Chłopak przyniósł ci kolację położył obok i przytulił się od tyłu do ciebie
BCh : jak długo będziesz jeszcze tak siedzieć
Y/N : channie pamiętasz jak ty siedziałeś nad podkładem muzycznym do 23:00 podajrze
BCh : no tak.... O nie moja droga nie będziesz siedzieć tak długo
Y/N : channie.... Muszę to skończyć, na inaczej będą pisać w necie że ignoruje pracę, a poza tym muszę zdążyć do jutra do 14:00 na inaczej mnie wywalą
BCh : Aeygo.... - bangchan położył głowę na twoim ramieniu i zamknął oczy a ty się uśmiechnęłaś
Y/N : channie idź się połóż normalnie ja ciebie nie dam rady wtargnąć na sofę tak jak ty mnie
BCh : obudź mnie jak już skończysz to wtedy wejdę na sofę
Y/N : eh no dobrze
Próbowałaś skończyć jak najszybciej ale coś ci nie wyszło, siedziałaś do 2:00 wiedziałaś żeby obudzić bangchana będzie to trudne ale nie poddawałaś się
Y/N : channie.... Wstawaj.... Skończyłam już przejdź na sofę
BCh : yhm....
Y/N : bangchan bo będę dalej siedzieć nad tym wszystkim
Chłopak postanowił się ruszyć, położył się bez słowa i odwrócił się do ciebie tyłem, położyłaś się między oparciem a bangchanem i przytuliłaś się do chłopaka poczym poszłaś spać, następnego dnia obudził cię duży hałas który wydobywał się od chłopaków, niestety było dość wcześnie i jedyną rzecz jaką chciałaś zrobić to zabić ich za obudzenie, spałaś tylko 5 godzin lecz i tak czułaś się jak byś była mega zmęczona a zazwyczaj czułaś się na wyspaną, krzyknełaś na chłopaków nie zwracając uwagi na to że obok ciebie śpi bangchan
Y/N : czy możecie się przymknąć !!! - obudziłaś bangchana
Lk : jeśli chcecie śniadanie to lepiej wstawajcie
Y/N : jedyna rzecz którą teraz chce to spanie..... W ciszy ! Pracowałam do 2:00 i przez was spałam tylko 5 godzin
Hj : oj nie marudź wstawaj
Y/N : nie dzięki
Wstałaś z sofy zahaczając o nogi bangchana ale nie wywaliłaś się zabrałaś chłopakowi kołdrę i poszłaś do pokoju gdzie spała twoja przyjaciółka, lecz niestety kiedy weszłaś okazało się że ona już wstała i kiedy się położyłaś na łóżku ona zadawała ci ful pytań poczym wstałaś i poszłaś do innego pokoju, nie opłaciło ci się wogulę przechodzić z pokoju do pokoju więc postanowiłaś się ubrać
Lk : no w końcu ile można czekać
Y/N : smacznego ...
Poszłaś do holu ubrać buty i wyszłaś z dormu, szłaś w kierunku swojego mieszkania bo chciałaś tylko się wyspać, kiedy spałaś jak zabita dzwonił do ciebie JYP oraz chłopacy, kiedy po kilku minutach wstałaś od razu poszłaś do kuchni by napić się soku, który został kupiony jak szłaś do mieszkania nagle wparowali chłopacy ponieważ chan miał zapasowy klucz
BCh : martwiliśmy się o ciebie ! Czemu nie odbierałaś telefonu
Y/N : spałam...chciałam się wyspać ;-;
Chb : JYP dzwonił do nas by ci przekazać że masz się zjawić dzisiaj w wytwórni
Nagle zastanawiałaś się po co masz iść do wytwórni, po czasie zrozumiałaś że chodzi o materiał który nie dokończyłaś, i gdybyś wstała kiedy Lee know prosił to byś wszystko skończyła
YOU ARE READING
~ wszystko może się zdarzyć ~
FanfictionJest to moja pierwsza książka napisana w rodzaju "Y/N" ____________________________ Kiedy miałaś 7 lat rodzice zabrali cię do Korei razem z bratem na jakiś czas, codziennie brat odprowadzał cię tą samą drogą czyli pod sławną wytwórnią JYP Entertaim...