Kłótnia III

429 18 15
                                    

* Perspektywa Suichiego *

Stary wyszedł do pracy, pracuje w policji, więc będzie pewnie po północy, jak zwykle... Teraz pozostało mi czekać na Kokichiego, Kupiłem jej Kwiaty i są na oknie w wodzie c: . O słyszę pukanie do drzwi, więc idę otworzyć.

Kokichi: Saihara-chan! - powiedział z uśmiechniętą twarzą.
Shuichi: Oma-kun! - powiedziałem z radoscią.
Kokichi: Co tam u ciebie? - powiedział wchodząc do mieszkania.
Shuichi: Obmyśliłem jak poderwać Kaede!
Kokichi: Jesteś pewny?
Shuichi: Tak, ona i ja mrrrr...
Kokichi: No wiesz..., możesz mi powiedzieć co planujesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Shuichi: Ayyyauuu..., nie!
Kokichi: Nee-heehee
Shuichi: Dobra, powiem Ci jak to będzie wyglądać, podchodzę do Kaeded i...yyy..., znaczy Kaede i mówię jej jak bardzo ją kocham-
Kokichi: Niczym Rantaro - wtrącił się w rozmowe.
Shuichi: Co
Kokichi: Oh nic, dokończ...
Shuichi: Ehh, mówie jak bardzo ją kocham i daję jej kwiaty i ją przytulam, proponuje jej pójść na lody.
Kokichi: Ty zboku, nie na lody!
Shuichi: Zamknij morde!
Kokichi: Nie, nie zamknę, musisz mnie zamknąć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Shuichi: yyy

Wydaje mi się, że od jakiegoś czasu Kokichi zachowuje się dziwnie, ale tak poza tym to mój plan do Kaede wydaje się być niemal, że idealny!!! :D

Kokichi: Emm, Shu...
Shuichi: hm?
Kokichi: Nie jestem pewny czy to dobry pomysł... - powiedział smutny
Shuichi: Kuźwa, też ale nie wiedziałem czy dodać do kwiatków czekoladki, bałem się, że będzie się porównywać do grubasa czy coś w tym stylu, w końcu kobiety ciężko rozgryść...
Kokichi: Nie, twój plan jest cudowny ale... - powiedział smutnym głosem i twarzą
Shuichi: Więc o co chodzi?
Kokichi: Nie uwierzysz mi...
Shuichi: Jesteśmy przyjaciółmi! Ufamy sobie! Więc masz mi mówić wszystko!
Kokichi: No ok..., chodzi o Kaede, widziałem ją z Rantaro...
Shuichi: C-co? Robili coś?
Kokichi: Rozmawiali trzymając się za dłonie przez ok. 15min i na pożegnanie pocałowali się w usta..., Shuichi ja nie chcę abyś został zraniony!
Shuichi: Ja..., wszystko wiem...
Kokichi: Skąd?
Shuichi: Czemu mi to robisz...
Kokichi: Huh?
Shuichi: CZEMU NIE CHCESZ BYM BYŁ Z KAEDE!
Kokichi: Saihara-cha-
Shuichi: NIE MÓW DO MNIE TAK! ODPIERDOL SIE O DE MNIE KŁAMCO! Z TAKICH RZECZY SIĘ NIEŻARTUJE!!!..... TY FAUSZYWA GNIDO!!!
Kokichi: ...
Shuichi: ...

Czemu Kokichi skłamał? Przecież Kaediś by mi powiedziała, że jest z Rantaro..., wgl czy nie zaostro go potraktowałem? Ughhh

Kokichi: Lepiej ja już pójdę....- powiedział z smutnym uśmiechem i opuszczoną głową
Shuichi: Cz-czekaj..., ja nie-

Zwalczasz moje kłamstwa Panie Detektywie~ I SaiOma IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz