EMMA
Co za idiota, kretyn, dupek, cham i prostak! Jak ja go nienawidzę! To po chuj się zakładałaś? Idiotka!
-Emma poczekaj!
Czemu byłam tak pewna siebie?! W życiu bym się o to nie założyła! Przecież nie raz gadaliśmy o motorach i wiedziałam, że jest dobry! Idiotka!
-Em czekaj do jasnej anieli!
-IDIOTA!
Nagle poczułam czyjeś ręce odwracające mnie. Gdy zobaczyłam zasapaną Toore lekko się zmieszałam. Jak mogłam o niej zapomnieć? To przez tego bufona....
-Musisz tak biec? Przecież wiesz, że mam krótkie nogi! Co tam się stało?
-Nic...
-To czemu się tak wściekasz?
Stałyśmy akurat pod moim pokojem więc ja do niego wciągnęłam.
-Bo mnie zdenerwował. Nie widać? Wiedział, że jak mnie wkurzy to wygra! Wykorzystał to DUPEK, a na dodatek się założyliśmy. Co za idiotka ze mnie...
-Co on ci powiedział?
Nie patrząc na przyjaciółkę podeszłam do barku gdzie Tajgą zostawił mi procenty. Kocham go czasem. Wzięłam wino, od razu je odkorkowałam i pociągnęłam z gwinta. Po drugim dość dużym łyku podałam Tooro która spokojnie piła małymi łyczkami.
-Że kiepsko mi idzie wzbudzanie u niego zazdrości i nie powinnam się bawić uczuciami braci. Jeśli wygra mam założyć strój króliczka cheerleaderki... I go pocałować. Ze słowami "króliczek do usług." .. A jak ja bym wygrała miał przyznać przy wszystkich, że szopka z Yuki jest tylko na pokaz.
Zabrałam jej wino i się napiłam do tego co planuje potrzebuje tej płynnej odwagi.
-Skąd on wiedział o tym stroju? Przecież jest już trochę przymały na ciebie!
Toora znowu wzięła butelkę.
-Jakiś czas temu rozmawialiśmy o dziewczynach który dopingują ich na meczach i doszłam do wniosku, że nie mają takich złych strojów, przyznałam się, że nasz był straszny i przyznałam mu się jak na ostatni występ przerobiłyśmy nasze stroje na sexy króliczki... Chciał mnie w nim zobaczyć na co oczywiście się nie zgodziłam. Powiedziałam w żarcie, naprawdę tylko w żarcie, że musiałby mnie zmusić lub wygrać zakład noi się doigrałam...nie wiedziałam że weźmie to na poważnie.
Toora miała minę jak by nie wiedziała jakie emocje u niej biorą górę. Radość czy przerażenie. W końcu zaczęła się śmiać.
-Kuźwa laska masz przekichane. Spódnica była już rok temu przykrótka, a teraz to jeśli zakryje tyłek to będzie cud....
-Nie dobijaj mnie. Musisz mi z gorsetem pomoc...
-Jakim gorsetem? W naszym stroju nie było gorsetu...
Moje oczy zaczęły świecić wrednymi ognikami. Wzięłam wino i w geście zwycięstwa podniosłam butelkę do góry, a później się napiłam.
-Mam zamiar podnieść temperaturę w sali gier. Każdemu obecnemu w pomieszczeniu facetowi stanie i będzie miał poważny problem. Nie mogę zemścić się tylko na Subaru za to więc inni też będą cierpieć. A ty mi w tym pomożesz.
Podeszłam do łóżka i otworzyłam skrytkę. Wyciągnęłam pudełko z napisem NIGDY NIE OTWIERAĆ! ODPIEPRZYĆ SIĘ OD TEGO PUDEŁKA! Po otworzeniu trafiłam od razu na kartkę z napisem PEZEMYŚLAŁAŚ TO?! TO ZAWSZE SIĘ ŹLE KOŃCZY! Zabrałam ją podniosłam kolejne wieczko gdzie leżała ostatnia kartka. ZAWSZE TEGO ŻAŁUJESZ! PRZYPOMIJ SOBIE WAKACJE W TURCJI! BAL PRZEBIERANY! KURWA ZAWSZE COŚ IDZIE NIE TAK! OPAMIĘTAJ SIĘ!
CZYTASZ
Czy moje życie może być jeszcze dziwniejsze? (Brothers Conflict)
FanficWitam to moje pierwsze opowiadanie którym się podzielę. Zapraszam do komentowania. Przyjmę również krytykę i chętnie poprawię błędy. Życzę miłej lektury. Opowiadanie typu Fan Fiction Może zawierać wulgaryzmy i sceny +18 Po za opisem postaci (imion...