Czyżby coś zaiskrzyło?
- Czy tu musisz być taka wredna? - zapytał ją książę książę.
- Nie, nic nie muszę. Robię to co chcę i kiedy chce. A bycie wrednym jest dosyć przyjemne - odpowiedziała.
𝙇𝙚𝙜𝙤𝙡𝙖𝙨
Co z tego, że jest taka piękna? Ale ma zło w sobie... Zobaczę czy potrafi być miła lub pomocna. Trzeba próbować.
ᴛʀᴀɴᴅᴜɪʟ
- Do królestwa przybyły krasnoludy oraz jeszcze jeden gość... - powiedział strażnik.
- Jakiż to? - zapytałem, z zaciekawieniem.
- Tenebris, panie - gdy to powiedział przeraziłem się.
Nie okazując strachu machnąłem ręka, tak aby strażników przyszło trochę więcej. Ostatnim razem gdy staliśmy sam na sam, prawie zginąłem.
- Dajcie mi pierwsze krasnoluda, a dokładniej Thorina - rozkazałem. On jest nie groźny. Miejmy tego krasnoluda już z głowy.
ƚҽɳҽႦɾιʂ
- I co? Wsadzisz mnie do więzienia?
- Nie - chwycił mnie za rękę i pociągnął na bok - Lepiej uciekaj z tąd, nim narobisz sobie jakiś kłopotów.
- Legóś, ja ostatnio prawie zabiłam twojego ojaca, więc na twoim miejscu bardziej bym się o niego bała.
Obejrzałam się na krasnoludów, którzy już siedzieli za kratami.
- Zaczekaj na chwile, ja tylko coś przekaże kompanii - powiedziałam i podeszłam do kraty Thorina.
- Słuchaj, Bilbo was uwolni a ja odtwórcę ich uwagę. Być może spotkamy się już pod górą, ale jeszcze zobaczę. - odeszłam od krat i podeszłam do Liścia.
- Chodź - rozkazał.
Posłusznie poszłam za nim. Gdy podeszliśmy do tronu uśmiechnęłam się złowieszczo w stronę króla.
Podeszłam z Legolasem pod jego tron.
- Legolasie, wyjdź - rozkazał król.
Gdy książę wyszedł król się odezwał:
- Poważnie? Trzymasz się z krasnoludami?! No kto by pomyślał.
- Tak się składa, że Gandalf mnie o to poprosił.
- Gandalf! Po której ty wreszcie stronie jesteś?! Raz zabijasz innych, raz pomagasz.
- Jestem po obu. Nie wybrałam jeszcze strony.
- To chyba wypadało by się pospieszyć.
- Nie próbuj mi rozkazywać!
- Zauważyłem, że masz dosyć słabe nerwy. Co udowadnia, po której jesteś stronie.
Po tym coś we mnie pękło. Moje oczy znowu przybrały barw i krztałt oku Saurona.
- Po raz kolejny twoje oczy Cię zdradzają.
CZYTASZ
Nigdy - Legolas
Fanfiction,,- Uwolniłeś ją? - Zabrałem poza światy, powinnaś mi podziękować, że się nad nią zlitowałem. Już nigdy nie zazna tortur. Czułam jak do oczu napływają mi łzy, informacja ta nie mogła do mnie dotrzeć. - Nie wieże Ci! - krzyknęłam." 15.05.2021r nume...