9.

636 51 13
                                    

Stasiula: Ale że z Georgem?!

Chwilę wahałam się, czy odpowiadać, ale w końcu stwierdziłam, że nie warto. Byłam pijana, zjarana, ale świadoma tego, co się dzieje... No, w miarę. Rzuciłam telefon na stolik nocny i zawinęłam się w kołdrę. Zamknęłam oczy i w tej samej chwili poczułam, jakbym spadała w dół. Czułam już wtedy, że to będzie ciężka noc. Przeturlałam się na brzeg łóżka i, wciąż zawinięta w kołdrę, podążyłam do kuchni. Otworzyłam lodówkę i wyciągnęłam z niej butelkę zimnej wody. Wzięłam solidny łyk i zaraz poczułam, jak wszystko, wraz z wodą, cofa mi się do gardła. Porzuciłam kołdrę na podłodze w kuchni i ruszyłam do łazienki, gdzie padłam na kolana przed toaletą.


Po wszystkim przetarłam usta wierzchem dłoni i oparłam głowę na muszli. Usłyszałam kroki i uchylanie się drzwi.

- Ej, wszystko okej? - poczułam ciepłą dłoń na moich plecach, która zataczała kółka w okolicach mojego karku.

- Nie - wydusiłam ledwo. Podniosłam się z podłogi i oparłam się chwiejnie o blat umywalki. 

Opłukałam usta wodą i umyłam zęby delikatnymi ruchami, bo w tamtej chwili nie miałam już na nic siły. Zobaczyłam w odbiciu lustra George'a, który przemknął korytarzem niosąc w stronę mojej sypialni kołdrę i wodę. Poszłam za nim i od razu padłam do łóżka. Poczułam, jak łóżko ugina się pod czyimś ciężarem. Ręka chłopaka spoczęła na moim ramieniu i kółkami zmierzała w stronę mojego obojczyka, szyi i piersi.

WSPOMNIENIE VIII

- Mamy jeszcze chwilę, zanim zaczniesz. Poleżmy jeszcze chwilę... - mówiłam do niego błagalnym tonem.

- Ale gram dziś turniej, oszczędźmy widzom słuchania, jak Kamil się na mnie drze, że jak zwykle zaspałem... Chociaż to nieprawda, ale im nie powiem! - zaśmiał się.

- No proooszę... - wdrapałam się na jego kolana, na co on spojrzał na mnie ze zdumieniem. Jedna jego ręka objęła mnie w biodrze, a drugą dotykał mojego dekoltu rysując palcem przeróżne szlaczki. Pochyliłam się lekko nad nim składając miękki pocałunek na jego ustach. W tej samej chwili zadzwonił telefon Staśka. Podałam mu go śmiejąc się przy tym, kiedy zobaczyłam kto dzwoni.

- Hejka Kamilek! - powiedział zbyt pewny siebie chłopak. - Nie! Nie śpię! Zaraz do ciebie oddzwonię! - powiedział szybko po czym się rozłączył.

- Oddzwonię? Ok, boomer. - zaśmiałam się w głos schodząc z łóżka. Sięgnęłam sobie jakieś ubrania z szafy i poszłam się ogarnąć do łazienki.

- Zamknij drzwi! - krzyknął za mną, a po trzasku drzwi usłyszałam tylko "HALO HALOO", które bez efektu studni brzmi co najmniej śmiesznie z perspektywy osoby trzeciej.

KONIEC WSPOMNIENIA

Odwróciłam się w stronę chłopaka leżącego za mną i podniosłam się do siadu.

- Przepraszam cię, ale ja tak nie mogę. - powiedziałam, a łza spłynęła po moim policzku. - Jestem zakochana i podejmuję głupie decyzje, naprawdę mi przykro, George. Chciałabym zostać sama, mógłbyś już iść? - wydukałam łamiącym się głosem.

- Nie chciałem cię wykorzystać, żeby było jasne - powiedział sucho. - Masz rację, pójdę już - dodał i w zasadzie to bezdźwięcznie opuścił moje mieszkanie. Kiedy drzwi huknęły, bo chłopak mocno pociągnął je, by je zamknąć, wybuchłam spazmatycznym płaczem. Czułam się bezsilna i wydawało mi się, że wszystko jest już kompletną ruiną. W tym momencie mój telefon rozbrzmiał na cały pokój jedną z piosenek Staśka.

- Lea, co ty odpierdalasz? - zapytał się mnie nerwowo chłopak. Nie zorientowałam się, że dzwoni na kamerce i kiedy zobaczył moją twarz, czerwoną, załzawioną i zasmarkaną, jego ton złagodniał. - Co tam się stało... do kurwy - dodał po chwili namysłu.

- Nic... nie wiem. Nie mam pojęcia - zaczęłam wyrzucać słowa bez ładu i składu, przepraszając go co drugie zdanie. Ten starał się mnie uspokoić, ale to tylko napędzało mój słowotok. - Jadę do Polski. Mam dość. - zakończyłam swoją wypowiedź.

- Odbiorę cię z lotniska - westchnął.




~~~

Siema nie mam nic do powiedzenia, oprócz tego, że zbliżamy się do końca hihi. 

Miłego dnia, miłego piątku, bawcie się, ale pamiętajcie, żeby znać umiar i nie skończyć, jak bohaterka XD 

widepeepoHappy

Memory || ThorekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz