Podejrzenia II

544 23 13
                                    

* perspektywa Kokichiego *

Shuichi: Chodzi o Kaeded...
Kokichi: Kaeded?
Shuichi: Ughhh, KAEDE, to przez Ciebie! BAAKA! >////<
Kokichi: Nee-heehee
Shuichi: K-kocham!
Kokichi: Umm... co?
Shuichi: KURWA, nie co tylko kogo!
Kokichi: Pierdol się!
Shuichi: Z tobą chętnie...
Kokichi: C O
Shuichi: Kurwa powiedziałem to na głos?
Kokichi: Ehh, uspokujmy się-
Shuichi: K-kocham Kaede...
Kokichi: Wiem to
Shuichi: Skąd?
Kokichi: Tak o
Shuichi: Aha, żal

Widziałem nieraz jak Shuichi patrzył się na dupe i cyce Kaede, i wiedziałem, że on by ją brał...., lol.
spojrzałem się na zegar i była 22.00 .

Kokichi: Przyjde do Ciebie też jutro, ja już musze wracać, jeszcze domu nie posprzątałem.
Shuichi: A spoko, tak za 2h stary przyjdzie to też w sumie posprzątam. - powiedział Shu
Kokichi: Ale nie masz brudno - odparłem ździwiony
Shuichi: W pokoju nie, w kuchni tak.
Kokichi: A no to powodzenia!
Shuichi: Wzajemnie!!! c:

Wyszedłem z domu Saihary i szedłem w stronę mojego, po drodze zauważyłem Kaeded z avocado, kocham ksywę Rantaro. Widzę jak Kaede i Rantaro trzymają się za ręce, nic szczególnego nie robili, tylko gadali, ale nie słyszałem bo jestem za murkiem. Po 15 min stania i gapienia się na nich jak słup w końcu się ruszyli. Oboje się pożegnali dawając całus w usta i rozeszli się w przeciwne strony. Kaede i Rantaro? RAZEM? Czemu to ukrywają? Powinienem powiedzieć to Shu ale to jutro, teraz jestem padnięty i sprzątanie sobie dziś odpuszczę. Doszedłem do domu i poszedłem spać.

* next time o 9.45 *

Kokichi: Wuaaaaahhhhh - ziewnięcie
Kokichi: Która to godzina? C O 9.46? Spóźniłem się? Aaaa, dziś sobota ufff...

Wstałem Ogarnąłem się i poszedłem zjeść śniadanie. Jestem ciekawy czy Shu będzie z... Kaede..., przecież, Kaede i Rantaro wczoraj..., może to przyjacielski pocałunek? Ehhh i tak powiem o tym Panu Detektywie.... ale czy mi uwierzy? Nie..., ehh...., nie wiem co mogę zrobić, coś wymyśle. Spojrzałem na telefon, dzwoni do mnie Shuichi, więc odebrałem.

Shuichi telephone mod: Przyjdziesz do mnie tak za 1,30h?
Kokichi telephone mod: Okee :D

Rozmowa się zakończyła, musze posprzątać i iść. Po jakimś czasie sprzątania wyszedłem z domu i kierowałem się w stronę domu emo chłopa. I tak dotarłem pukając do drzwi.

Zwalczasz moje kłamstwa Panie Detektywie~ I SaiOma IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz