się kłócić

Chłopak westchnął i przeszedł ciebie przyjemny dreszcz czując jego oddech na swoim karku, chan ciebie puścił ty wstałaś i się rozciągnęłaś

Y/N : dziękuję za wolność

Chan stanął przed tobą i się przytulił tak jakby już nigdy by ciebie nie zobaczył

BCh : przepraszam że ciebie wkurzyłem

Przytuliłaś chłopaka, po chwili odsunęłaś się lekko od chana tak by zobaczyć jego twarz potem złapałaś go za poliki swoimi dłońmi

Y/N : to ja przepraszam nie powinnam tak startować, pomyślałam tylko o sobie a nie o tym że możesz być zmęczony po dzisiejszym dniu

BCh : nic się...

Przerwałaś mu dając mu buziaka

Y/N : stało się, zbaczając z tematu jesteś głodny ?

BCh : trochę ale ja mogę...

Znowu mu przerwałaś dając mu buziaka ale tym razem wyszłaś z pokoju by zrobić jedzenie sobie jak i Chanowi, chłopak po chwili doszedł do kuchni i usiadł przy stoliku

BCh : czemu to robisz (^_^ ;) znaczy nie że mi to przeszkadza ale dziwnie się czuję

Y/N : czemu dziwnie się czujesz ? Ja wiem że przeważnie ty gotujesz ale no wiesz myślę że powoli można to zmieniać że raz ty raz ja

BCh : no niby można ale nie wiem czy dam radę się przyzwyczaić haha

Odłożyłaś nóż którym wcześniej kroiłaś warzywa i podeszłaś do chana

Y/N : channie ~

BCh : tak ?

Dałaś mu pięć buziaków poczym dodałaś

Y/N : kocham cię ^^

Bangchan się zaśmiał ale potem się uśmiechnął

Y/N : to co mogę już wrócić do naszej kolacji ? ^^

BCh : pewnie haha~ to może ja w tym czasie pójdę do chłopaków, chyba że chcesz bym został

Y/N : a jak chcesz

Wstałaś i wróciłaś do krojenia, chan wstał i rozciągnął się poczym przyszedł ciebie przytulić od tyłu i do ucha ci powiedział

BCh : przypomniałem sobie że w szafce jest dla ciebie Monster oraz twoja ulubiona zupa

Uśmiechnęłaś się

Y/N : mmm~~ za bardzo mnie rozpieszczasz haha

BCh : aktualnie to ty mnie rozpieszczasz

Y/N : za mało buziaków ?

Chan się zaśmiał

BCh : nie będziesz mieć nic przeciwko jak ci pomogę i może też dla chłopaków zrobimy ?

Y/N : po pierwsze nie mam nic przeciwko żeby zrobić dla chłopaków po drugie robię solo

BCh : yaaa~~ kochanie !

~ wszystko może się zdarzyć ~Where stories live. Discover now